Jaki najwiekszy silnik do MK V 91r.

na 2.0 to duzo osob juz przekladalo!!

Wszystko zostało już powiedziane i to wielokrotnie. Szukaj w dziele tuning

No jeśli chcesz najwięcej kucy to Cosworth'a sobie spraw....220 a można i 250 "siwych" wtedy zprzęgnąć do wozu ....tylko nie wiem jak ich przywiążesz do tego wozu coby nie uciekły

Cytat:

2006-04-06 20:34:22, Mir0 pisze: ...dlatego ze cosworth to nie escort tylko sierra...

Przez całe życie nas ktoś oszukiwał :o

MirO zauważyłem że nikt nie odpowiedział ci na twoje pytanie konkretnie i w zasadzie niczego się nie dowiedziałeś ale widze je jesteś taktowny i sympatyczny to podpowiem ci że wpisz sobie w wyszukiwarkę słówko swap lub swap 2.0 zerknij na tamte tematy i zorientuj się kto juz przełożył a potem napisz priva do tej osoby to napewno ci pomoge i podzielą się częścią swojej wiedzy

PS Seba, Irekcity,Stepo i paru innych przekładali jakiś czas temu więc bij do nich, tylko nie mów im że ja ci to powiedziałem

Cytat:

2006-04-06 21:01:43, Irekcity pisze: Remarq... owszem wsadzałem tzn upchałem go do MKIV ale to całkiem inna bajka

to trudniejsza bajka więc masz więcej doświadczenia więc plus dla Ciebie

Cytat:

2006-04-06 21:27:04, Irekcity pisze: E tam doświadczenie... to była wielka "improwizacja" ale jak najbardziej udana

widziałem i przyznam że niezwykle udana i ciekawa,najgorsze jest to że przy swapie jak grzyby po deszczu wychodzą niespodziewane problemy które potrafią zabrać optymizm swapującemu i troche przyćmić jego radość z przeszczepu....
ale jak ktoś ma twardą psychikę i nie zniechęca się to po pewnym czasie pomimo kosztów i problemów potrafi się czerpac radość z przeróbki,chociaż innym se szczerym sercem troche trudna to później polecić

kiedyś ktoś napisał że większość takich gruntownych przeróbek najlepiej zrobić jak ma się jeszcze inne auto na chodzie.......z czym ostatnio się zaczęłem zgadzać bo mój staje sie drugim autkiem dlatego mam wobec niego plany,teraz bedzie ciekawszy ,sprawiający więcej frajdy ale napewno mało praktyczny i rozsądny, ale jak tu mówić o rozsądku kiedy rozmawia się o swojej największej pasji ,hobby musi byc niepraktyczne ale ma jedno zadanie: cieszyc cieszyc i rozpierac dumą właściciela
I zgadzam się z jeszcze jednym stwierdzeniem jakie przeczytałem z forum bodajże to Janek RS napisał że najlepiej jest kupic drugie kompletne auto i brac sie za przekładkę, będzie wtedy prościej ,szybciej i taniej a przy okazji jest zawsze na czym sprawdzić wszystkie klamoty

Drugie auto posiadam firmowe wiec z tym nie ma problemu jezdzic czym bedzie , chodzi mi o to ze spotkalem sie juz z rozna opinia na temat przerobek (tuningu), jedni radzili wstawiac turbine, drudzy natomiast przekladac silnik, a najlepszy co mi doradzil to podtlenek tylko z tego co wiem 1.6 moze tego nie wytrzymac )
Natomiast jesli chodzi o koszty to tak sie sklada ze mam troche pojecia o mechanice kumpel ma zaklad mechaniczny wiec jedyny koszt to czesci Jesli ktos mi powie zebym wsadzil silnik 2.0 rs bo wymiata i mozna jeszcze przynim podlubac to kupie calego i albo przeloze silnik do mojego albo poprzekladam czesci z mojego do rs dokladniej chodzi o to zebym poprostu kupil taki silnik zeby nie trzeba bylo ciac auta zeby je wlozyc bo jak by sie ktos uparl to i cosswortha by upchal do essiego tylko przy wiekszej predkosci lub malej kolizji taki essi po wycinaniu fragmetow nadwozia i podwozia moze wygladac nieciekawie