Mercedes

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Popatrzcie na przebiegi i ceny
  
 
Mie to jakos nie wzruszylo
  
 
no ceny to są 2 razy wyższe niż u nas
  
 
Cytat:
Mie to jakos nie wzruszylo


Wiem, wiem to nie Duże Fiaty
Cytat:
no ceny to są 2 razy wyższe niż u nas


No u nas beczkę 200d, po taksówkarzu z przebiegiem 300 tys. km ("panie licznik nie kręcony") kupisz za 4.000-5.000 tys. pln. Tu jest za 11.500 euro, tj. ponad 40.000 pln-ów. Czyli 10x więcej z 10x mniejszy przebieg
  
 
z tym ze w Polsce "stan bdb" to tak naprawde stan sredni, a "stan dobry" to stan agonalny... tam jak koles pisze ze stan dobry tzn ze stan jest dobry
  
 
A nie prawda, bo polscy handlarze potrafią w niemczech znaleźć auto w "idealnym" stanie nawet za 500 euro, hahaha

Smutne, że będę musiał coś takiego kupić...
  
 
Cytat:
2006-03-23 19:10:26, szymon1977 pisze:
A nie prawda, bo polscy handlarze potrafią w niemczech znaleźć auto w "idealnym" stanie nawet za 500 euro, hahaha Smutne, że będę musiał coś takiego kupić...



żartujesz? merol to zajebista fura i napęd na tył...
  
 
Cytat:
żartujesz? merol to zajebista fura i napęd na tył...



Miałem krótką znajomość z Mercedesem C250D z '94 roku. Zajebista fura!
  
 
Tak sie dziwisz cenom? hmmm.. wystarczy popatrzec na zdjecia wnetrz tych samochodow i wszystko sie wyjasnia
  
 
Nie dziwię się cenom. Tylko zkąd oni tyle wzięli TAKICH Meroli? Moim zdaniem są tego warte!
  
 
Nie dziwię się cenom. Tylko zkąd oni tyle wzięli TAKICH Meroli? Moim zdaniem są tego warte!

Jak widzę te wnętrza
  
 
Wolałbym nowego Logana.........
  
 
te silniki 2.5 D to ponoc jedne z bardziej zywotnych w dziejach motoryzacji
  
 
Żywotność starych Meroli...
kumpel (taksówkarz) chciał mi kiedyś sprzedać beczkę 200D, ale się za długo zastanawiałem. Miała ponad 400 tys. km + 150, do których sam kumpel się przyznał. W końcu sprzedał znajomemu, który zrobił 100 tys. km i wymienił świecę żarową 1 szt. (skąpiec!), akumultor i opony. No i tyle!
  
 
Cytat:
2006-03-23 23:36:37, Jesion128 pisze:
Wolałbym nowego Logana.........


Thalia jest chyba zgrabniejsza. Na najpiękniejszą czyli Xsare Picasso mnie niestety nie stać .
  
 
Witam
Panowie mesiek to jest piękna maszyna

Nie ma jazdy bez gwiazdy
  
 
wymiękam mi by sie nawet nie sniło porównymwac mercedesa do renault i to nawet 10 lat starszego!
to niemiecka solidnośc i co tu duzo mówic a jak ktos pisze że wolałby dacie to ja przemilcze to...
  
 
Pieprzyc ceny.
Gdyby przyprowadzili Mi pod dom, na Polskich blachach, nawet bym sie nie zastanawiał.
Oczywiście mówię o tych starszych modelach.
Miałem kilka Meroli, ale wszystkie były sprzed 91 roku.
Nie ma tańszych i mniej awaryjnych, komfortowych autek.
A już model W126 to kwintesencja doskonałości.


[ wiadomość edytowana przez: gregor125 dnia 2006-03-29 23:00:05 ]
  
 
Cytat:
gregor125 pisze:
[...]Gdyby przyprowadzili Mi pod dom, na Polskich blachach, nawet bym sie nie zastanawiał. Oczywiście mówię o tych starszych modelach. Miałem kilka Meroli, ale wszystkie były sprzed 91 roku. Nie ma tańszych i mniej awaryjnych, komfortowych autek. A już model W126 to kwintesencja doskonałości.



Święte słowa.
Na Mercedesach W123 i W126 koncern mercedes stracił najwięcej, bo się nie psuły a ludzie nie kupowali nowych.
Sam teraz czekam na VIN "beczki" z 76 (choć na razie nie wiem, czy to ostatni rocznik W115 czy już pierwsze W123) i jadę do Tomaszowa oglądać. Prawdziwy przebieg 426 tysięcy, od mojej dalekiej rodzinki. Silnik oczywiście 200D (choć szkoda, że nie 5 cylindrowy 240D), więc do miliona dbany dociągnie. Z ojcem mamy ochotę coś takiego sobie sprawić, mimo że mamy czym jeździć. Ja jeżdżę na codzień 190tką 2.6 litra, w stanie naprawdę niczego sobie. Choć pewne popraweczki trzeba zrobić (posypała się nagrzewnica i nie ma oryginalnego telefonu i radia...). Zrobiłem 30 tysięcy i nie mogę powiedzieć złego słowa.
CUDEŃKA.
  
 
Za to do Beczki 200D ceny części jak do dużego fiata

[ wiadomość edytowana przez: szymon1977 dnia 2006-04-02 10:19:59 ]