Przepływomierz - podróba (zamiennik :) )

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam .
Własnie padł mi przepływomierz .
Zastanawiam sie nad zamiennikiem z Allegro .
Cena jest atrakcyjna (około 200pln) i w dodatku kupuje nową częśc.
Jakie sa wasze opinie i doświadczenia z tego rodzaju częsciami ???
  
 
Cytat:
2006-03-30 14:06:50, Jedrek13 pisze:
Jakie sa wasze opinie i doświadczenia z tego rodzaju częsciami ???



cytaty z innego forum:

Cytat:
Miałem ostatnio ten sam dylemat ... i zrobiłem błąd kupiłem tańszy zamiennik nowiuteńki firmy VEMO za 120 pln (połamał się po 200 km), myślałem że coś się pochrzaniło z elektryką (bo przecież wymienione) zawiozłem do elektryka znalazł czujnik stwierdził że może źle założono ... więc jeszcze raz kupiłem VEMO za 120 pln (ten się połamał po 50 km) za przyjemność u elektryka 150 ... więc cała impreza 390 PLN
Gdy 2 się połamał pojechałem na szrot kupiłem uzywkę za 50pln i jeżdzę cały happy

Więc nie kupuj podróbek bo są do d...., albo używke (oryginał) albo nowy oryginal żadnych wynalazków.



Cytat:
Witam.
Może i ja dorzucę sowoje trzy grosze.
Kupiłem na allegro silniczek krokowy (jakiś chiński zamiennik). Totalna lipa i naciąganie ludzi. Nie spełnia żadnych parmetów. Teraz czeka mnie reklamcja wysłki i dodatkowe koszyty.
A swoją drogą jak u innych którzy to g...o kupują może działać. Może boją się wystawić negatywa albo zbierją gwiazdki

Kup używany oryginał montowany fabrycznie bo nówka będzie droga.

pozdrawiam

Korzystaj z doświadczeń innych

  
 
Ja dobrze poszukasz to za 240 można znależć GM, bynajmniej ja taki kupiłem na allegro (do 2.0 16V) i wszystko jest super.
  
 
Cytat:
2006-03-30 15:56:40, sbieniek pisze:
Ja dobrze poszukasz to za 240 można znależć GM, bynajmniej ja taki kupiłem na allegro (do 2.0 16V) i wszystko jest super.


jak poszukasz naprawde dobrze to za 150 kupisz
  
 
Kupiłem zamiennik Siemens w opakowaniu Siemens produkowane na rynek angielski do Vauxhalla.
Zapłaciłem 200 zł i ma się dobrze
  
 
ja kupiłem w Intercarsie nowy Bosha za 350 pln z gwarancją 1 rok. I nie narzekam.