Pasek wielorowkowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Takie małe pytanie eksploatacyjne

Silnik 2.0 16V
Nie wiem czy to normalne ale zauwazyłem ze mam spękany delikatnie pasek wielorowkowy, a dokładniej jego wystające wzdłózne prążki.

W omegach na komisach samochodowych juz to nieraz widziałęm ze były starasznie poszatkowane, ale sądziłem ze mają juz swoje lata.

Zastanawiam sie czy na pasku o przebiegu ok 13 tys (1 rok) mogą juz wystepować takie pękniecia?

czym jest to powodowane, a moze poprzedni właściciel ściemniał ze go zmienił zaraz przed sprzedarzą.

Macie jakies doświadczenia?
  
 
...a tak, mam takie doświadczenie, to samo u siebie zauważyłem tylko jakoś na to nie wpadłem (może zlekceważyłem?) w każdym razie wczoraj zmieniłem natychmiast jak jeden z nich musiałem wyrwać z całości bo obijał mi po obudowie, pewnie za jakiś czas napiszę po ilu kilometrach popękał. Wniosek się nasuwa jeden, popękany pasek, czas go wymienić!
  
 
Według mnie pasek nie był sporo czasu wymieniany. Pewnie poprzedni własciciel nie za bardzo dbał o własciwą obsługę, licząc się z najbliższą sprzedażą. Przy tak niskim przebiegu, na pasku powinny być widoczne jeszcze napisy, o żadnym spękaniu nie ma mowy, chyba że lał się na niego płyn chłodniczy (?) albo samochód stał z rok prawie nie uruchamiany na parkingu albo nie ma osłon silnika i cały czas "śledził" zimą piaskarkę.... no i chyba że te samochody tak mają.
W Oplu Kadecie miałem lekko spękany pasek od alternatora, ale po 27000 km, przy czym kółka wał - alternator na pewno nie były idealnie prostopadłe.
W swojej omedze słusznie wymieniłem olej w silniku (miał napewno powyżej 10000 km), olej w skrzyni biegów (jakiś brudny syf, co ani zapachem, ani kolorem nie przypominał oleju przekładniowego), płyn hamulcowy (teraz sprzegło 3x lżej pracuje, a hamulce działają 3 x lepiej ). Tylko od wspomagania i w tylnym moście oleje były w porzadku.
Logicznym jest, że dla sprzedającego nie opłaca się dokładać do samochodu, a jak już nawet wymienił pasek, to na jakiś najtańszy.
Nawet jeżeli nie jest to pasek od rozrządu, to jego pekniecie może przy okazji coś uszkodzić. Warto również wozić "w zapasie" pasek z przed wymiany.
  
 
a ja dorzucę jeszcze swój przypadek, to że pasek jest ok wcale nie świadczy, że wszystko mamy pod maską wporządku, ja miałem pasek ok ale rolka napinacza była chyba nie wymieniana od nowości i przy powrocie z Niemiec koło Płońska się zablokowało i pasek urwało i laweta do domciu ( oj bardzo bolało po kieszeni), rolka się zaczęła blokować i ścierała nowiusieńki paseczek i tak przez 1100 km ścierała się roleczka i pasek azzostał z rolki płaszcz metalowy tylko a guma i pasek w kawałkach wylądował na masce a kierowca nieroztropny jechał choć coś tam piszczało pod maską i zapłaciłem za głupotę więc radzę wymieniać w komplecie albo sprawdzać stan rolki napinacza.