Gdzie moj prąd ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wszystko bylo ok dopoki jezdzilem w dzień do czasu aż wyjechalem w trase deszczowej nocy ( czyli światła + wycieraczki) , dojechalem bez problemu i po tym auto stało przez kilka dni bez odpalania a jak w końcu wsiadłem NIC nawet nie zakręcił ledwo się kontrolki zapaliły, akumulator jest dość nowy , styki posprawdzane więc co? alternator?
  
 
raczej alternator.. a nie żarzyła się kontrolka ładowania podczas jazdy??
  
 
podczas ostatniej jazdy wszystko bylo ok kontrolka akumulatora sie nie świeciła
  
 
a czy poprostu sam sie nie rozładował? bo zostało coś właczone np jakas lampka ?
  
 
wszystko wyłączone nic nie zostaiłem
  
 
Moze oswietlenie bagaznika sie nie wylacza. Czasem przelacznik w klapie jest uszkodzony i wtedy zostaje zapalona lampka w bagazniku.
  
 
sprawdz kabel miedzy alternatorem a rozrusznikiem , lubi zgnic , a obiaw bedzie taki ze kontrolka sie nie zapali a ladowanie nie bedzie .
  
 
jak stal a przyjechales normalnie to nie altek poniewaz dojezdzajac jeszcze mniale prad a po kilku dniach gdzies zostasl wyczerpany.
jezeli to sie stalo po deszczu trza by sprawdzic elementy głównie ktore mogly ulec zamoczeniu i powstalo jakies zwarcie ktore sciągneło prąd duza szansa jest na klakson (mialem tak w maluszku po deszczu sciagal prąd z aku) jezeli autko czasami juz stalo takie okresy dluzsze i bylo wszystko ok to w pierwszej kolejnosci wlasnie alementy ktore mogly zostac zalane np Altek, rozrusznik , syg i reszta co tam widac
  
 
a przedewszystkim naladuj i sprawdz miernikiem pobór prądu na postoju podczas gdy wszystko jest wyłaczone jest to prosta operacja tylko potrzebny jakis prosty miernik byc moze juz sie wszytko juz jest ok przyjmuje sie ze pobór prądu niepowinien byc wiekszy niz 0.03A
  
 
wymień aku. Poprostu padł. Już widziałem kilka takich przykładów, że wszystko ok, wyłaczenie silnika, 30-60 min postoju i d... , wszystko martwe. Aku do wymiany.