RATUNKU - uziemiony na obczyznie!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czesc wszystkim.

na poczatek - +!%+!/!%/! skasowal mi sie caly post jak juz byl prawie caly napisany!!!

Ok - opisuje moj problem jeszcze raz - chyba siada mi pompa paliwa a dokladnie membrany w pompie.

Objawy - jade sobie jade i nagle lada zaczyna sie dlawic i gasnie. Zatrzymuje sie, otwieram maske, podpompowuje recznie paliwo pompka i po kilku pompnieciach zaczyna leciec normalny strunien. Czasami zdarza sie, ze musze duzo razy podpmompowywac.

No i teraz pytanie - czy dobrze glowkuje, ze to sa membrany w pompie paliwa????? Czy to moze byc zupelnie cos innego???

Help me, bo jestem troche zalamany

Bede znowu na forum ok. 21-22, tegie glowy prosze o wskazowki, tricki i ogolenie jak mam sobie z tym poradzic
  
 
hej, no co jest?? mądre głowy... jak do pieprzenia o głupotach to wszyscy, jak człowiek wzywa pomocy to pochowali głowy w piasek...
  
 
tez mialem taki objaw w ladzie kiedys i zmienialem pompe paliwa,poniewaz sprezynka sie "rozsprezynowala" nie wiem jak to napisac, ale dokladniej to mechaniczny zasys paliwa pierw chodzil slabo a potem wcale.Drugie co mi sie na mysl nasuwa to moze przez filtr cos ci przeszlo i przytyka wezyk,trzecia rzecz to filtr paliwa,sciagnij go i zobacz czy po zakreceniu zasysa z wezyka do pompy.Jezeli zasysa to pompa dobra, jezeli nie zasysa to pompa kaput,lub ewentualnie sprezynka spadla.
Za miesiac jade do Pragi Fordem ,mam nadzieje ze nie bede mial niespodzianek,a Tobie wspolczuje bo wiem ze to nie mile.Powodzenia.
  
 
w pompce paliwa jest taki zaworek pewnie nie trzyma ci ciśnienia albo rzeczywiście membrana jest przetarta.Ściągni wężyk dolotowy (z pompki do gażnika) i pompuj ręcznie paliwo powinno dosyć wysoko pryskać druga opcja to zapchany filtr paliwa choć aż tak zapchany to nie będzie raczej jeśli to nie wina pompki to przetarty może być pływak w gażniku (efetk silnik sie zalewa dławi i gaśnie) życzę powodzenia w naprawie ..
  
 
Po pierwsze sprawdz naped pompy.Po odkreceniu pompy pokręć wałem silnika i sprawdz czy popychacz sie chowa i wysuwa-ruch ok 1-2 mm.

Pozniej pompa-składa sie z podwojnej membrany pomiedzy ktorą jest pierscien (przekładka) z tworzywa .W tej podkładce jest dziurka (na wypadek gdyby pekła membrana-paliwo powinno wylewac sie na zewnatrz a nie wlewac sie do silnika).Jesli masz ta podkładke a w czasie pompowania paliwo nie wycieka z pompy to na 99% to zaworki w pompie.

Teraz o zaworkach-sa dwa.Jeden wlotowy i jeden wylotowy.Wykonane są z tworzywa (takie brązowe okrągłe płytki ok 6-7 mm srednicy).Pod nimi są sprezynki.Działa to tak ze gdy membrana wykonuje ruch ssący to jeden zaworek sie otwiera i paliwo wplywa do pompy.Pozniej pompa wykonuje ruch tłoczący i paliwo wypływa przez drugi zaworek w kierunku gaznika.Sprawdz szczelnosc i działanie zaworkow.Musza dzialac plynnie i bez zaciec.Czasami jakies paproszki potrafia zablokowac zaworki albo spowodowac ze jeden z nich przepuszcza i paliwo zamiast leciec do gaznika miesza sie w kołko w pompie.
Ogólnie pompa jest banalna w konstrukcji.Przy rozbieraniu patrz co rozkręcasz i powinno byc bez problemow.




I teraz wazna rzecz-sprawdz czy w czasie awarii pompy paliwo nie dostało sie do miski olejowej.Syvo mial kiedys taką jazde ze paliwo wyciekło przez pompę do silnika.Jak był zimny to silnik dzialal a jak sie zagrzał to opary benzyny wylatywały przez odmę do filtra powietrza i dławiły silnik.


Jak nie pomoze to sprawdz tez aparat zapłonowy (przerwa na przerywaczu).
I sam gaznik-filtr paliwa w gazniku oraz droznosc dyszy wolnych obrotow.


Powodzenia
Adam
  
 
Też stawiam na pompke. I membrany mozna kupic i zaworki. Tyle że jak dla mnie nie ma się co bawić z reanimacja starej tylko kupic nowa. Ja w ub. roku zapłaciłem chyba 30 zł. Podchodzi tez od DF-a. Tyle że nie ma wajchy do ręcznego podpompowywania paliwa. Uwaga, od malucha wygląda tak samo jak od DF-a ale ma mniejszą średnice rurek i może nie wydalac przy silniku Łady.
  
 
nie jestem na 100% pewny ale chyba od fiata duzego pasuje
  
 
jesli sprawdziles, ze pompa nie sika, to tak:
walnietej membrany nie warto robic, jest niewiele tansza od calej pompki.

a ja bym stawial na zaworki, opisane przez adama06
  
 
Na pompach w Ladzie się nie znam, ale wiem, że u mnie w 126p w trasie ładnie się jeździło a tylko w mieście falowały obroty i lekko przygasał, ale dało się jeździć mimo, że cała membrana była ful skorodowana. Sprawdź filtr paliwa oraz same przewody!!
DEx
  
 
Dzieki wszystkim za podpowiedzi. Juitro wymienie cala gore pompy, bo nie chce jej calej odkrecac od bloku. Plus zmienie filtr paliwa, bo jest dosc stary.

Z tego co pamietam, to te zaworki w pompie paliwa sa u gory w tej czesci, ktora da sie odkrecic - jezeli cos pisze zle to mnie poprawcie.

Okej - ide teraz spac. Rano bede z tym walczyl i napisze jakie efekty.

Jeszcze raz dzieki za pomoc.

Ps. Troche mam dola....
  
 
kiedys u znajomego w samarce przewalilismy pompe, membrane po ciemku na parkingu a i tak musialem zaciagnac go do domu na sznurku. okazalo sie ze wcale nie pompa tylko mial wyciek z przewodu przy samym baku. na tyle niewielki, ze przy dmuchaniu w rurke slychac to bylo w baku, ale na tyle duzy ze jechac nie chciala. pompa nawet zwalona raczej cokolwiek powinna podac - tak z doswiadczenia

f*ck.... nie zdazylem


[ wiadomość edytowana przez: maciekk dnia 2006-06-21 22:36:29 ]
  
 
Spóźniłem sie. Mi to wygląda na zaworki pompki. Góre pompki zdejmiesz bez odkrecania całego korpusu od bloku.

Kiedyś w maluchu (budowa pompy taka sama) miałem problem z pełną mocą. Maluszek jechał do 80 i przestawał przyspieszać. Przeryłem cała pompke a okazało sie, ze filterek przed pompką (taki na wężyku) łapie powietrze. I wolne obroty do pewnej wydajności paliwa starczało, potem zaciagal za dużo powietrza i brakło paliwa.


-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.


[ wiadomość edytowana przez: Yanosik dnia 2006-06-21 22:55:12 ]
  
 
Cytat:
2006-06-21 22:30:33, Leszek_Gdynia pisze:
Dzieki wszystkim za podpowiedzi. Juitro wymienie cala gore pompy, bo nie chce jej calej odkrecac od bloku. Plus zmienie filtr paliwa, bo jest dosc stary. Z tego co pamietam, to te zaworki w pompie paliwa sa u gory w tej czesci, ktora da sie odkrecic - jezeli cos pisze zle to mnie poprawcie. Okej - ide teraz spac. Rano bede z tym walczyl i napisze jakie efekty. Jeszcze raz dzieki za pomoc. Ps. Troche mam dola....



Powodzenia i aby wszystko wrucilo do normy.Napisz jakie ceny paliwa maja na poludniu,bo jak pisalem wczesniej za miesiac ruszam autem w czechy.
  
 
Witam
Hmmm... sprawa nie jest taka jednoznaczna jak mogłoby się wydawać, oprócz samej pompki paliwa, objawy mogą wskazywac także na niedrożne przewody paliwa, przytkany filter lub to raczej w ostatecznosci zawór iglicowy. miałem kiedyś podobny objaw, paprochy szwendały się po przeodzie paliwowym, kiedy silnik potrzebował więcej paliwa, paproch prztykał przewód (przy połaczeniu z filtrem paliwa), silnik sie dławił, zdychał,podcisnienie spadało, dawało się podpompować paliwo ręcznie, uruchomic silnik i tak w kółko długo się naszukałem aż wykryłem przyczynę...
Jesli to pompka, to po zdjęciu górnej czesci widać w jakim stanie jest membrana, stan zaworków można z grubsza ocenić, próbując przedmuchać pompkę zgodnie z kierunkiem pompowania i w przeciwnym kierunku.
Bardzo ważne jest by potem przy montażu prawidłowo ustawić membranę, a konkretnie jej cięgło tak by nie wyskoczyło z dolnej częsci pompki podczas pracy .. jak rozkręcisz, zorientujesz się co mam na myśli
I powodzenia życzę, głowa do góry
  
 
Ok - sprawa ma sie nastepujaco:

Pompa paliwa wymieniona na nowa (Wloska) - zupelnie inna niz te ruskie w polsce.

Wymienilem tez filtr paliwa.

Zanim wymienilem pompe podlaczylem ja na sucho do przwodu idacego z baku i podpompowalem recznie i strumien lecial grubo ponad maske (na starej pompie ledwo dosikiwal do wysokosci kopulki).

Potem wszystko skrecilem i sprawdzilem czy wszystko gra i na to wyglada, ze jest ok. Odkrecilem przewod przy gazniku i paliwo mocno tryskalo. Dziwne jest to , ze filtr paliwa (mam go przed pompa) jest pusty, a sprawdzalem dosc dlugo z odkreconym przewodem od gaznika i caliwo caly czas lecialo. Mam nadzieje, ze poprostu paliwo tak szybko przelatuje przez filtr.

Okej - zaraz jade na testy i napisze wam jak wypadly.

Pozdrawiam i jeszcze rad dzieki za podpowiedzi.
  
 
Juz po testach. Wszystko dziala dobrze. Zobaczymy jak bedzie jutro na trasie.

Nastepny przystanek - Polska (Wodzislaw Slaski).
  
 
Leszek dzwonil.
Pozdrawia.
niniejszym przekazuje, ze jest juz bezpieczny na Śląsku, samochod jezdzi.

to chyba byly zaworki pompy....
  
 
Dzięki Adasco za powiadomienie

Tak jestem juz w Chorzowie.

To jednak była tylko pompa. Nowa Sprawuje się wzorowo (tfu tfu tfu odpukać)

Ze strat to jeszcze urwał mi się ten ostatni wieszak wydechu, ale tymczasowo przywiązałem drutem, zeby mi nie pozrywało tych 2-ch dodatkowych.

Jeszcze raz dziękuje za wsparcie Dobrze wiedziec, ze masie takie wsparcie nawet tak daleko od domu.
  
 
Dobrze,ze wszystko sie pomyslnie skonczylo!
  
 
Pozdrawiam z Gdyni!!!!

Pozniej cos wiecej napisze jak ochłonę