Tarcze CC --> 126

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A więc pytanko takie czy do tych tarcz pasują te same blachy co do montażu z kanta i czy 100 zł to niezadużo za komplecik tarcze + zaciski ?
jeżeli było to sory
  
 
gadaj z Zolt4rem on ma na przodzie z CC i znajac go udzieli ci info
pozdro
  
 
ja pewnego czasu miałem zajawkę na hample z cc i jeśli tylko stan jest ok, to 100 zł to wg mnie niedużo...(przynajmniej po cenach krakowskich)
  
 
za uzywki zaciski z CCS'a dawalem 70zl, do tego tarcze brembo max (nacinane) i okladziny ferodo premier o auto hamuje jak poezja po prostu, koniecznie przednie cylinderki na tyl wtedy.

i obalajac wszelkie mity. TARCZOWKI Z KANTA MAJA SIE NIJAK DO TARCZOWEK NA BAZIE CC/SC. po prostu nijak i tyle.

na DFie masz "sanki" od razu jak popada czy na luznej nawierzchni. tu czujesz pelna sile hamownia na kolach i to ty decydujesz kiedy chcesz miec bloki a kiedy nie. naprawde warto wydac te paredziesiat zlotych wiecej na zaciski CC/SC i miec problem z glowy.

pamietaj tez rowniez o innych przewodach hamulcowych z CC/SC (inny gwint) ktore trzeba dorobic ale to zaden problem. moje auto hamuje tak ze w warunkach rajdowych sam nie moge sie przemoc zeby opoznic hamownie na tyle ile moga heble. czesto odhamowuje za szybko przed meta. powaznie jezeli TARCZOWKI W MALUCHU TYLKO I WYLACZNIE CC/SC.

pozdrawiam
Z
  
 
dzięki za wyczerpującą opinię a jak sie ma sprawa z blachami do mocowania ?
  
 
blachy sa inne niz do kanta, grubosc 5mm + naspwane podkladki z gwintem do przykrecenia zaciskow. generalnie do montazu ideologii brak
  
 
Słuchaj Zoltuś a masz może jakieś sschematy flanszy mocującej??
  
 
Cytat:
2004-09-23 00:45:03, ZoLt4R pisze:
(...) na DFie masz "sanki" od razu jak popada czy na luznej nawierzchni. tu czujesz pelna sile hamownia na kolach i to ty decydujesz kiedy chcesz miec bloki a kiedy nie. (...)



Cholera, znowu mam coś spieprzone bo nigdy nic podobnego nie wystąpiło, nawet na gołoledzi
  
 
Oj Silikonowy Skoronie potrafisz nic dobrze naprawić to nie bierz się za to



Pozdro
  
 
Cytat:
2004-09-23 09:19:40, simon_pg pisze:
Oj Silikonowy Skoronie potrafisz nic dobrze naprawić to nie bierz się za to Pozdro



jak znam Krzemowego (tylko ze słyszenia) to pewno oprócz wenylowanych tarczówek wepchnła tam ABS, korektor toru jazdy i Bóg wie co jeszcze...
  
 
Tarcza fiat CC/SC ma średnicę 240 mm, kant ma 227mm, polonez lukas 240 mm, polonez truck lukas 260 mm (ale uwaga tu podchodzi tylko felga 14 cali). Jeszcze godna uwagi jest łada 2102 - 2107 (te fiatopochodne łady) bo ma tarczę bodajrze 257 mm, i razem z zaciskiem ładnie podchodzi do kanta i poldka ze starym heblem, poza tym ma zacisk dwutłoczkowy i stoi na felgach 13 ". Jakby ktoś chciał wsadzać do kaszla to może się też pokusić o hebelki z łady (tylko że przy ostrym heblowaniu może odgryźć kierę ).
W kwestii tarcz CC/SC i fiat/polonez inne jest odsadzenie tarczy tzn kant i polonez lukas mają "głębsze" mocowanie na piastę, w CC/SC jest to płytsze, dlatego nie bardzo te tarcze są zamienne ze sobą, chociaż bardzo podobne. Niemniej jednak jeżeli ktoś by robił przeróbke w kaszlu od podstaw to nie będzie problemu bo można wszystko ze sobą popasować.
A kwestii zacisków od CC/SC jakby ktoś życzył to mam używaną 1 parę, oddam za niewielkie pieniadze (40- 50 zeta za 2 szt) pierwszemu potrzebującemu , bo zostały mi po wymianie zawieszeń w SC, w teściowozie, i leżą w piwnicy już ponad rok.
  
 
Mówisz o komplecie?? Co się w niego zawiera?? Zaciski i co jeszcze??
  
 
Trochę odejdę od tematu - jak to ma sie od strony przepisów? 126p ma homologację z bębnami - hamulce tarczowe to już poważna zmiana konstrukcyjna. W przypadku kolizji jak takie auto jest traktowane przez policję i ubezpieczalnię? Nie jest tak, że niezależnie od sprawcy wypadku właściciel takiego samochodu zostaje uznany za głównego winowajcę? Na zasadzie - zmiany niedozwolone - twoja wina - nie dostaniesz odszkodowania.
Pozdrawiam.
  
 
To wtakim razie możemy powiedzieć to samo o kubłach (połamał się pan na "własne życzenie"), o klatce i wielu rzeczach. Pozatym mieć hamulce a spowalniacze to spora różnica Bezpieczeństwo nie ucierpi na tym jeśli tylko będzie to z głową zrobione
  
 
jak to wyglada widac mniej wiecej tu...:

  
 
Cytat:
2004-09-23 09:15:30, Krzemowy pisze:
Cholera, znowu mam coś spieprzone bo nigdy nic podobnego nie wystąpiło, nawet na gołoledzi



No ja tez tak mam . Poprostu tyl musi rowniez hamowac zeby dociskac przod. Inaczej tarcze na przodzie nie maja sensu. Co innego ze z tarczami od 125/polonez sa problemy z zapiekaniem tloczkow.
  
 
Cytat:
2004-09-23 21:28:08, ZoLt4R pisze:
jak to wyglada widac mniej wiecej tu...:



No poprosimy o rys techniczny, a ma ktos rys techniczny blach do 125/polonez. Bo mi sie niechce przerabiac rys sciagnietego z neta.
  
 
Cytat:
2004-09-23 22:43:43, blokus pisze:
No ja tez tak mam . Poprostu tyl musi rowniez hamowac zeby dociskac przod. Inaczej tarcze na przodzie nie maja sensu. Co innego ze z tarczami od 125/polonez sa problemy z zapiekaniem tloczkow.



Cholera jasna, jeszcze jedna rzecz do bani, nic mi się nigdy nie zapiekło
  
 
Cytat:
2004-09-23 23:07:47, Krzemowy pisze:
Cholera jasna, jeszcze jedna rzecz do bani, nic mi się nigdy nie zapiekło



Ja musialem wspomoc czyszczeniem i wymiana uszczelniaczy choc sam cylinderek mi sie nie zapiekl. Ale pekniety uszczelniacz moze spowodowac zapieczenie.
  
 
Odkopie trupa i zapytam apropo montazue takich przerobionych tarcz od CC. Duzo z tym samochodu jest jakbym kupil gotowy zestaw??
Bo jeszcze nie rozbieralem tego wszystkiego i mam obawy... a zwlaszcza zdejmowanie piasty (cchyba trzeba)??

Byloby milo jakby ktos zarzucil jakis link albo podpowiedzial

Pozdr.