Lpglpg, spokojnie. Właśnie po to jest to forum, żeby takie sprawy wyjaśniać. Nie trzeba zaraz tak ostro

. Fakt, że samodzielna ingerencja w instalację może być przyczyną, nazwijmy to, kłopotów, ale np. moje (pewnie nie tylko) doświadczenia wskazują, że w wielu uprawnionych warsztatach podejście do tematu jest o wiele bardzieji lakoniczne, a wręcz nonszalanckie. Mając co nieco pojęcia o instalacji i olej w głowie, można z wieloma sprawami samemu sobie poradzić i mieć pewność, że to co zrobiliśmy jest zrobione porządnie, a nie na odwal. Pomijam już kwestię kosztów, które moim zdaniem często są ciut przesadzone. Np. wymiana filtra gazu (lovato II gen.) 30 zł to już lekkie przegięcie (gdzie koszt filterka 4,50), szczególnie jeśli po całej operacji, która trwa 5 minut, gazownik nawet nie pokusi się o sprawdzenie szczelności.
Z drugiej strony rozumiem Twoje rozgoryczenie (myślę, że jesteś jednym z instalatorów), kiedy tracisz potencjalnego klienta, ale to właśnie instalatorzy sami zapracowali sobie na taką a nie inną opinię o warsztatch.
Poza tym chyba przesadzasz, że nie można wymienić (zgodnie z przepisami) samej uszczelki

. Tym bardziej, że gdzieś na necie widziałem w ofercie oringi do instalacji LPG. Co jeśli w warsztacie na skutek nieuwagi uszczeleczka wylezie i zostanie zgnieciona lub przecięta? Tylko nie mów, że gazownik od razu cały elektrozawór zmienia

, bo w to nie uwierzę. Bez urazy.