Odnosnie wymiany oleju...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wymienialem olej na przebiegu X51 tys zaraz po tym jak kupiłem samochod bo brakowało troche oleju... olej był jeszcze czysty nawet lekko brazowy... wiec wymienilem... koels w sklepie doradził zwykły mierał lotosa i tak tez zrobiłem teraz po 10 tys przejechanych na korku nie mam zadnego szlamu czarnego klawiatura tez czysta oleju jak nalałem 2 mm ponad max to jest tyle samo nic nie wciagnoł... silnik jest w oglnie b.dobrym stanie tylko nie wiem ile ma przebiegu... i mojepytanie wymieniac olej po 10 ? czy czekac do 15? szkoda mi go zajezdzac na h***ym oleju jaki olej polecacie ?
  
 
a skąd wiesz ze wczesniej był minerał!!!!!!!!!!!!!!lepiej zawsze kupic treoszke lepsiejszy olej,ja leje do swojego pólsyntetyk i tez lotosa tylko ze cena inna 20 litr,jeszcze z przebiegiem 150 tys,
  
 
kupujac nowy uzywany samochod gdzie niemasz pojecia na czym jezdzil lepiej zalac mineral a nie eksperymentowac co i jak

co do oleju nalej motorcrafta cena za 5literkow cos kolo 65-90 zl
inni poleca inne ale ja ci polecam tego
zreszta poszukaj w archiwum troszke na ten temat bylo
  
 
Półsynetetyk powinien być OK. To nie maluch.
Nie kupuj Lotosa, kup już coś lepszego, choćby Fordowski.
Ja wymieniam co 10tys. Nie zubożeje przez to zanadto.
Nie nalewaj powyżej max. Znacznie lepiej dla silnika jest 2mm poniżej max niż 2 mm powyżej.
  
 
Półsyntetyk Forda 10/40 95 zł 5/30 120 zł. W sklepie AUTO-MOBILE.
  
 
Jak się nie wie jaki był olej to należy wlać minerał, czemu? Jak jeżdził na mineralnym i wlejesz półsyntetyk to możesz się pożegnać z silnikiem... syntetyk wypłucze nagar po oleju mineralnym - tak się nie poprostu nie robi. A co do oleju Lotos i Fordowskiego: moja stara Sierra 2.0 po przejściu z "oleju" lotos na Ford zaczeła normalnie (cicho) pracować i branie oleju spadło z 0.8l/1000km do 0.4l/1000km. To samo zauważył mój kuzyn. Lotos mineralny jest zasiarczony i nie katujmy naszych Fordów tym wynalazkiem. A Fordowski olej to w środku Mobil.
  
 
Cytat:
2006-05-22 14:44:58, maciejka80 pisze:
Jak się nie wie jaki był olej to należy wlać minerał, czemu? Jak jeżdził na mineralnym i wlejesz półsyntetyk to możesz się pożegnać z silnikiem... syntetyk wypłucze nagar po oleju mineralnym - tak się nie poprostu nie robi. A co do oleju Lotos i Fordowskiego: moja stara Sierra 2.0 po przejściu z "oleju" lotos na Ford zaczeła normalnie (cicho) pracować i branie oleju spadło z 0.8l/1000km do 0.4l/1000km. To samo zauważył mój kuzyn. Lotos mineralny jest zasiarczony i nie katujmy naszych Fordów tym wynalazkiem. A Fordowski olej to w środku Mobil.



Ze wszystkim się zgodzę, oprócz tego minerału. Oczywiście tak, ale prawdopodobieństwo że to auto jeździło na mineralu jest nikłe, a jeśli nawet, to niekoniecznie odrazu mu szlag trafi wszystko.
  
 
mineral mi koles doradzil bo mowil ze nie wiadomo jaki nie wiadomo jaki przebieg wiec lej minerał....
  
 
Cytat:
Fordowski olej to w środku Mobil.


mylisz sie... tak było kiedys teraz to castrol..
  
 
a ja dzisiaj zmianiłem z magnateca 10w40 na platinum gas cośtam ( do silników z lpg) tez 10w40
100 zaplacilem za 4 oleju i filtr - wymiana "gratis"
mam nadzieje ze bedzi ok - magnarteca zjadł litr i ok 300 gram mobila - wiec n nie widze sensu stosowac dobrego oleju ( zn jednego z lepszych , jakim jest magnatec)
skoro spija ..
  
 
Może i zjadł, bo może trzeba by się silnikiem zainteresować Jak puszcza olej to zalanie droższym nie pomoże A jakość oleju bardzo odbija się na późniejszej eksploatacji.

Ciekawe jak będzie po tym oleju "gas cośtam". Narazie słyszałem tylko jedną opinię, i była nienajlepsza. Zobaczymy