Czy znasz przypadek zeżarcia escorta przez rudą?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W zeszłym rogu zrobiłem sławne progi i podłużnice pod bagażnikiem i już byłem happy.
Dzisiaj byłem pod spodem:
1. mocowanie ramy pomocniczej przy nadkolach (el. kosntrukcyjny) - rzeszoto - przez dziury wlatuje błoto z kół i pewnie jest tam mokro przez cały czas i dlatego zgniły progi.
2. podłużnice w miescu mocowania tylnej belki - na wierzch przebija sie rdza, mijscami się łuszczy i widać że wżrata niemal na wylot.
Ile dajecie mojemu essiemu zanim się złamie albo wachacz zgniecie mi stopy po wjechaniu w dziurę?
Czy ktoś był świadkiem czegoś takiego? Kiedyś na allegro był MkV z wyrwaną tylną belką z budy
Czy jest na to jakaś rada oprócz zmiany bryki - nie bardzo widzę spawanie takich elementów i mocowań.
  
 
Cytat:
2006-06-08 22:53:00, diesel_power pisze:
W zeszłym rogu zrobiłem sławne progi i podłużnice pod bagażnikiem i już byłem happy. Dzisiaj byłem pod spodem: 1. mocowanie ramy pomocniczej przy nadkolach (el. kosntrukcyjny) - rzeszoto - przez dziury wlatuje błoto z kół i pewnie jest tam mokro przez cały czas i dlatego zgniły progi. 2. podłużnice w miescu mocowania tylnej belki - na wierzch przebija sie rdza, mijscami się łuszczy i widać że wżrata niemal na wylot. Ile dajecie mojemu essiemu zanim się złamie albo wachacz zgniecie mi stopy po wjechaniu w dziurę? Czy ktoś był świadkiem czegoś takiego? Kiedyś na allegro był MkV z wyrwaną tylną belką z budy Czy jest na to jakaś rada oprócz zmiany bryki - nie bardzo widzę spawanie takich elementów i mocowań.




Ja w zeszłym roku robiłem cały tył - oraz inną blacharke i wszystko ok.

Ale żeby przednie podłużnice nawet w moim 17 latku są zdrowe i chyba w najlepszym stanie z blacharki.

A może ktoś Ci wyspawał ale zapomniał o konserwacji. Taka korozja o której piszesz z dnia na dzien ani z miesiaca na miesiac nie wystepuje.
  
 
jezeli masz tylko dobry silnik i zewieszenie + ukł kierowniczy to spawaj to bo szkoda zeby się rozleciał - mkV to najśliczniejszy model escorta
  
 
Cytat:
2006-06-08 23:55:07, agent_lol pisze:
jezeli masz tylko dobry silnik i zewieszenie + ukł kierowniczy to spawaj to bo szkoda zeby się rozleciał - mkV to najśliczniejszy model escorta


popieram całkowicie
  
 
tez mam ten sam problem z ruda....w zeszlym roku robilem konserwacje podwoazi i tylne podluznice...a w tym roku prawa podluznica jest juz do roboty a ponadto progi i podloga...
blachaz zaspiewał mi 2000-2500tys szook....
Silnik mam sprawny zawiesznie tez tylko to co wyzej napsiałem....
Znacie moze jakiegos dobrego a nie drogiegho blachaza z Łodzi...
  
 
ja polecam jak masz garaż i kanał, pożyczyć od kogoś (odpłatnie) migomat, kupić sobie samemu blachę 1mm. Boscha w reke, zestrzec wszystko do blachy zeby sie trzymalo, samemu to podspawac, zaplacisz tylko za sam drut + blache + gaz. metr blachy ok 80 zl. Jak tylko masz czas to jestes w stanie sam to zrobic lepiej niz niejeden blacharz ktory robi to na odp**..epsz . Później tylko dobra konserwa i będzie żył :=]