Dziwny dźwięk - klekot - sprzęgło

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie,
problem z ciężko wchodząca dwójką przy coraz wyższych obrotach już kiedys opisywałem. Teraz zauważyłem jeszcze jeden dziwny objaw.
Na luzie słyszę dobiegający z komory silnika dziwny dźwięk, klekotanie (niezbyt głośne), jakby silnik "nierówno pracował", ale obroty pływają. Gdy wcisne sprzęgło dźwięk znika, a silnik wydaje czysty, równomierny odgłos.
Obroty w obydwu przypadkach są takie same.

Co to może być Panie i Panowie, docisk, całe sprzęgło, skrzynia ?

Pozdrawiam
K
  
 
Na pierwszy rzut oka wygląda na łożysko w skrzyni
Pozdro.
  
 
Perzan, rozumiem, że smucisz się, bo to droga impreza
Wiesz może ile może kosztować naprawa ?

PS. I jeszcze jedno. Na 5-tce przy okolo 120-130km/h, nie pamietam obrotów, słyszę jakieś brzęczenie (jakby drgała śrubka na czymś metalowym).

[ wiadomość edytowana przez: sugarfree dnia 2006-06-14 19:56:40 ]
  
 
Cytat:
2006-06-14 19:50:07, sugarfree pisze:
Perzan, rozumiem, że smucisz się, bo to droga impreza Wiesz może ile może kosztować naprawa ?



Nie mam zielonego pojęcia Ze skrzynią (odpukać) jesze nie musiałem nic robić
Smucę się, bo rozbierana skrzynia to już nie to samo Dopóki chodzi to jest wszystko ułożone do siebie i elegancko spasowane. Nie cierpię naprawy skrzyń

Cytat:
PS. I jeszcze jedno. Na 5-tce przy okolo 120-130km/h, nie pamietam obrotów, słyszę jakieś brzęczenie (jakby drgała śrubka na czymś metalowym).



Całkiem możliwe, że Ci się jakaś śrubka poluzowała od jakiejś osłony, wspornika itp. Łepetyna pod maskę, przegazówki i nasłuchiwać U mnie np. brzęczą podkładki na wodzikach przy linkach od zmiany biegów ale to w czasie hamowania silnikiem. Jak jadę równo to jest cisza
Pozdro.
  
 
U mnie cos podobnego bylo przez chwile (jakis miesiac bylo slychac) i ucichlo - no i po jakichs 10 tys. km rozleciala sie tarcza sprzegla
  
 
Jesli to tylko sprzeglo to bylbym bardziej radosny
W sumie to dziwne, ten nierowny cichy terkot, czasem slychac czasem nie.
Moj kolega, ktory tez ma Paseo, mial podobny problem jesli chodzi o haczaca dwojke. W ASO sugerowali, ze to moze wodziki, ale wymienil sprzeglo ze wzgledu na to, ze sie slizgalo i przy okazji problemy z dwojka zniknely.

Pozdrawiam
K
  
 
U mnie wlasnie terkotalo - jak wcisnalem sprzeglo przestawalo, jak puscilem to czasami terkotalo mniej (prawie nie bylo slychac) a czasami bardziej... no i skonczylo sie tym ze tarcza sie rozleciala - i to nie okladziny tylko ta czesc w srodku - urwalo sie toto calkowicie i przy okazji uszkodzilo lozysko oporowe... cieszylem sie ze odlamki nie wlecialy gdzies w sloneczko od docisku i nie rozwalily go przy okazji... aha i bezposrednio przed tym jak tarcza sie rozpadla biegi zaczely wchodzic z trudem, jakby cos haczylo... moze cos podobnego jest u Ciebie mysle ze to nie skrzynia - skrzynie padaja w Toykach bardzo rzadko i glownie przez to ze nikt o nie nie dba
  
 
Jesli to faktycznie sprzeglo, to skusilbym sie na Sachs. 535zl, cena chyba dobra, co myslicie ?
  
 
Dobra cena za SACHSa. A AISIN za ile byś miał do siebie?

Pozdrawiam
  
 
ja stawiam na skrzynie,ale z tym można przewarznie długo jeżdzić,po 150000-200000 każda skrzynia zaczyna hałasować,wina leży w zbyt lużnych kołach zębatych na przesówkach lub na łożyskach