MotoNews.pl
  

Lewarek/podnośnik - jaki najlepszy?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Temat iście jobliwy więc założyłem kask i ochraniacze
Ale do rzeczy:

Przytrafiła mi się przygoda że "gumę złapałem"-w kole żeby nie było niedomówień
Lewarek mam standartowy oplowski pół-trapezowy na śrubę.
Przy próbie ściągnięcia tynych kół wyszło na to że muszę w nie solidnie kopnąć żeby zlazła felga z piasty (jakieś dziwnie ciasne mam piasty z tyłu - przód schodzi ładnie). Mimo zabezpieczenia kół bloczkami - bydle spadło z lewarka (nie miałem czego podłożyć przy lewarku jako podpory ). Musiał mnie sąsiad ratować hydraulicznym bydlęciem od stara.
Mój lewarek lekko się połamał niestety

Nie wyobrażam sobie teraz wymiany tylnego koła w trasie na poboczu

Rozglądałem się tu i ówdzie i po allegro też.Ale mam wątpliwości.
Więc pytam Was

Jaki lewarek/podnośnik kupić?
- Musi być na tyle stabilny żeby bez żadnych ceregieli podnieść grata i spokojnie bez strachu nim pobujać a nawet mocno kopnąć w koło.
- Musi być niski w położeniu spoczynkowym - zwykły hydrauliczny jest za wysoki do mojej przyglebionej staruszki.
- Miło by było jak by był hydrauliczny,ale śrubowy też przeżyję.
- Miło by było jak by nie zajmował ćwierci bagażnika w kombi,ale nieco mniej.
- Miło by było jakby był za darmo

Widzałem coś takiego kiedyś u Drusia, ale nie wiem czy by było mnie na niego stać

Podajcie swoje typy i przybliżone ceny no i namiary gdzie co jak kupić no i wszystko co tam chcecie
  
 
Kup sobie hydrauliczny typu "żaba", może w praktikerze albo w biedronce. Koszt to od 50 do 70 zł
Pozdr.
  
 
Ja mam taki
podnośnik (pierwszy z góry) i jest w porządku. Może nieco ciężkawy i dużawy ale w bagażniku się mieścii i jest stabilny.

[ wiadomość edytowana przez: michu808 dnia 2006-06-26 12:38:09 ]
  
 
Najpierw jaki typ nie - np. super profi alu, do aut wyższej klasy itp. itd.. Jak widać potrafi zmienić lekko kształt:



Jeżeli natomiast chcesz skakać i kopać, to rzeczona żaba - czyli typ:

  
 
Miałem tą samą sytuację dobrze że przystawiłm już zapas do piasty i auto oparło się na nim.

Ja kupiłem żabę - moim zdaniem nic innego nie wchodzi w gre
  
 
Cytat:
2006-06-26 09:56:13, Prowo pisze:
Najpierw jaki typ nie - np. super profi alu, do aut wyższej klasy itp. itd.. Jak widać potrafi zmienić lekko kształt:


Nie wiedziałem że mam auto klasy wyższej - mój jest bardzo podobny i bardzo podobnie teraz teraz wygląda.

Jakbyś nie próbował podnosić swojej pancernej limuzyny to by się tak nie wygł
Cytat:
2006-06-29 miłośnicy żaby piszą:
żaba


Jak jest ze stabilnością poprzeczną tej żaby na kółeczkach?

michu 808: noooo nie wiem ale przyrządem do cięcia glazury raczej ciężko było by podnieść ome - no może jak bym się postarał ....
  
 
michu808 - proponuje pociąć auto na mniejsze i podnosić ręcznie
  
 
Cytat:
2006-06-26 10:16:30, Solltys pisze:
Jak jest ze stabilnością poprzeczną tej żaby na kółeczkach? ...



Jeżeli masz obawy, to zawsze możesz założyć do niej szersze kapcie i / lub dystanse
  
 
Wysoki Sądzie - nie mam więcej pytań.
Żaba ląduje w bagażniku, a "klasa wyższa" na śmietniku.

BTW: Spodobały mi się podnośniki pneumatyczne w warsztacie wulkanizacyjnym takie same jak
TE PODUSZKI

Obciął bym kółeczka i rączkę i maksymalna minimalizacja w bagażniku, tyle że napompowanie tego kompresorkiem pod zapalnicze trwało by wieki
  
 
to idąc tym tropem proponuję zainstalowanie przy każdym z kół
takich siłowników pneumatycznych

jeszcze tylko profi sprężarka i masz lepiej niż w autkach z wyścigów typu DTM, IndyCar, 24hLe Mans itp.

  
 
a ja skromnie zaproponuję przeczyścić powierzchnię piasty na styku z otworem centrującym tarczy koła szczotką / papierkiem w celu usunięcia zgromadzonej rdzy i uzyskania na powierzchni roboczej efektu prawie-połysku. potem pasta cynkowa i... zdejmujesz kółko "jednym paluszkiem"
  
 
MEGA_3, coś takiego to poduszka z mojej naczepy jeszcze trochę ,a pomyslę że warto wybrac się na szrot i zakupic sprężarkę do kompletu
  
 
Żaba już mieszka w bagażniku - siakaś marka "zabawkowa" do 2ton za 57PLN

Teraz przy lewarowaniu muszę wbijać kliny pod koła Omy oraz pod kółeczka żaby... gdzie ja te wszystkie kliny pomieszczę

A tak na serio: efekt super 6 lekkich machnięć i Oma w podskokach wędruje do góry - nigdy więcej podnośników na śrubę!
Trochę się boję tych kółeczek heh - chyba je ściągnę

Co do piast to szlifowanie papierkiem niewiele da, już przećwiczyłem - problem jest z rantem (skąd on się tam wziął?) na końcu piasty - to on blokuje zdjęcie feli - chyba musze go pilnikiem potraktować