MotoNews.pl
2 Wentylator nawiewu w poldolocie 89r (49186/27) - NT
  

Wentylator nawiewu w poldolocie 89r

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
To moj pierwszy post na tym forumRowniez jestem miłośnikiem poldków.Swojego mam juz 11 latOdkąd go mam jeździ na Elfie Sport, obecny przebieg to 180tyś. i silniczek chodzi jak malinka. No ale nie o tym chciałem pisać. Mam problem co do wentylatora (tego włączanego przyciskiem nad halogenami Czemu on tak strasznie głosno chodzi??? Nie można go jakoś wyciszyć albo coś ; jak jest w innych samochodach że go prawie nie słychać? pomóżcie


Edytowano z powodu błędów



[ wiadomość edytowana przez: BIAŁY dnia 2004-05-14 16:07:41 ]
  
 
Wymij silnik i przesmaruj go w miejscach gdzie wirnik wchodzi w obudowę a powinno pomóc, tylko użyj smaru a nie oleju, bo na długo takie coś nie starczy.
  
 
Cytat:
2004-05-14 15:53:19, zapalka pisze:
Nie można go jakoś wyciszyć albo coś ; jak jest w innych samochodach że go prawie nie słychać? pomóżcie


powiem ci jak to jest wszystkie inne samochody mają wentylatory turbinowe a ty niestety masz na zwykłym wiatraczku poprostu obudowanym, posmaruj wszysdkie ruchome elementy noi mozesz jeszcze uzyc kąbki albo wykladzin bez bitexu i go opatulic wraz z rurami to bardzo pomaga

Pozdrawiam
  
 
Dzięki
  
 
Korzystając z tematu mam pytanie. Czy w Poldku ze starym wentylatorem można założyć ten nowszy z 3-ema biegami od modelu MR93 ? Czy dużo jest z tym roboty i ile może taki wentylator kosztować np. na Żeraniu ?

Pozdrawiam
  
 
Można zastosować bez większych problemów. wystarczy założyć włącznik z MR93 (były w wersjach płynnej i 4-ro biegowej) Drobna przeróbka elektryki - trzeba doprowadzić masę do elektroniki włacznika. Silnik zostaje stary. Do wykorzystania jeden bieg (bodajze czerwony przewód)

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
A co do tego wentylatora to trzeba zedrzeć deske zeby sie dostac do niego??Bo ja zawsze myslalem ze on jest od strony silnika tam pod tym wlotem powietrrza co zpod maski wychodzi.Ale ostatnio to odkrecilem to tam jest tylko ta klapka zapykajaca nawiewy
  
 
Cytat:
2004-05-16 17:25:32, OLO pisze:
Można zastosować bez większych problemów. wystarczy założyć włącznik z MR93 (były w wersjach płynnej i 4-ro biegowej) Drobna przeróbka elektryki - trzeba doprowadzić masę do elektroniki włacznika. Silnik zostaje stary. Do wykorzystania jeden bieg (bodajze czerwony przewód)


Dziękuję za informację. Będę musiał się zaopatrzyć w taki przełącznik tym bardziej, że obecny jest uszkodzony i działa tylko jeden bieg (kiedyś jeszcze zaskakiwał drugi, ale teraz już nie łapie).

Żeby dostać się do wentylatora to trzeba odkręcić schowek inaczej jest to wręcz niemożliwe.

Pozdrawiam
  
 
Cześć. Jakie odkręcanie schowka?!! Trzeba rozpiąć 6 klamerek(takie metalowe sprężynki po bokach w połowie wysokości nagrzewnicy i silnik wychodzi. Ewentualnie można zdjąć środkową część konsoli(roboty niewiele, a jest dużo łatwiej)
  
 
Dobra dzięki!Kurde musze go wydrzec kiedys bo przeciez w zimnie to krew mnie chce zalac tak glosno chodzi
  
 
Witam!
Ostatnio przerabiałem ten temat... podczas reanimacji nagrzewnicy...
Ja swój silnik od nagrzewnicy rozebrałem tzn... Rozkręcamy dwie śruby i wyjmujemy spód obudowy. Komutator można wyczyścić WD-40. Sprawdź stan szczotek. Jeżeli będą bardzo zużyte to warto by je wymienić, u mnie pasowały szczotki od szlifierki kątowej
Jak WD-40 odparuje to można komutator(czyli ten miedziany walec) przesmarować wazeliną (techniczną!) i poskładać wszystko do kupy. Pozostałe ruchome części też warto przeczyścić i nasmarować. Po takiej kuracji sam byłem w szoku. O połowę mniej szumu To samo zrobiłem z wentylatorami na chłodnicy.
A co do płynnego przełącznika z MR93, to czy pasuje on do starego silnika? Bo mam taki wyłącznik, ale nie umiem go podłączyć
  
 
Dzieki!Bede musail tak zrobic.A mozecie mi powiedziec jak sie sciaga ta środkową deskę tam gdzie skrzynia,popielniczki i reszta pierdółBo ja tam nie widzialem nigdy zadnych śrób-chyba ze gdzies z tyłu są Pozdrofka
  
 
ramkę mocuje 5 szt. 2 nad radiem, 2 pod drążkiem zmiany biegów, 1 pod popielniczką. Sama konsowa to 4 śrubki - 2 na belce - wsporniku foteli, 2 pod spodem deski - jakby nad radiem. Śrubokręt krzyzak i jazda. Acha - głaki od ogrzewania - podważasz rozwidlenie gałki z jednej strony i ściągasz. jak zdejmiesz jedna to zaczaisz o co chodzi. powodzenia.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Dzieki OLO!Nie raz to rozkrecalem ale niegdy calego nie sciaglem ale teraz juz mi wszystko pięknie pojaśniłeś Dzięki wielkie.
  
 
Witam, posiadam Caro z 1992 - dziś rano po uruchomieniu silnika i jego rozgrzaniu włączyłem dmuchawę, pochodziła sobie kilka sekund... włączyłem suwakiem dopływ ciepłego powietrza i dmuchawa zatrzymała się. I na tym koniec. Nie wiem czy to ma jakiś związek... tak samo jak śnieg, który zasłaniał mi wlot powietrza na masce... teraz słychać tylko delikatny stuk jak próbuję włączyć dmuchawę... ki czort? Ktoś się z tym spotkał?
  
 
Cytat:
2006-01-20 08:23:07, strowger pisze:
Witam, posiadam Caro z 1992 - dziś rano po uruchomieniu silnika i jego rozgrzaniu włączyłem dmuchawę, pochodziła sobie kilka sekund...(...) teraz słychać tylko delikatny stuk jak próbuję włączyć dmuchawę... ki czort? Ktoś się z tym spotkał?

coś blokuje wiatrak/ew.woda -płyn w łożysku silnika i zatarł się
  
 
Cytat:
2006-01-20 08:23:07, strowger pisze:
dziś rano po uruchomieniu silnika


Napisz jaka była temp otoczenia to będzie wszystko jasne,
dmuchawa zaliczyła zgon z powodu wyziębienia pewnie

  
 
Cytat:
2006-01-20 08:57:47, GDA-FSO pisze:
Napisz jaka była temp otoczenia to będzie wszystko jasne, dmuchawa zaliczyła zgon z powodu wyziębienia pewnie



Jakieś -8 stopni, ale tydzień temu było -16 i po chwilowym piszczeniu zaczęła chodzić normalnie.
  
 
Witam! miałem podobnie! na początku jakieś piski się z niej małe wydobywały potem zaczeła się tłuc i piszczeć sakramęcko aż wkońcu staneła i już nie ruszyła! Wyciągłem silniczek rozebrałem przesmarowałem co ytrzeba bo sie pozacierały różne rzeczy i od tej pory jest ok!
  
 
Cytat:
2006-01-20 10:18:51, pinifarina pisze:
Witam! miałem podobnie! na początku jakieś piski się z niej małe wydobywały potem zaczeła się tłuc i piszczeć sakramęcko aż wkońcu staneła i już nie ruszyła! Wyciągłem silniczek rozebrałem przesmarowałem co ytrzeba bo sie pozacierały różne rzeczy i od tej pory jest ok!



OK, ale jak się do niego dostać?