Jest mi bardzo smutno :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie jest mi smutno tylko siedzę i beczę Romuś mi przesłał linka: Motoallegro - sami popatrzcie. Wiem, to nie moja sprawa .... ale naprawe nie życzę nikomu takiego widoku. Minął dokładnie rok czasu od sprzedaży, facet miał ją wyremontować - nie zrobił nic moje serce krwawi...
  
 
Współczuję ale taka jest chyba kolej rzeczy.Prędzej czy później taki los czeka każde autko.
Mój ojciec jakiś czas temu miał poldka.
Huhał i dmuchał na niego. Wszyscy znajomi podziwiali autko, tak było zadbane. Ale przyszedł czas i trzeba było go sprzedać. Kupił go znajomy ojca i dosłownie zarżnął auto w niewiel ponad pól roku.
Uczyłem się na nim jeździć i też było mi go cholernie szkoda gdy się dowiedziałem jak skończył.
  
 
Cytat:
2006-03-23 19:07:09, madzia_83 pisze:
Nie jest mi smutno tylko siedzę i beczę ...


ja tylko chciałem by Madzikowi było miło...
  
 
Mi jest smutno że temu autu się nie udało, nigdzie na dłużej nie zagrzało miejsca. Miałam nadzieję, że osoba która ją kupiła naprawdę ja polubi i da nowe życie ale widać pasjonaci starych samochodów to gatunek na wymarciu
Wkurzyłam sie jak przeczytałam to: "kupiony w salonie" tak ale chyba w 1985 roku...

Oj Romuś... ja nadal to auto uwielbiam i szczerze lubię...
  
 
to możesz je teraz odkupić

  
 
Współczucia Madzia ale nie martw się teraz trafi w odpowiednie ręce.

  
 
Ja też współczuję, myślę, że może lepiej jest, że tak stoi i czeka na odpowiednią osobę. Taki samochód jest przeznaczony dla odpowiedniego właściciela, który będzie potrafił ją dopieścić.
Faktem jest, że to smutny widok.
  
 
taaa a jak ktoś kupi na częśći??
  
 
Cytat:
2006-03-24 12:33:54, madzia_83 pisze:
taaa a jak ktoś kupi na częśći??



Za dobry i za ładny egzemplarz żeby poszdł na części Madziu,głowa do góry,będzie dobrze
  
 
Ech Madziu. Może jednak nie...
  
 
Ja bym zapytał,
czy jego matka miała syna bez zęba?