Silnik "dzwoni" ??!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czesc,
moj silnik od czasu do czasu ale coraz czesciej "dzwoni" takie "zilzilzielzielzilzilll". Czasami jak tylko go odpale a w drodze przestaje ale i odwrotnie jak pojezdze troche i na swiatlach stane to wlasnie zaczyna dzwonic.
Co to moze byc? Jakie są mozliwosci, jak i co sprawdzic?
Help.
Wiem ze nie oddam dzwieku literkami .. to nie jest jakies ryczenie, ani stukanie czy pukanie. to takie dzwieczne brzekanie jakby np kluczami. Sprawdzalem i zdolu i zgory niby nic nigdzie niewidac zeby cos bylo nie tak.
Zbyszek
  
 
Powiedz jeszcze jaki masz silnik
  
 
dwa litry i mam gaz wstawiony .. to moze miec znaczenie..
  
 
stawiam na jakieś łożysko albo wspomagania albo pompy albo niedaj boże napinacz któryś. To jest tylko domysł. Jak włączysz swiatła i inne odbiorniki zwiększa się czy nic jeżeli byłaby róznica to wtedy łożysko alternatora a jeżeli nie trzeba eliminować ściągnij pasek od wspomagania itd...
  
 
masz klimatyzacje??
  
 
tak mam klime. ubieglego lata wymienilem chlodnice i nabilem. Dzialala jak ta lala. To ma cos wspolnego?
  
 
w moim przypadku "dzwoni" sprzęgło sprężarki klimy, najprostszym sposobem sprawdzenia czy to własnie to, będzie zdięcie paska napędzającego sprężarke,
  
 
Cytat:
2006-04-13 16:10:52, Wiktor_ pisze:
w moim przypadku "dzwoni" sprzęgło sprężarki klimy, najprostszym sposobem sprawdzenia czy to własnie to, będzie zdięcie paska napędzającego sprężarke,



U mnie też "dzwoni" i to dokładnie sprzęgło klimatyzacji, ale zdjęcie paska nic nie da.
Najlepiej wejść pod auto i "pomacać" problem , wtedy będziesz na 100% pewny.
Dodam że brzęczenie występuje w pewnym zakresie około 4000-5000 obr/min
  
 
Miales racje Wiktor. To klima!
odkrylem ze przestaje dzwonic jak wlaczam klime. A wiec chyba ta sprezarka. Czy wam tez przestaje dzwonic jak wlaczacie klime?

Jak ten problem "obmacac", gdzie jest ten pasek, jak go zdejmowac. no i czy zdejmowac? albo co wogole zrobic coby juz nie brzeczalo..
jak tam podejsc z dolu, z gory.. poradzcie bo ja wlasciwie mego esperak jeszce nie naprawialem. Gdzie ta sprezarka sie znajduje.. a gdzie pasek. Ma ktos jakies zdjecia?
Mozna to zaradzic samemu czy lepiej na serwis?
  
 
nic nie odczepiaj - wystarczy popryskac sprzeglo klimatyzacji jakims odrdzewiaczem albo rzadkim olejem i dzwonienie mija
(na kilka miesiecy ale ze czynnosc nie jest zbyt skomplikowana to bez problemu mozna ja powtorzyc )
  
 
co popsikać??? dwa elementy które trą o siebie??? fajna filozofia naprawy zyżytych już sprężyn.

sprezarka klimy jest przed prawym przednim kołem, pwnie jej nie zobaczysz od strony koła bo bedzie ja zasłaniac plastikowa osłona silnika,

jak spojżysz z pod maski to zobaczysz ja na dole po tej stronie po której jest filtr powietrza, jest napedzana paskiem klinowym od koła pasowego na korbowodzie,

najlepiej poszukaj w wyszukiwarce "sprzegło klimy" lub cos tego typu było w jednym wątku bardzo dobrze opisane jak ta usterkę naprawić opisywał chyba to adminek
  
 
poszukaj na forum - one nie dzwonia od zuzycia (a raczej nie dzwonia glownie od tego) ale od rdzy i zachodzenia brudem.
A dzwonia wlasnie wtedy kiedy nie tra.
Zreszta kazdy robi jak uwaza - jeden kupi do wartego kilka tys zl
samochodu nowe sprzeglo sprezarki klimatyzacji pewnie
za kilkaset zl co rozwiaze problem na 2-3 lata, drugi prysnie wd40
i bedzie mial kilka miesiecy spokoju a trzeci oleje to i nie zrobi nic bo przeciez poza dyskomfortem spowodowanym dzwonieniem od czasu do czasu niczym to nie grozi.

[ wiadomość edytowana przez: Zzzz dnia 2006-04-16 23:44:23 ]
  
 
może mówisz o czyms innym a może masz inne podejscie do napraw, ja wole naprawić coś raz a dobrze a nie psikać co kilka dni wd40 - poprostu nie lubie druciarstwa.

Metalowe dzwonienie/świszczenie występuje przez zużycie sprzegła spręzarki. A dokładniej "zużywają" sie blaszki sprężynujące. Polega to na tym ze po kilku latach eksploatacji klimy te blaszki nie mają siły aby odciągnąc sprzegło na odpowiednią odległość w wyniku czego kręcące sie koło pasowe sprężarki trze o sprzęgło.

Naprawa polega na wyjęciu docisku rozwierceniu 3 nitów odkrzywieniu blaszek i w kolejnosci odwrotnej złożeniu wszystkiego.

Można też włożyć cieką podkładke która bedzie spełniać role pierscienia dystansującego i dzięki niej zachowa sie odpowiednią szczeline.

Można też kupić nowe sprzegło spreżarki klimy w cenie ok. 150 złotych.

Można też bezproblemowo z tym jezdzić jeśli nie przeszkadza tobie ten dzwięk.

Ja wybieram opcje 1 którą ty wybierzesz sprawa twoja...
  
 
Tyle tylko ze rozbierajac bez odpowiednich narzedzi czyli przede wszystkim sciagacza (GM J33013B) do sprzegla klimy ( nie jest to przyrzad ktory kupi sie bezproblemowo , raczej trzeba by dac dorobic) mozna doprowadzic do duzo wiekszych uszkodzen czyli skrzywic walek sprezarki i wtedy dopiero bedzie problem.
  
 
Jedna drobna uwaga. U mnie za dziwne odgłosy w okolicy sprężarki i ustępujące po zdjęciu paska było odpowiedzialne łożysko napinacza paska sprężarki a nie sprzęgiełko. Koszt wymiany łozyska - 13 zł. Podobno jest też inny typ napinacza z "małym" kółkiem pasowym, gdzie nie ma możliwości wymioany samego łożyska. Wtedy koszt rośnie do 65 zł.
  
 
no jeszce... jakjis sciagacz klimy cholera..
tak bym moze rzeczywiscie dal mojemu znajomemu mechanikowi.. coby obejrzal te blaszki.. ale wiem na sto procent ze takiego sciagacza nie bedzie mial. wiec jak mi popsuje to bedzie wiekszy klopot.
szczerze mowiac szukalem wg postow adminka.. ale nie znalazlem opisu naprawy usterki.. jesli bedziecie mieli link to dajcie...
Czy z maski jest dojscie normalnie coby pomacal i ten pasek oi wrazie czego posmarowac? Czy trzeba cos zdejmowac aby miec dojscie?
  
 
a tak w ogole jesli smarowac to na wlaczonym silniku czy nie? I przy wlaczonej klimie czy nie.. czy to wogole nie ma znaczenia?
P.S.
dobrze ze to forum jest bo tu przy tych tumanach (mechanikach litewskich) co nie widzieli Espero na oczy zbyt wiele razy w zyciu to mozna miec spore watpliwosci patrzac na ich miny. Na szczescie wiele elementow na esperku jest z OPLA no to odrazu im kamien z serca spada bo umysl wraca.
  
 
tu masz rysunek tego sciagacza (miedzy innymi):

http://chevy.mrmax.dp.ua/EN/documents/Kalos/sm-t/5T2_7B0.en.html

Jak widac wciaz jest w uzyciu w chevrolet/daewoo a jak wrzucisz jego symbol w google to zobaczysz ze stosuja go tez w jakichs amerykancach.
Wniosek prosty - powinni miec go w serwisach bylego daewoo i serwisach specjalizujacych sie w klimatyzacji samochodowej.
Nie wiem jak na Litwie cenami uslug ale w Polsce dorobienie
takiego sciagacza przez tokarza niezbyt by sie oplacalo jesli wziac pod uwage ze uzyjemy tego narzedzia raz w zyciu (pomijam przypadki typu dorobienie przez znajomego pracujacego w panstwowym zakladzie za przyslowiowe pol litra).
Co do smarowania to oczywiscie na niepracujacym silniku , u mnie pomaga to mniej wiecej na rok czasu - podejrzewam "dobroczynne" dzialanie solanki bo zawsze zaczyna dzwonic pod koniec zimy.Oczywiscie smarowac tak aby nie ubrudzic paska (sprayem z cienka rurka wlac troche specyfiku do sprzegla) Ja akurat uzywalem kilkuczesciowego preparatu wurtha do konserwacji stykow elektrycznych , najpierw antyoksydant aby rozpuscil rdze pozniej lekki olej aby zakonserwowal ale podejrzewam ze wd40 i pochodne dalyby rade.

ps Jak zrobic zeby adres byl jako link?

[ wiadomość edytowana przez: Zzzz dnia 2006-04-17 20:20:36 ]
  
 
Cytat:
2006-04-17 20:01:55, Zzzz pisze:
ps Jak zrobic zeby adres byl jako link?



TAK