Galwanizacja

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Potrzebuję namiarów na jakąś dobrą galwanizernię w Wawie, lub jej południowych okolicach. która wykona jednowarstwową powłokę niklową, lub Cu-Ni-Cr. Najlepiej, gdyby to było coś sprawdzonego i w miarę sensownego, żeby po zimie się nie zrobił zonk. . Jakbyście podali też orientacyjne ceny takiej zabawy, to byłoby miło.
  
 
Polecam panorame firm. Jest dzial o Galwanizeriach...
  
 
Pierwszą z brzegu to każdy idiota potrafi znaleźć. Ja jednak nie mam w zwyczaju pi*****ć się 10 razy z tym samym, dlatego liczyłem na jakieś konkretne opinie, co do trwałości nałożonych powłok.
  
 
Ja jak dzwoniłem to pytałem o gwarancję jaką dają i w wiekszości uczciwie mówili że "dokoracyjnie nie technicznie" ale w paru zakładach nawet dawali X czasu gwarancji...
  
 
Ehh po naszej stronie Wisły jest dupa z tym. Są 3 albo 4 Galwanizerie. Odradzam Falenice ( tam są dwie) i spieprzyli wszystko co im dałem .A jak cos zrobili dobrze to przyszła zima i spod chromu zaczeła wychodzić rdza. Wiec to kpina. A w pozostałych dwóch tylko hurt. ;]
  
 
bo żeby dobrze pokryćtrzeba najpierw odpowiednio w kwasie wytrawić itp. a jak ktoś robi na odwal się to tak wychodzi
  
 
W Polsce jak daję coś do chromowania, to jest to tylko i wyłącznie na handel. Dla siebie nic nie chromuję, bo to KPINA ! ! !
  
 
Mozesz sprobowac na Pabianickiej, chromowania nie robi ( i nie licz na to, ze ktos ci to zrobi porzadnie), a co do niklowania to nie wiem, ale przynajmniej powie ci prawde - czy to sie da zrobic, czy nie. Posluchaj sie go, bo on wie co mowi. Wiem, bo to moja rodzina.
  
 
galwanizerie na ulicy Liwskiej sobie ludzie chwalą.
Ale tak jak powiedziła Kajtek, w Polsce raczej się nie chromuje, a jeżeli już to najpierw znajdź zakład który dobrze tobie wytrwi powierzchnie.
O Pabianickiej też słyszałem pozytywne opinie, tylko już nie pamiętem na kogo trzeba trafić bo tam jest ojciec i syn.
  
 
Cytat:
2006-06-24 10:41:46, danon pisze:
(...) a jeżeli już to najpierw znajdź zakład który dobrze tobie wytrwi powierzchnie. (...)



Cholera, Pawle, mam rozumieć, że nie wytrawią mi tego na miejscu ? Zmartwiłeś mnie wielce, bo dla mnie było to tak oczywiste, jak to że słońce świeci. Wszak przygotowanie wsadu jest jednym z zabiegów samego chromowania. Co mi po tym, że pójdę gdzieś to wytrawić, jak potem wezmę to w łapy i ch** bombki strzeli ?
BTW. Ponoć na Burakowskiej był kiedyś gość, który naprawdę wiedział co robi i dobrze mu ten chrom wychodził. Słyszał ktoś coś o tym i czy tam jeszcze coś takiego istnieje ?
  
 
Tak wytrawią Ci, ale w zależności od tego jak im będzie się chciało potem z powierzchnią wytrawioną obchodzić takie będą efekty później... Dlatego ja myślałem żeby swoje materiały wytrawić raz, i wytrawione zawieźć jeszcze raz do trawienia i chromowania.
Rzecz jasna mogę się mylić, ale o ty dowiem się za jakiś czas jak mi popęka lub nie chrom...
  
 
Stary, odpuść sobie, poszukaj dobrej galwnizerni w Czechach. Nie dość że z przesyłką wyjdzie Cie taniej niż w polskich pożal sie boże "galwanizerniach" to jeszcze bedzie miał powłoke zgodną z prawidłami sztuki.