MotoNews.pl
  

Dym z wyłącznika zapłony. Rozbierał ktoś ten wyłącznik?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od czasu doczasu w momencie przekręcania kluczyka pojawiał się dym w okolicach kierownicy. Dziś dym pojawił się i nie znikał do momentu aż wycofałem kluczyk.
Wyciągał ktoś z Was ten wyłącznik? Wygląda jakby był przykręcony choc nie bardzo wiem jak.
  
 
Cytat:
2006-06-25 18:14:15, Piotr_W pisze:
..."Od czasu doczasu w momencie przekręcania kluczyka pojawiał się dym w okolicach kierownicy. Dziś dym pojawił się i nie znikał do momentu aż wycofałem kluczyk. Wyciągał ktoś z Was ten wyłącznik?.."


spróbuj zaatakować Kolege Rabbita....Wszystko co dotyczy stacyjki w/w Kol. Jacek robi z zamkniętymi oczami , nawet wyrwany w środku nocy z głębokiego snu
Na pewno Ci pomoże !
  
 
Dzięki
Wygląda na to, że muszę ściągnąć kierownicę i odkręcić maleńką srubeczkę ledwo widoczną na zdjęciu.
  
 
Nie odkręcaj kierownicy! Dorób sobie "przyrząd specjalny" i po milimetrze odkręcaj.Tylko nie za dużo.Tak,żeby po prostu nie wypadło.Potem pociągnij kątowo (czy jak to opisać) os dtrony śrubki.Po przeciwnej stronie kostki masz stały pipek,z którego też musi zejść kostka.
  
 
Ale po co odkrecać .
Przerabiałem to juz dosyć dawno temu, więc juz za dokładnie nie pamietam jak to wygląda od środka, ale:
-podwadź zaczepy i wyjdzie ci ten plastik z końcówkami.
-przy wyjmowaniu tego plastiku, trzeba uważać aby nie zgubić małej sprężynki i chyba kóleczki które znajdują się w środku.
-po wyjęciu tego plastiku przyjrzyj mu się dokładnie od środka, i zobaczysz na pewno że na jednym z "przerywników" miedzianej prowadnicy jest przytopiony plastik.
-oczyść dokładnie to miejsce z plastiku, przetrzyj papierkiem ściernym prowadnicę, styk i odegnij troszkę blaszkę tego styku, który jeździ po prowadnicy.
-przesmaruj wazelinką techn. i złóż wszystko do kupy.
U mnie po takim czyszczeniu, wszystko działa jak należy juz chyba ze 2 lata.
  
 
Dzięki chłopaki.
Zanim odczytałem wasze posty dorobiłem sciągacz do kierownicy (bo bez niego ani, ani) i założyłem zupełnie nowy włącznik zapłonu. Nawiasem mówiąc kosztował jedyne 20 zł. Co ciekawego Taki sam jest w Matizie, Lanosie a nawet w najnowszym poldku.
Zrobię zdjęcie dorobionego ściągacza kierownicy i jakiś szkic z wymiarami. Może komuś się przyda
  
 
Cytat:
2006-06-29 22:55:12, Piotr_W pisze:
Co ciekawego Taki sam jest w Matizie, Lanosie a nawet w najnowszym poldku.


Lanosie .Z tego co wiem,to w Lanosie jest zupełnie inny!!!!.Chyba,że nie wiem do czego produkuję A nasza kostka pasuje jeszcze do Nexii,starej corsy i astry (I)
  
 
Cytat:
2006-06-29 22:55:12, Piotr_W pisze:
Dzięki chłopaki. Zanim odczytałem wasze posty dorobiłem sciągacz do kierownicy (bo bez niego ani, ani) i założyłem zupełnie nowy włącznik zapłonu. Nawiasem mówiąc kosztował jedyne 20 zł. Co ciekawego Taki sam jest w Matizie, Lanosie a nawet w najnowszym poldku. Zrobię zdjęcie dorobionego ściągacza kierownicy i jakiś szkic z wymiarami. Może komuś się przyda


Uff...Dobrze że wbrew radom nie zdemontowałeś jeszcze przedniego zawieszenia, kompletnej deski rozdzielczej i tylnej belki ...Dobrze też, że wbrew radom tych co się znają nie zamontowałeś kostki z jakiegoś A6 ...

W jednym na pewno masz rację...pomysł ściągacza kierownicy bankowo wcześniej czy później może się komuś przydać więc z góry dziękujemy za zamieszczenie szczegółów takowej konstrukcji.

Męczy mnie tylko jedna rzecz....Po co pytałeś ???...bo wygląda na to , że zapytałeś....zrobiłeś zupełnie po swojemu ....a dopiero Po wszystkim przeczytałeś.. Dobre rady doświadczonych Kolegów

Pozdrawiam z Katowic!

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2006-06-30 11:32:48 ]
  
 
...miałem to samo... od czasu do czasu pojawiał się dymek przy odpalaniu... okazało się że ta wielka czarna wtyczka do połowy wyjechała z zaczepów, i stąd robiło się spięcie... docisnołem więc wtyczkę i po kłopocie... i od trzech lat już dymek się nie pojawił...