Kolektor a popychacze jeszcze raz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Myślałem że poleicął mi kolektor i rzeczywiście był pęknięty, znajomy go wyjął i został pospawany,przy okazji urwała się szpilka, na razie musi jednak tak zostać.Ale to nie pomogło,więc wydaje mi sie ze zostały popychacze,jednak jak jest zimny to je słychac prze pare sekund głośne metalkiczne stukanie potem przestają i słychac stukanie ale cichsze rytmiczne zaraz gdzies pod pokrywa zaworów,najbardziej na nieszczescie słychac z kabiny,czestotliwossc wzrasta wraz z prędkoscią obrotowa,
czy jest mozliwosć żeby którys np zawór sie zawiesił?
I mam jeszcze jeden problem co jest pod lewym przednim nadkolem?nieraz okropnie syczy przewaznie jak zapale silnik,potem sie wyłacza.
sory za zaśmiecanie forum jednak jestm juz zdesperowany i mysle juz o sprzedaży omegi.
  
 
u mnie jest efekt taki jak opisujesz tylko to napewno nie sa samoregulatory bo stuki nie pochodza z glowicy , a faktycznie slychac to bardziej w srodku .Zrobilem juz tak 32 kkm i jezdze dalej chyba bez rozbiorki silnika sie nie obejdzie co ciekawe kumpel niedawno nabyl omege z identycznym objawem jak u mnie
  
 
No to widze ze jest nas wielu...

Pytałem jakis czas na forum o taki problem.

Niestety nic konkretnego nie udalo sie ustalic.

Mozliwe ze to tłok tak klekocze. Ostatnio robilem tulejowanie silnika. Wszystko mialem porozbierane. Idealnie dopasowanei i poskladane. Tyka dalej dokladnie z miejsca jakie opisujecie.

Zalałem motodoktora firmy Vavolin. Gestszy olej troche wyciszył silnik. Przy kolejnej wymiane zastosuje gesty olej + motodoktor. sam jestem ciekawy rezultatu.

savvy
  
 
A ten zawór nie może sie zacinać?u mnie tyka pod klawiaturą, jakbym ją zdjął to może coś sie okaże?jak sądzicie?i gdzie kupiłes tego motodoktora?na allegro widziałem jakies produkty do wyciszania popychaczy ale skoro twierdzicie ze to nie one to nie kupuję. może razem coś wykombinujemy?pozdro
  
 
nikt nie twierdzi napewno - ale z opisu wydaje mi sie ze jest to samo co u mnie - ale glowy nie dam - ktos kiedys mi podpowiedzial ze moze to byc luzna szklanka .Jak znajdzie sie parenascie osob z ta usterka to moze ktos sie podzieli jak to usunac .Byc moze w ciagu 2 miesiecy ja bede mial czas zeby oddac to do naprawy do znajomego mechanika zobaczymy co zdziala - ale jak mowie jezdze juz z tym rok czasu i to stukanie jest na stalym poziomie jak sie nagrzeje jest cieszej znacznie ale stukanie slychac

[ wiadomość edytowana przez: art23 dnia 2006-04-07 16:48:13 ]
  
 
U mnie jest podobnie, odwiedziłem wielu mechów, którzy rozebrali pół auta i nic.... tylko jeden z nich tylko po odpaleniu silnika powiedział, że może się tak zdarzyć i też jest OK. Tłumaczył, że silnik tyka ale tylko jak długo stał (co u mnie się zgadzało, bo tyka tylko po dłuższym postoju np. po nocy), a powodowane jest to tym, że przez długi okres postoju, olej ścieka w dół silnika i dopóki chwili nie popracuje to będzie klekotał (mówił, że można to zrobić - chodzi o jakąś nieszczelność - ale czego to nie potrafię powtórzyć ), ponadto poradził, tak jak koledzy wspominają w postach niżej, przejść na gęściejszy olej.... sam nie wiem, jak do tego podejść... w każdym bądź razie u mnie tak stuka od roku i poza tym nie widać żadnych negatywnych objawów... ale nie chciałbym się obudzić z ręką w nocniku....
  
 
jeśli masz 2,5l lub 3.0l V6 to "okropne syczenie pochodzi od właczajacej sie czasami pompy wtórnego wtrysku powietrza.Jest całkowicie prawidłowy objaw pracy osprzętu silnika.Stuki popychaczy (szklanek)są niestety też zmorą mojej omci.
Pozdrowienia. jacki6tm
  
 
u mnie tez slychac te popychacze tak mi sie wydaje ze to one. Nagorszy dzwiek jest jak sie wylaczy wszystko, czyli wentylatory i radio 3 tys na obrotku i sciagamy noge z gazu, wtedy to slychac strasznie. Tez wlasnie dziwne ze na zewnątrz tego nie słychac a w śrdoku tyka wrrrrrrr.
  
 
mój mechanik dobrał się w końcu do tych popychaczy, stwierdził że tykają 3 więc je wymieniłem i o dziwo było na początku to jest jak odpaliłem ciszej i to sporo ale na drugi dzień znów to samo wieć chyba to nie popychacze, u mnie to słychac jak dodaję gazu tak od 1000 do 2500 obrotów potem jest głośno ale nie tyka więc już wiecej nic z tym nie robię, bo mam już dość!!!!!
  
 
Panowie ...
Jakis miesiac temu robilem tulejownie silnika ... wszystko mialem rozebrane i sprawdzone 10 x...
poskladane i dopasowane idealnie...
tyka dalej... moze to cos w sprzegle albo w skrzyni tyka...?

objawy mam takie same...powyzej 2500rmp tykanie zanika...

wiem dosiadczenia ze jesli tyka na zimnym to najprawdopodobniej tloki sa luzne...dopiero jak złapia temperatureto sie rozszerzaja i jest ok...

u mnie jest na odwrót:
odpalam zimnego po nocy...na poczatek zadzwonia popychacze...ale po 15 sekundach olej rozchodzi sie po silniku i bloga cisza...dopiero jak silnik sie rozgrzeje..olej robi sie zadszy i zaczyna tykac gleboko z tylu silnika...dokladnie nad skrzynia...i dlatego slychac ten dzwiek w kabinie...

postanowilem wymienic olej w skrzyni... i tak nadszedl juz ten czas

jak cos sie zmieni to dam znac...

savvy
  
 
Robiłeś tulejowanie i szlif wału, czy samo tulejowanie?
A może drogi kolego pompa olejowa mało daje?
Jeżeli na zimno jest lepiej to pozostaje mała wydajność pompy!!
Jak się olej podgzreje to gorzej pompuje i tyle.
No chyba że panewki walą

  
 
Panewki odpadaja [na 99%]
Pompa pracuje ok [ na 100%]
tyka z tylu silnika, tak moze nawet od strony kolektora wydechowego...

Kolektor ma male pekniecie i slyszalem ze to moze tykac...sczegolnie na wolnych obrotach...w rytm pracy cylindra...
Niedlugop sciagam kolektor do spawania i sie sprawdzi

Pozdro

savvy
  
 
a słychac u Was jak sciągacie noge z gazu?? BO u mnie to słychac wtedy najpełniej i w całej rozciągłości. Ale dziwne ze czasem jest cicho a czasem głosno. Macie jakiegos pomysla. Cykanie jest słyszalne w środku autka a nie na zewnątrz. a zciągniecie nogi z gazu powoduje pięknie klekotanie. wiec chyba kolektor odpada. bo tan nie idzie ciśnienie by mogło cos cykać KOlega Chudy doświadczył fakt cyjakania. U niego na szczęście nie tyka wrrr
  
 
Kolektor pęknięty cyka zupełnie inaczej niż szklanka.
Bardziej przypomina syk niż walenie młotkiem.
Najlepsza metoda to z długiego wkrętaka zrobić stetoskop i gotykać tu i tam.
W 2.016v pokrywa zaworów przykręcona jest chyba do panewek wałka ( w V6 napewno) i dotyukając śrub można osłuchać cała górę
  
 
MOże to trochę dziwne ale wydaje mi się że u mnie tyka głośniej jak jest ładna pogoda a jak pada deszcz to prawie tego nie słychac, na razie jednak coś zaczeło wyć w granicy około 3000 obrotów ale tylko pod obciążeniem jak gazuję na postoje to nic nie słychac, chyba to wina tego że wyjąłem rurę od puszki filtra powietrza, troche hałasuje katalizatortzn zaczyna dzwonic.ale przywykłem do tego
  
 
a u mnie raz słychać popychacze a raz nie, cisza jak makiem zasial albo klekotanie przy sciąganiu nogi z gazu. Macie jakiś pomysł. Moze to coś z pąpą oleju która moze daje za małe ciśnienie oleju a czasem większe czy jest to możliwe ??
  
 
irekwielki pisze:

"A u mnie, raz słychać popychacze a raz nie. Cisza jak makiem zasiał albo klekotanie przy ściąganiu nogi z gazu. Macie jakiś pomysł? Może to coś z pompą oleju, która daje za małe ciśnienie, a czasem większe? Czy jest to możliwe?"


Popychacze są dobre albo nie. Pompa daje ciśnienie albo nie. Przyczynę klekotania szukałbym gdzie indziej. Obserwuj auto, może to zależy od innych czynników.
  
 
Cytat:
Popychacze są dobre albo nie. Pompa daje ciśnienie albo nie. Przyczynę klekotania szukałbym gdzie indziej. Obserwuj auto, może to zależy od innych czynników.



A tu cię zaskoczę, u mnie szklanka raz wali, a raz nie i to zawsze na gorącym silniku na wolnych obrotach.

Jak miałem kadeta to przez rok "nie spałem po nocach"
bo ni z gruszki ni z pietruszki zaczynał klepać "zawór"
Tam nie było szklanek z samoregulatorem tylko samoregulator obok zaworu, płytka i wałek roz...
Zazwyczaj działo się to na gorącym silniku i po dłuzszej jeździe na wysokich obrotach.

I jaką diagnozę by Pan PiotrS postawił?

Mechanicy i inni zaklinacze cuda wymyślali
Wystraczyło wyjąć pompę i dokręcic dwie śrubki na dekielu pompy, które o dziwo przez rok dalej się nie wykręciły.

DALEJ NAPISZĘ TO SAMO. URZYĆ DŁUGIEGO CIENKIEGO WKRĘTAKA JAKO STETOSKOPU.
ZMIERZYĆ CIŚNIENIE NA POMPIE OLEJOWE NA ZIMNO I GORACO , NA WOLNYCH I SZYBKICH OBROTACH.
A potem wyciągać wnioski

Dlaczego w V6 od 97r jest nowa pompa olejowa o większej wydajności?
Dlatego że stara była do DU...
  
 
to są popychacze na 90% bo 2 mechaników to ogladalo. pytanie tylko dlaczego raz wala raz nie. sprawdze tę pompe. czy duzo trzeba rozkręcac??, poszukam moze bylo
  
 
Cytat:
2006-04-24 09:33:16, Arthuros pisze:
I jaką diagnozę by Pan PiotrS postawił? Mechanicy i inni zaklinacze cuda wymyślali Wystraczyło wyjąć pompę i dokręcic dwie śrubki na dekielu pompy, które o dziwo przez rok dalej się nie wykręciły.



Nie rozumiem kolego o co Ci chodzi?
W twej pompie trzeba było dokręcić 2 śrubki, czyli nie działała poprawnie.

Jak masz zamiar stawiać jakieś diganozy i udzialać porad
to bardzo dobrze, brakuje nam właśnie takich jak TY.
Do dzieła wiele problemów czeka do rozwiązania.