Serwo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam takie pytanie jak zdjąc w polonezie obudowę serwa mam strasznie skorodowana i chcę wymienić na inna ale nie wiem jak ją zdjąc w książce jest napisane żeby przekręcić ale to za cholere nie idzie może macie jakies skuteczniejsze sposoby.HELP!!!!
  
 
No wlasnie tylko w ten sposob - przekrecic. U ciebie pewnie korozja "zespawala" oba elementy i dlatego jest tak ciezko. Mozna wkrecic serwo w imadlo delikatnie i uzyc np plaskownika zahaczajac o sruby mocujace. W srodku jest sprezyna i jak przekrecisz to nie wystrasz sie bo calosc sie rozleci. Powodzenia w skladaniu, a propo - nie prosciej wymienic cale serwo ? Na szrocie nie powinno byc drogie...Ale jak tam chcesz. Jak juz rozkrecisz to sprawdz stan gum w srodku.
  
 
Pytanko to serwo jest w jakims tam stopniu demontowalne ? da sie cos tam ponaprawiac
?
  
 
Serwo jest demontowalne, co ma nie byc Ale co do napraw to wykonywalem jedynie przelozenie gumowego tloka - silnik moze lapac przez serwo "lewe" powietrze. No i mozna wymyc to co w srodku Wiekszych napraw nie dokonywalem.
  
 
Właśnia jestem po wymianie mojego serwa na nowsze-uzywane...W końcu pedał h-ca jest miękki przy hamowaniu a nie jak poprzednio twardy jak głaz a w dodatu po jego naciśnięciu silnik ostawal drgawek i nierówno pracował...Troszke było roboty z odkręceniem jednej nakrętki , tej schowanej pod spodem serwa...dojście h....we ja żadne inne... specjalnie do tej "operacji złamałem oczkową by móc odkręcić...po ok 2 h poldek był jak nowy....I nie muszę stawać na pedale h-ca by móc skutecznie zahamować....
  
 
OLI do odkręcenia tamtej śrubki (nakrętki) najlepiej użyć 13 oczkowej (takiej w kształcie litery C) i odkręcać od strony silnika od spodu. A regulowałeś ten bolec co wystaje z serva (co wchodzi do pompy hamulcowej) bo jak jest za daleko wysunięty na zewnątrz to możesz mieć taki przypadek że jak zahamujesz gwałtownie to się wysunie i tak zostanie i będziesz miał zablokowane wszystkie koła, lepiej na to uważać.
  
 
Właśnie, nic nie regulowałem by potem nie mieć żadnych problemów...I jak narazie ich nie mam...A hamulec jest ok i ostro bierze sie do roboty... Co do klucza to lepszym dojściem okazało być to nie od strony silnika... może własnie poprzec ułamany klucz i lepszą operatywnośc tymże kluczem...Tak czy siak serwo wymieniłem i działa sprawnie...
  
 
Hehe... a'propos kluczy... ja proponuje komplet dobrych płaskich kluczy - Ja mam płaskie klucze,kute firmy Sandvik Belzer - dostałem je w prezencie, rozmiar od 6 do 28 - kosztuje ten komplet w Polsce cos kolo 300 zł - ale są dosć zgrabne i wszędzie mozna nimi dojść, a poza tym - najważniejsze - są nie do zniszczenia - składałem przy ich pomocy silnik i biłem w nie mlotkami, nakładałem rurki w celu przedłużenia - zwiększenia siły i na kluczach nie ma sladu - chrom jak sie błyszczał, to sie błyszczy, a łby srub o twardości 12 poddawały sie po przyłozeniu do nich za duzej siły.
Naprawdę polecam wszystkim majsterkowiczom samochodowym - moze cena zabija, ale cos za cos.
To taki mały OFF Topic... Acha - swietne klucze robi też nasza KUŹNIA - te klucze tez są kute, moze nie wyglądają tak ładnie, ale tez są nie do zdarcia. Ale cena kilkukrotnie wyzsza niż zestawu firmy np. Tensai Benzai które pękają i odkształcaja się po dokręceniu 2 srubek...


[ wiadomość edytowana przez: Ramzes_II dnia 2003-07-14 16:46:31 ]
  
 
Alo,

Nurtuje mnie jedna sprawa - czy normalne jest słabe/gorsze działanie serwa pompy hamulcowej przy włączonym ssaniu?
U mnie takie zjawisko występuje. Czasem rano przy włączony ssaniu pierwsze hamowanie wymaga duuuużej siły aż do chwili gdy wspomaganie "załapie". Jak już nawet działa niby normalnie, to po wyłączeniu ssania jest odrobine lepiej. Norma to czy awaria?

(stary układ hamulcowy, przejściówka '90)
  
 
U mnie również występuje zjawisko słabszego / gorszego działania serwa pompy hamulcowej ale nie zwróciłem uwagi czy ssanie ma na to jakiś wpływ, po prostu po paru kopach na hamulec już jest OK. Zjawisko to nasila się w okresie zimy / niskich temperatur i tylko po uruchomieniu silnika po dłuższym postoju.
  
 
może warto na początek wymienic płyn hamulcowy
  
 
u mnie też jak jest zimno jest gorzej. Płyn wymieniałem na dot-4 i to całkiem niedawno.
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-19 15:14:33 ]
  
 
Czyli wszystko w normie i nie ma sensu dłubanie... hmm, no troche porażka. No chyba, że ktoś ma inne zdanie na ten temat?
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-19 15:14:05 ]
  
 
Cytat:
2004-12-08 13:28:47, automatic pisze:
właczenie ssania to częściowe uchylenie przepustnicy i wzbogacenie mieszanki /co typ gażnika są różne metody/ ale przeważnie wtedy jest niskie podciśnienienie w kolektorze ssącym i praktycznie serwo nie działa ,aż nie przyhamuje się silnikiem lub nie wyłaczy ssania . /jak jest automatyczne to się czeka na temperaturkę!/ w wtryskowcach zjawisko raczej nie spotykane



mam sklerozę i dawno nie bawiłem się gaźnikiem ale jak pamiętam - ssanie to nie uchylenie przepustnicy tylko wzbogacenie mieszanki inną dyszą i nie ma wpływu na podciśnienie w kolektorze ssącym (na to ma wpływ prędkość obrotowa). Jeśli będzie sprawne serwo, zawór zwrotny i połączenie z kolektorem to serwo powinno dobrze działać na ssaniu i bez.
Zimne hamulce są słabsze ale pedał nie powinien być twardy. Proponuję zasadę "kto smaruje ten jedzie".
  
 
Nie wiem dlaczego tak jest i nie będę wymyslał, ale zawsze przy włączonym ssaniu mam słabe hamulce. Trzeba po prostu o tym pamiętać. Potem wszystko wraca do normy. Zresztą jak długo się jedzie na ssaniu, przecież nie cały dzień.
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-19 15:13:44 ]
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-19 15:13:15 ]
  
 
Cytat:
2004-12-08 14:34:23, korek pisze:
Nie wiem dlaczego tak jest i nie będę wymyslał, ale zawsze przy włączonym ssaniu mam słabe hamulce. Trzeba po prostu o tym pamiętać. Potem wszystko wraca do normy. Zresztą jak długo się jedzie na ssaniu, przecież nie cały dzień.



Lukasy mam w ostatnich 2-ch PN a poprzednio miałem kilkanaście PF i PN ale nigdy nie miałem słabszych hamulców z powodu włączenia ssania . Naciskając na hamulec i odpalając silnik musisz poczuć "wpadanie" pedału przy zwiększaniu obrotów. Jeśli tego nie ma to szukaj usterki.