MotoNews.pl
8 Czy tylko ja mam problem z otwieraniem maski w mkVII ??? (150504/45) - NT
  

Czy tylko ja mam problem z otwieraniem maski w mkVII ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

mam problem z tym pomarańczowym "dzyndzlem" pod kierownicą do otwierania maski w mkVII, wcześniem musiałem się nieźle namęczyć by otworzyć (kilka, kilkanaście prób), ostatnio tak mnie to wk*****o że chyba to rozwaliłem to końca (jedna strona "dzyndzla" wyszła chyba z zawiasu), 10min próbowałem otworzyć... Czy da się to naprawić (by łatwo się otwierało) lub otwierać maske jakoś inaczej? Czy tylko ja mam taki problem?

Z góry dzięki i pzdr
  
 
Da się! Nasmaruj zamek pod maską!
  
 
No tak...tylko jak teraz otworzyć tą maske wcześniej pryskałem zamek WD-40 ale coś nie pomogło.

pzdr
  
 
Tak to wygląda jakby Ci się przestawił zamek.Musiałbyś jak już się uda otworzyć maskę, troszkę go przesunąć w górę.Napewno będzie chodził cacy.
  
 
ja urwalem zaczepy linki ktore sa w tym pomaranczowy dzyndzlu i teraz mam do linki taka petelke z drutu przywiazana i czasami jak pociagne to tez tak jakby zamek nie puscil i dopiero jak pociagne mozniej i na tej petelce cos zawiesze zeby sie linka nie cofala to wtedy bez problemu dziala. inna sprawa ze jak wykrecilem bardziej te odbojniki ktore sa po bokach pasa przedniego (takie gumowe zeby wychamowac maske) to juz bardzo rzadko zdarza mi sie ze zamek nie odskoczy. pozdr.
  
 
to ja dodam ze po bokach tuz za reflektorami sa gumowe odboje, tam tez mozna podregulowac, moze zamek lekko opadl a odboje trzymaja, no ale najpierw musisz otworzyc maske, sprobuj moze opuscic kierownice wtedy nieco zmienia sie naprezenie linki ewentualnie chwyc koniec linki w kombinerki moze sie uda
  
 
albo masz walniety pancerz albo za krotka linke ktora niee pociagnie dobrze "zawias",,,albo zapieczony "zab" w zamku pod maska