Sworznia dolna - do czego to ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy ktos wie moze co to jest kolo kół 'swoźnia dolna '' czy jakos tak ?
na przegladzie napisal mi zeby to wymienić , tylko zapomnialem zapytac co to jest i czy moze byc winą że ciężko się skręca kierownicą ? czy opony zimowe tez przeszkadzają jak sie jezdzi latem ? to tez moze byc tego winą ? cholernie ciezko mi skręca !
  
 
Qrde no pierwsze słyszę taką nazwę może chodzi o sworzeń wahacza.
  
 
Cytat:
2006-06-20 22:55:59, richad pisze:
Qrde no pierwsze słyszę taką nazwę może chodzi o sworzeń wahacza.


bardzo mozliwe wiem ze cos kolo kola bo tam zaglądał podobno kosztuje ok 30zl. taka czesc
  
 
swożeń wahacza też mam to u siebie do wymiany , jak dzisiaj podniosłem autko do góry i poruszałem kołem to aż się przestaszyłem, że nie poleciałem jeszcze do rowu z takim wybitym swożniem
  
 
Cytat:
2006-06-20 23:41:35, mss pisze:
swożeń wahacza też mam to u siebie do wymiany , jak dzisiaj podniosłem autko do góry i poruszałem kołem to aż się przestaszyłem, że nie poleciałem jeszcze do rowu z takim wybitym swożniem



ale powiedz mi co robi ta swożeń ?> czy przez nia tak cieezko sie skręca ?
  
 
moze sie przez niego ciezko skręcac
no tym sie trzyma i na tym sie skraca swrotnica bywa tak ze jak nie ma tam smaru to sie zapieka wyciera i olbo puka i kolo lata sobie albo nie puka i pewnego dnia pęka (mialem tak w fiescie mk2) i kololeci sobie do tylu wyrywajac półoś ze skrzyni i gniecie ( to kolo ) błotnik - wtedy jechalem moze ze 30 km/h nie wiecej.
sytrach pomyslec co by bylo prze wiekszej predkosci
  
 
ja proponuję .....a również wiem co mówię... wymienić również srubę uswtalającą sworzeń w zwrotnicy (koszt 1 szt ok 10 pln). Ja przeżyłem wysunięcie o ok 5mm sworznia przy ok 60 km/h i momentalnie zostałem zniesiony półtora metra na lewy pas...kierownica nabrała luzu na ok godzinę ( w odniesieniu do tarczy zegara )
  
 
to ładnie. Mozna teto wymienić. Z zawiasem nie ma żartów....
  
 
Często można sworznie wahacza kupić od razu w komplecie ze śrubą. Ja za samą śrubę, bo też mi szlag ją trafił płaciłem 7zeta.