Srubka do piasty, gdzie i jaka kupic?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wczoraj cos zaczelo mi sie tluc w tylnym lewym kole. wcale mnie to nie zdziwilo, wczesniej tak samo tluklo sie prawe tylne.
znowu puscila sprezynko-blaszka trzymajaca szczeke i mi wali po bebnie a przy okazji po uszach.

przyjechalem pod dom i odkracilem 3 sruby mocowania piasty. czwarta nie chciala sie odkrecic. przyszedl ojciec. i na dwuch kluczem hydraulicnym sruba sie.....
..... urwala zes jej qqqqq mac.
a do tego dolna przednia.

nie wiem gdzie taka srubke dosc szybko kupic. z jej parametrow wiem tylko ze leb ma 17 mm, a gwint 25 mm.
samochodem boje sie gdzie kolwiek jechac, zeby mi sie kolo nie urwalo. widomoj akie sa polskie drogi.

ps.czeka mnie jeszcze odkrecenie tej urwanej, to raczej nie bedzie proste.
  
 
ja z przodu od 3 miesiecy i jakos jezdze bo kretyn urwał gwint na śrubie jak mi na zimówki przekładał a piasty nie umiem odkręcić
  
 
a wiec zrobilem tak:
nie mniej nie wiecej tylko jeszcze raz odkrecilem cala piaste. tym razem bez najmniejszych problemow. troszke zpilowalem ta urwana srubke; dobrze ze urwal sie prawie sam leb.
po czym beben z piasta wsadzilem w imadlo i zaczalem kracic za czop (to sie chyba nazywa). szrubka zapiszczala i zaczela sie odkracac.

zrobilbym fotostory ale rece mialem tak zapackane ze szkoda mi bylo czegokolwiek brudzic.

srubka nadala sie jakas stara od syreny bodajze . tylko za dluga troszke byla wiec ja skrocilem niemilosiernie (jakies 3 razy).
dobrze ze ojciec ma takich na stanie troche.

w kazdym razie sprawa jest rozwiazana.

pozdro