[s] [125p] 1500, 1974r.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Mam do sprzedania fiacika. Autko jest nieco unikalne gdyz pochodzi z krutkiej serii wypuszczonej zanim fso zaczęło produkowac wersję MR. Autko od nowości miało tylko 1 własciciela. Jest w znakomitej kondycji technicznej- bez problemu przechodzi przeglądy i jest bezawaryjne (ostatnio przejechałem nim 3000 km w 10 dni bez żadnej usterki).

Samochód jest wyposażony w instalację LPG (legalizacja zbiornika wazna jeszcze 8 lat !!) i hak. Wnętrze jest pozostawione bez modyfikacji-100%Vintage!!
Wraz z fiacikiem nabywca otrzyma bardzo dużo różnych części zamiennych uzbieranych przez 32 lata eksploatacji.

Na koniec dodam że jest to najszybszy DF jaki kiedykolwiek poruszał się po polskich drogach (w 1985r jadąc z rodzicami na wczasy do Darłówka nad naszym pięknym morzem pokonalismy tę trasę z Krakowa w 1 godzinę i 10 minut!!)
Niedowiarkom wyjaśnię fenomen via email

aha, autko stoi w Krakowie

CENA DO UZGODNIENIA!!

NA WSZELKIE PYTANIA ODPOWIEM TELEFONICZNIE LUB PRZEZ EMAIL

TELEFON: 513926396
EMAIL: logic@o2.pl


[ wiadomość edytowana przez: CarvMachine dnia 2006-09-10 18:15:53 ]
  
 
Jakies fotki? Gdzie są fotki?
  
 
Bylem, ogladalm, zroiblem pare fotek no i cos tam o tym aucie moge powiedziec, co tez zroibe, mam nadzieje, ze wlasciciel nie bedzie mial nic przeciwko. Przynajmniej nie powinien, bo nie majac interesu w tym aucie jestem raczej bezstronny

Po pierwsze jest to przejsciowka, najzwyklejsza w swiecie, nie zadna krotka czy krotsza seria ze zemerowanym przodem i lampami tylnymi (wycieta poprzeczka w pasie klasykowym), blacharsko bez rewelacji i to w dolnym przedziale. Nie ma dziur, ale co pod ktoryms z kolei lakierem to wie tylko blacha... Szyby ma bardzo dziwne. Tzn datowanie ich. Troche nie wiem co na szybach Poltempexu rozumiec przez oznaczenia 5 i 1970, gdzie 5 jest duze na gorze, a 1970 malutkie na dole. Jezeli ktos zwraca na to uwage, to soibe sam dorobi historie. Szyby maja oznaczenia mniej wiecej od 3 do 5 i niektore wlasine 1970 pod znaczkiem.
Wnętrze kiepskie. Boczki w sumie do wyrzucenia niestety. Fotele i kanapa pod pokrowcami, podobno bez rewelacji, ale co to znaczy to sam nie sprawdzalem. górna nakładka deski rozdzielczej obklejona czarną, drewnopodobną okleiną do mebli
Silnik i wnętrze komory silnika bez rewelacji, silnik podobno 40kkm po remoncie, bo byl zatarty. Wymiana panewek i (tu juz mniej pewnym tonem) pierscienie. Jak bylo nie wiem, wiem ze chodzi dosyc OK, chociaz zanim odpalił to trochę zeszło. Chodził w miarę równo, wkręcał się na obroty całkiem żwawo, ale przez wlew oleju trochę dmuchał...
Opony - każda inna, a prawa tylna skoszona krzywo.
Podłogi nie oglądałem, bagażnika tez nie, nie wiem ile pali i jak jeździ. Części o które pytałem to głównie ogólnodostępna drobnica i pierdółki mechaniczne.
Cena 800 złotych.
Tyle z tego co udało mi się dowiedzieć od bardzo miłego właściciela, który czarował mnie na początku trochę tą króciutką serią, ale szybko przestał
Trochę fotek:








sorki, ale zapomnilem przestawic zdjecia ylko odrazu zaladowalm na serwer







Tyle chba w temacie z mojej strony
  
 
no piekny, super

julo tak btw czy ty byles kiedys ogladac jakies auto ktore sie nie rozpada czy tylko takie extremy cie przyciagaja?? bo zawsze jak ktos wrzuci "klasyka" z bogata historia na sprzedaz to julo sie pojawia i wszystko obczaja hehe "lowca restoreablesow" ze tak powiem
  
 
W sumie, to rzadko pojawiaja sie przyzwoite auta. Tak sie trafia akurat. Ja bym tam bardzo chetnie kiedys pojechal obejzec jakiegos fajnego klasyka do sprzedania, tylko skad takie brac?
[edit] no i BTW lepiej "lowca restorablesow" niz "unrestorablesow"


[ wiadomość edytowana przez: Julo dnia 2006-09-10 16:41:02 ]
  
 
Sliczny zwlaszcza ta tasma ) 800zl to sporo za duzo jak za kanta w takim stanie ale jesli to taki rarytas i unikat ....i malo wyprodukowali tego "przed MRem" to mysle ze warto odlozyc i dac te 100 milionow



[ wiadomość edytowana przez: BULLITT dnia 2006-09-10 17:23:16 ]
  
 
Mam kilka zarzutów do kolegi Julo:
pierwszy jest w kwestii formalnej- nie powinieneś publikować tych zdjęć bez mojej zgody. Gdybyś spytał nie miałbym nic przeciwko temu bo sam nie mam możliwości udostępnienia aktualnych cyfrowych zdjęć samochodu. Powinieneś z nich przynajmniej wyciąć mnie i zamazać numer rejestracyjny- te dane nie dotyczą stanu samochodu a publikując je narażasz na szwank moją osobę. Aprofesjonalizm kolego
Druga kwestia to wyssane z palca informacje o remoncie silnika
"bo byl zatarty". Połączyłes dwie informacje w pozorną całość. Silnik owszem był kiedyś zatarty na panewce ale to historia sprzed co najmniej 10 lat. Ostatni remont był robiony z powodu przebiegu a nie uszkodzeń. Włascicielem samochodu był wtedy mój ojciec i mnie nie bardzo interesowało co on z nim robił i co remontował.

Kolejna "rzetelna" informacja to cena- w naszej rozmowie nie padło słówko na temat ceny !!

W temacie części zamiennych nigdy nie robilem inwentaryzacji uzbieraniej przez lata graciarni, co też powiedziałem koledze "julo" więc zwrot "ogólnodostępna drobnica i pierdółki mechaniczne" jest również w dużej mierze z pogranicza fantastyki.

to tyle w kwestii niedomówień.
Fiacik piękny nie jest ale to sprawny samochód. Nigdy nie był traktowany jak eksponat muzealny więc wygląda jak wygląda

Na koniec BEZSTRONNIE dodam że kolega "julo" to bardzo miły człowiek, posiadający niebagatelną wiedzę w temacie antykwarycznej motoryzacji, jak również miejsc postoju duzych fiatów
  
 
Julo szybka lekcja dla Ciebie jak postepowac z fotkami na ktorych sie ktos pojawia i przez przypadek mozna ta osobe rozpoznac na miescie




[ wiadomość edytowana przez: BULLITT dnia 2006-09-11 00:23:03 ]
  
 
Zasłanianie tablic to mit. Po prostu. Co do sylwetki, to juz tylko dla asady mzna sie kloic, no bo co to za roznica? no jezeli top tkie wielkie halo, to moge pozmieniac te zdjecia albo je nawet wywalic jak to taka tragedia.
A co do auta, to napisalem to co widzialem albo to co uslyszalem. Jezeli cos sie nie zgadza, jak z tym zatarciem, to tylko dltego, ze te 2 informacje zostaly mi przekazane w taki sposob, ze trzeba byc wlascicielem zeby nie zrozumiec ich w ten sposob.
A co do ceny, to słówko padło w temacie. MNaet dwa. Jedno w rozmowie telefonicznej z kimś kto dzwonił w tej sprawie przy mnie, a drugie w mailu, bo njpierw napisalem maila, pozniej zadzwonilem, obejzalem auto i odebralem odpowiedz w ktorej byla cena
  
 
Cytat:
Witam!
Mam do sprzedania fiacika. Autko jest nieco unikalne gdyz pochodzi z krutkiej serii wypuszczonej zanim fso zaczęło produkowac wersję MR. Autko od nowości miało tylko 1 własciciela. Jest w znakomitej kondycji technicznej- bez problemu przechodzi przeglądy i jest bezawaryjne (ostatnio przejechałem nim 3000 km w 10 dni bez żadnej usterki).

Samochód jest wyposażony w instalację LPG (legalizacja zbiornika wazna jeszcze 8 lat !!) i hak. Wnętrze jest pozostawione bez modyfikacji-100%Vintage!!
Wraz z fiacikiem nabywca otrzyma bardzo dużo różnych części zamiennych uzbieranych przez 32 lata eksploatacji.



czytam ten tekst i patrze na fotki , to chyba o dwuch różnych autach...u mnie taki parch by przegladu nie przeszedł , bo jak by diagnosta zobaczył tą powertape , brak pozycji , różne opony i "ogólny stan pojazdu" to by mnie śmiechem zabił... Wnętrze bez modyfikacji??yyy jakie wnętrze?? pokrzywione od wody tapicerki na drzwiach , czy oklejona czymś deska rozdielcza??Normalnie bym nie pisał w kupie/sprzedam ale sam pare razy wybrałem się po auto , którego stan znacznie odbiegł od subiektywnej wizji sprzedawcy , i jestem uczulony na takie "uczciwe" opisy .

życze powodzenia w sprzedaży tego "unikatu"
  
 
moge dac 150 no może 180 zł jeśli właścicel bedzie zainteresowany to proszę o prv
  
 
widze ze kupujesz tadziu gaz do lancii przebijam oferte tadzia o 1 zl
  
 
Gazu do lancii nie dam. Widze że dajesz 151-181 czy każdą moją ofertę przebijesz op 1 zł? podbijam cenę do 200 w razie czego proszę o PRV
  
 
To ja dam 300. Z mojej praktyki wynika, ze buda bez klap i przednich drzwi oraz deski ale z dyfrem wazy na zlomie 200 zeta, hehe. Rozkrecajac jeszcze silnik na zeliwo, alu i stal to do 300 dobijemy, a deska pojdzie na allegro. Hmm. No to 300 nie dam, ale 250 moze
  
 
na recyklingu u nas stal ten sam rok w lepszym stanie z baja srodkiem z czarnej skóry po lakierze jakis czas temu....to tutaj powinno tam stac juz dawno
  
 
Dżizas Smoleń przecież toto wrastało tyle lat, że strach się bać
Generalnie jak się dowiedzialem, że do sprzedania, to od razu powiedziałem, że można dać max 200 złotych.
  
 
ja myślę że dobrze ze julo wkleił fotki.

po opisie to sam sądziłem że to niezły klasyk i daje rade nawet na częsci.
uchronił tym samym przed jazdą 120km w jedną strone żeby się porządnie rozczarować.
  
 
Jak ktoś daje ogłoszenie na forum że chce sprzedać auto to musiesię liczyc z tym że ktoś je sfotografuje i oceni na tymże forum.
Co do anonimowości to w nicku nie ma jego danych osobowych a auto stoi na ulicy z tymi własnie tablicami i każdy je może obejrzeć więc nie wiem jakie tu jest zagrożenie prywatności, zwłaszcza że sprzedawcy nikt tu nie zna bo zarejestrował sie tylko po to żeby zamieścić ogłoszenie.
Co do auta to faktycznie padlina nie warta nawet brania się za jego remont, bo to żaden unikat a za to w stanie złomowym. I żeby to ayto doprowadzić do stanu zabytku/kolekcjonerskiego to trzeba wpompowac w niego co najmniej 5000-6000 PLN.
  
 
Ja znam , ale to nieważne W każdym razie naprawdę dobrze, że Julek wrzucił fotki, bo ktoś nieuświadomiony mógłby się przykulać tutaj skuszony opisem kompletnie niezgodnym z rzeczywistym stanem samochodu i stracilby tylko kasę i czas.


[ wiadomość edytowana przez: Wujek-Kajtek dnia 2006-09-12 12:26:57 ]
  
 
Cytat:
2006-09-10 16:32:13, Bart128 pisze:
no piekny, super julo tak btw czy ty byles kiedys ogladac jakies auto ktore sie nie rozpada czy tylko takie extremy cie przyciagaja?? bo zawsze jak ktos wrzuci "klasyka" z bogata historia na sprzedaz to julo sie pojawia i wszystko obczaja hehe "lowca restoreablesow" ze tak powiem

Ogladalismy razem mojego grafita .I to na pewno nie jest złom.