Dziwny problem z wolnymi obrotami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Serdecznie witam.
Mam problem z LPG w swoim Lanosie - pojawił się jakiś tysiąc kilometrów temu. Może ktoś się już z czymś takim kiedyś spotkał, albo wie, co może być przyczyną - będę bardzo wdzięczny za jakieś porady.

Samochód generalnie dobrze się sprawuje na gazie, zarówno na wolnych jak i na wysokich obrotach, ale... jak postoi trochę w korku, zwłaszcza w upał, to wolne obroty zaczynają stopniowo spadać, robią się coraz bardziej nierówne, aż w końcu silnik gaśnie (jak go centralka nie zdąży przełączyć na benzynę). Tankuję zwykle na Statoilu, albo Orlenie, więc kiepskiej jakości LPG raczej można wykluczyć.

-----------------------------------------------------------------
Mój samochód: Lanos 1.5 DOHC z 2000 roku, 117 tyś km przebiegu, fabryczna instalacja Bedini - II generacja oczywiście. Reduktor regenerowany 5 tyś km temu (reszta instalacji oryginalna), filtr gazu ma ok 10 tys km, świece wymienione w zeszłym tygodniu (NGK, szczelina 0,9 mm) - na poprzednich było to samo. Filtr powietrza ma 5 tyś km, przewody ok. 20 tyś km (JAN-MOR'y).
------------------------------------------------------------------

Pozdrawiam i życzę dużo
  
 
U mnie tez tak bylo. Jak zgasl na swiatlach to nawet na Pb nie chcial odpalic. Z tym ze moj parownik mial wtedy 50 tkm przelatane i membrana wody spekala i puszczala wode do gazu kropelkami.

  
 
Powiem Ci że też miałem coś takiego w mojej Ładzie. Było OK a po nagrzaniu czy przejechaniu kawałka cos nawalalo i obroty spadaly. Pomagalo zubożenie mieszanki na parowniku (zmniejszenie czułości). Po zubożeniu znowu trochę pojeździła i znowu to samo i tak w kółko. A ż śrube od czułości miałem całkiem wkręconą. Ale - było to dosyć dawno i wtedy to dopiero rozgryzałem LPG i nie za bardzo wiedziałem co i jak. Przypominam sobie, że problemy zaczęły się po wymianie filtra powierza na nowy (!) Nie szło tego wyregulować, żeby było stabilnie. Dopiero po jakmiś czasie wymieniłem znowu filtr i chyba wszystko wróciło do normy.
Ale powtarzam było to dawno i już dokładnie nie pamiętam tych akcji ale rzeczywiści zdrowia toto mi napsuło
  
 
Dzięki za zainteresowanie. Chyba poprostu wybiorę się do gazownika i niech mi jeszcze raz wyreguluje instalację - będzie najszybciej.
P.S. Zacząłem podejrzewać silniczek krokowy - chyba go zdemontuję i wyczyszczę - pomóc może i nie pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi