[1,4 Rover] Głowica

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ludzie pomóżcie!!!
Mój pojazd to 1,4 ROVER
Od dwóch dni jakoś zaczeło mi coś śmierdzieć czasem w kabinie. Myślałem, że to może kończące się sprzęgło jak isę przypala to tak czuć. Ale okazało się, że to przypalony płyn chłodniczy. W okolicach kolektora wydechowego wydostaje sie płyn chłodzący. Tak na oko nie leci z żadnego węża gumowego ale z pod głowicy. Na bloku pod kolektorem widać zacieki z płynu który odparował, i tak aż do miski olejowej są te zacieki
Miał tak ktoś?
Co mam sądzić o tym? Można z tym jeszcze jeździć?
Dodam, że mocy nie stracił i chodzi zupełnie normalnie.

[ wiadomość edytowana przez: kordek4 dnia 2003-03-18 21:21:24 ]

[ wiadomość edytowana przez: kordek4 dnia 2003-03-18 21:22:44 ]
  
 
na moje oko raczej nie bo możesz przegrzać bestie niewiadomo tęz czy woda nie dostaje sie do oleju lub odwrotnie

moja rada to zdjęcie głowicy planowanie jej i ponowny montaż i to jak najszybciej. co do kosztów to sie nie orjętuje

Koszt w przypadku wykonania warsztatoweko dla wersji 1.5 to 150 zł zdiecie i założenie i 30 planowanie (czas pól dnia) + materiały
ale ja takie rzeczy robie sobie sam wiec oczczędzam

Niemiał człowiek problemu kupił POLONEZA

[ wiadomość edytowana przez: bodziot dnia 2003-03-18 21:41:39 ]
  
 
W roverku wyniesie mnie to deczko drożej, bo nie wiem, czy sam będe sie za to brał
  
 
Widze ze jakas plaga moj wlasnie stoi na kolkach z tej samej przyczyny z tylu silnika z pod uszczelki ucieka plyn, jutro juz go odbieram z warsztatu ale bede biedniejszy o pare stowek ehhhh.
Cieklo mi juz przez 8000 km wiec kiedys musialem to wrescie zrobic
P.S.
A miala to byc nieszczelna zaslepka w bloku silnika a jak zostala wymontowana skrzynia biegow to okazalo sie ze leci z tylu silnika.
Szlak by to trafil.
Od wrzesnia dolalem chyba z 15L Boryga
  
 
Wymiana uszczelki pod głowica w tym silniku to przeje!@#$% sprawa. A to musi kosztować. Nie polecam zlecać tego pierwszemu lepszemu mechaniorowi. Bo może s!@#$%olić sprawę.
  
 
Planowanie głowicy w Roverku raczej odpada. Tutaj co najwyżej mozna sobie lekko papierkiem ściernym przetrzeć, bo planowanie jest dopuszczalne na poziomie 0,2mm (tak słyszałem).
  
 
kordek maz serwisoke do tego silnika ??
jak nie to daj znac a ci wysle
w/g mnie to uszczelka pod glowica
jej wymiana jest troche moze nie trudna, ale wymaga stosowania sepecjalnych regul i narzedzi, np. kolejnosc odkrecania i dokrecania srub i to nie tylko glowicy, po zdjeciu trzeba zmierzyc wysokosc srub glowicy jesli sa za dlugie to trzeba je wymienic (chyba 40 zl szt. teoretycznie powinno sie je zmienic przy kazdym zdejmowaniu glowicy), po odkreceniu glowicy NIE WOLNO ruszac walem to chyba tyle lepiej jest to opisane w serwisowce ktora paru osobom rozeslalem, dlatego jak bedziesz chcial a mnie jutro moze nie byc to zwracaj sie do bociana
  
 
Kordek4 ja miałem dokładnie to samo co opisujesz i była to uszczelka pod głowicą,nie polecam robienia tego sam ani w warsztacie gdzie nie robili takich silnikow najlepiej oddaj do serwisu FSO to będziesz pewny ze nim pojezdzisz.Co do kosztow to przykra sprawa uszczelka jakieś 150zł do tego dojdą przy okazi zymeringi na wałki rozrządu po 20zł no i robocizna tez pare stowek.Ja sie dogadałem w serwiśe z gościem ktury robi roverki i zrobił ni to na lewo.A do serw.wiechałem na wyciek płynu chłodzącego a wamienił mi uszczelke pod głowicą pzdrawiam.
  
 
AndrewS, już mam tą książeczkę, dzięki.

Maras a ile dokładi zapłaciłeś za wymianę tej uszczeleczki? Jak długo jeździłeś z cieknącym płynem? Ile zrobiłeś już kilometrow po wymianie uszczelki?
  
 
Cała ta przyjemność kosztowała mnie coś koło 600zł dokładnie nie pamiętam ale w serwisie legalnie krzykneli mi ponad 1000!!!!! nie mogłem z tyn długo zwlekać bo pryskało u mie jak ze strzykawki i waliło prosto na kolektor wydechowy była nizła zadyma za mną.Po wymianie tej uszczelki zrobiłem jakieś 40tyś dokładnie nie pamiętam ale wszystko jest w git.Jeżeli u ciebie tak mocno nie cieknie to będzie bo przerwał sie na uszczelce silikonowy pierścień ktory spełnia role całej uszczelki.Jaki urzywasz płyn chłodzący?jak dynadzer albo borygo to nie lej tego więcej mi polecili gliksol i naraze jest ko.
  
 
pogadaj z Boryskiem, bo on to przerabiał chyba ze dwa razy jak pamięcią sięgam
  
 
No własnie, spod głowicy (tak mi się przynajmniej wydaje) tak jakby wylazło kawałeczek silikonu, tak se wyglada jakby sie kawałek wyślizgnął. U mnie nie leci, ale tylko zacieka delikatnie i scieka po bloku i to mnie strasznie wkurza bo nakapało tez na filtr oleju i paskudnie to wygląda.
Mi tez krzyknęli w serwisie DAEWOO około 1000zł Ja nie chcę im zostaiwac tyle kasy
  
 
No to napewno jest to oczym mowiłem teraz wystarczy ze mu przyśrubujesz 5000-6000obr i wypchnie ten silikon na dobre sprubuj kogoś znależć w ASO co ci to zrobi na lewo mi sie udało za pierwszym podejściem zawsze to pare groszy mniej i pewność ze jest fachowo zrobione .
  
 
Jak na razie to ja moim roverkiem normalnie jeżdżę, czyli te 5 tyś obr spoko dochodzi
  
 
Zapytam się kumpla też wymieniał uszczelkę w 1.4 i chyba zapłacił ok 350-400. Nie pamiętam tylko czy coś jeszcze (chyba termostat).
  
 
Przeżyłem dziś lekki SZOK. Pojechałem dzis raniutko do warsztatu celem wymiany uszczelki pod głowicą. Siedziałem tam 6 godzin i po demontażu i wstępnym rorbrojeniu głowicy okazało się, że przy pierwszym garku, obok zaworu wydechowego jest dziurka. Zmieszczą sie tam ze 3 zapałki na średnicę. Doszliśmy do wniosku z mechaniorem, że po wcześniejszej awarii sie tak stało (puścił pasek rozrządu i złamał się jeden grzybek wydechowy, stanął sztorcem i wybił gniazdo, które było potem wstawiane, co spowodowało jakieś mikropęknięcie itd...). Teraz już wiem dlaczego wolne obroty miałem czasem lekko nierówne.
No ale dziurkę zaspawają, wyrzeźbią i wstawia nowe gniazdko, sprawdzą pod ciśnieniem, potem lekkie splanowanie i będe dalej śmigał. Co do wycieku to rzeczywiście kawałek silikonu z uszczelki pod glowicą zaraz pod klektorem wydechowym się wyślizgnął i tamtędy chłodziwo się sączyło.
Teraz czekam na telefon z zakładu i kosztorys

PS:jak uda mi się zdobyć cyfrówkę to może zrobię jakieś fotki, może ktoś z Łódzkiego by mi pozyczył na godzinkę we wtorek?
  
 
A ja się na moc zapatrzyłem i chcialem mojego 1,6GLE, na rowera z doplatą zamienić, Jakie to szczęście że ojciec mi to z głowy wybił........ jak ja miałbym tyle kasy( co wy na uszczelki wydajecie) to bym sobie 2,0 zapodał, a nie dalej na 1,4 jeździł i jake koszty..... , co oni tak sie drożą ? troche uszczelki i rozlożenie połowy silnika,bez żadnej wymiany innych części i tyle kasy . To może jak masz zozkręcone połowe silnika to przy okazji powymieniasz zużyte części lub takie elementy które niedługo będziesz musiął wymienić, odrazu na raz powymieniać i mieć z głowy, i jedna robocizna....
  
 
He he, zużycie to żadnego tam nie ma pomimo 135 tyś km
Na cylinderach wyraźnie widać honowanie i żadnego progu.
Co do wymiany to oczywiście wszystkie możliwe uszczelki i uszczelniacze sie wymienia, również pasek rozrządu i napinacz
  
 
o kurcze, to troszke zaplacisz Kordek
  
 
kordek przyjzyj sie jeszcze przy okazji pompie wody nasza sie skonczyla w R 214 Si przy 163 tys. zaczela cieknac