Świeca żarowa w dieslu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. mam proste pytanie. Ile czasu standardowo powinna sie grzać świeca żarowa w dieslu. Ja czekam u mnie na zgaśnięcie magicznej żółtej lampki 4-6 sek. Czy to znak do niepokoju? czy trzeba wymienic swiece? Dodam ze po tych kilku sek. odpala bez zarzutu...
prosze o rady
  
 
mnie fachowcy kazali po zgasnieciu odczekac az kliknie przekaznik i tak robie i wzimie pomoglo lepiej palil ja tez czekam okolo 3-4sek az zgasnie tez slyszalem ze jak aku slabszy to swieca dluzej sie rozgrzewa ale to zaslyszane moze szpece sie wypowiedza
  
 
było już było, ale powiem , ta kontrolka świec ma ni jak się do rzeczywistości i ja czekam aż pyknie, bo jak sugerowalem się kontrolką to nawet w upały nie odpalał tak dobrze jak teraz.

może ktoś mi powie czy takie grzanie świec po kilka razy z rzędu może im coś zrobić? przegrzać? coś z tego? czy robic jakieś przerwy miedzy jednym grzaniem a drugim? (zima)
  
 
Kontrolką sie niesugeroj Umnie gaśnie po 2 moze 3 sekundach a jak z rana wsiadam to podgrzewam go około 5 do 6 s i wszystko śmiga w zime nieraz warto podgrzać go z dwa razy aż kliknie przekaźnik A jeśli chodzi o to czy im sie coś może stać to niby słyszałem tam jakieś plotku typu przegrzania ale osobiście w to niewierze i robie tak jak wcześniej napisałem Pozdro
  
 
CZyli 5-6 sek to norma i jesli dobrze pali nie mam sie przejmować świecami. To dobrze.mam wiec w takim razie pytanie dlaczego w innych dieslach jechalem np golfem z 95r czeka sie tylko sekunde podobnie bylo w Roverze...
  
 
Cytat:
2006-07-07 21:21:04, Kajteknr1 pisze:
(...) może ktoś mi powie czy takie grzanie świec po kilka razy z rzędu może im coś zrobić? przegrzać? coś z tego? czy robic jakieś przerwy miedzy jednym grzaniem a drugim? (zima)


Oczywiście szybciej się zużyją - nie ma nic za darmo. Jedyne co można zrobić w przypadku konieczności kilkakrotnego ich podgrzewania, to zrobić wszystko, aby efekt końcowy, czyli odpalenie, był bardziej prawdopodobny. I tutaj fachowcy zalecają, aby nie postępować:
- 1 grzanie do pyknięcia przekaźnika,
- od razu 2 grzanie do pyknięcia przekaźnika,
- ewentualnie 3 grzanie do pyknięcia przekaźnika,
- zapłon,
a raczej postępować:
- 1 grzanie do pyknięcia przekaźnika,
- zapłon na 1-2 obroty wałem (nieco zamiesza to olejem, co szczególnie istotne w duży mróz, kiedy jest gęsty),
- 2 grzanie do pyknięcia przekaźnika,
- próba zapłonu definitywnego (dłuższe kręcenie).
  
 
Cytat:
2006-07-08 00:11:55, lukasz_poochaty pisze:
dlaczego w innych dieslach jechalem np golfem z 95r czeka sie tylko sekunde podobnie bylo w Roverze...



wychodzi wyższosć VW na Fordem:/ pozatym golf '95 tam już jest bodajże silnik TDI - jeden z leprzych diesli wogóle, w fordzie jest diesel który pamięta .. odległe czasy i być może dlatego tak jest,

  
 
temat wielokrotnie poruszany w zimie. W golfie czy roverze jest nowszej technologii silnik więc ztąd szybciej.
Gdy silnik zimny nawet w lecie to warto:
1. podgrzać świece,
2. zgaśnie lampka kontrolna
3. przekręcić wałem 2-4 razy
4. cofnąć i ponownie zagrzać świece
5. czekać do pyknięcia przekaźnika
6. kręcić do zapalenia (powinien zapalić po przekręceniu wałem 2-3 razy)
Ps. jeżeli kręcisz silnikiem przed pyknięciem przekaźnika to możesz w zimne dni rozładować aku bo jest duży pobór prądu na świece(mimo że żarówka nie świeci)
Pozatym jeszcze po zapaleniu silnika świece ponownie podgrzewają rope(co słychać drugim pyknięciem przekaźnika ok.5s. po zapaleniu auta),w zimie można to też zauważyć jak obroty silnika sie zwiększają o ok.50
W lecie to może nie być odczuwane bo zależne jest to od temperatury silnika i czujnik temperatury podaje sygnał do kompa czy grzać ponownie czy nie.
  
 
Cytat:
2006-07-08 06:04:47, Kajteknr1 pisze:
wychodzi wyższosć VW na Fordem:/ pozatym golf '95 tam już jest bodajże silnik TDI - jeden z leprzych diesli wogóle, w fordzie jest diesel który pamięta .. odległe czasy i być może dlatego tak jest,



nie moge...............................1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


[ wiadomość edytowana przez: Horhe dnia 2006-07-08 10:44:37 ]
  
 
Cytat:

wychodzi wyższosć VW na Fordem:/ pozatym golf '95 tam już jest bodajże silnik TDI - jeden z leprzych diesli wogóle, w fordzie jest diesel który pamięta .. odległe czasy i być może dlatego tak jest,




uuuuuuu no no no ciekawe ciekawe
  
 
Cytat:
2006-07-08 06:04:47, Kajteknr1 pisze:
wychodzi wyższosć VW na Fordem:/ pozatym golf '95 tam już jest bodajże silnik TDI - jeden z leprzych diesli wogóle, w fordzie jest diesel który pamięta .. odległe czasy i być może dlatego tak jest,



Porpaw mnie jeśli się mylę, ale w zimie widziałem również te wspaniałe Gofry i Passaty ciągane na lawetach czy rzężące pod oknem do zarżnięcia akumulatora
  
 
Cytat:
2006-07-08 06:44:30, Kleszczak pisze:
temat wielokrotnie poruszany w zimie. W golfie czy roverze jest nowszej technologii silnik więc ztąd szybciej. Gdy silnik zimny nawet w lecie to warto: 1. podgrzać świece, 2. zgaśnie lampka kontrolna 3. przekręcić wałem 2-4 razy 4. cofnąć i ponownie zagrzać świece 5. czekać do pyknięcia przekaźnika 6. kręcić do zapalenia (powinien zapalić po przekręceniu wałem 2-3 razy) Ps. jeżeli kręcisz silnikiem przed pyknięciem przekaźnika to możesz w zimne dni rozładować aku bo jest duży pobór prądu na świece(mimo że żarówka nie świeci) Pozatym jeszcze po zapaleniu silnika świece ponownie podgrzewają rope(co słychać drugim pyknięciem przekaźnika ok.5s. po zapaleniu auta),w zimie można to też zauważyć jak obroty silnika sie zwiększają o ok.50 W lecie to może nie być odczuwane bo zależne jest to od temperatury silnika i czujnik temperatury podaje sygnał do kompa czy grzać ponownie czy nie.



2 cykniecie oznacza odciecie dopływu prądu do świec (koniec grzania) . Ja sobie zrobilem cos takiego, że przeciagnalem osobno przewod od swiecy do licznika i zamontowalem kontrolke w miejsce gdzie wersje benzynowe mają kontrolke od ssania Teraz jak odpalam samochód mam 2 kontrolki pierwsza gasnie po 5s a ja odpalam gdy zgasnie 2 po ok 15s oczywiscie czekam tylko na to gdy auto jest zimne, bo jak jest cieple to odpala bezproblemu bez grzania. 3 cykniecie to ten sam przekaznik podlacz sobie zarowke pod swiece i zobaczysz ze po 15 sekundach od przekrecenia stacyjki swiece wylaczaja sie, w tym momencie odpalasz silnik i okazuje sie ze swiece zalaczaja sie spowrotem na jakies 15-20sekund.

Ps. Sprawdzone
  
 
Dołączam się do wypowiedzi kolegi SMOKA sam miałem auto "gofra" z tym osławionym silnikiem i jest to wielka przereklamowana "kupa"

Jeżeli chodzi o forda to z własnego doświadczenia wiem że na świecach
nie wolno oszczędzac. Warto kupic świece markowe a nie tzw jednosezonówki. Pozatym w silnikach td z tego co mówił mi znajomy mechanik są świece szybkonagrzewające się różnią się szybkością osiągania temperatury pracy i są inne niż w silniku bez turbo.
Jak pisano wcześniej świece pracują jeszcze jakiś czas gdy silnik pracuje. Problemy z odpaleniem może też spowodowac ceramiczny podgrzewacz paliwa nagrzewa się on do 130 stopni i pracuje do osiągnięcia przez silnik normalnej temperatury pracy tj. 90 stopni. tak że można sprawdzic też podgrzewacz.
  
 
Cytat:
2006-07-09 12:40:27, remas pisze:
Dołączam się do wypowiedzi kolegi SMOKA sam miałem auto "gofra" z tym osławionym silnikiem i jest to wielka przereklamowana "kupa" Jeżeli chodzi o forda to z własnego doświadczenia wiem że na świecach nie wolno oszczędzac. Warto kupic świece markowe a nie tzw jednosezonówki. Pozatym w silnikach td z tego co mówił mi znajomy mechanik są świece szybkonagrzewające się różnią się szybkością osiągania temperatury pracy i są inne niż w silniku bez turbo. Jak pisano wcześniej świece pracują jeszcze jakiś czas gdy silnik pracuje. Problemy z odpaleniem może też spowodowac ceramiczny podgrzewacz paliwa nagrzewa się on do 130 stopni i pracuje do osiągnięcia przez silnik normalnej temperatury pracy tj. 90 stopni. tak że można sprawdzic też podgrzewacz.



Niestety nie wszystkie D maja ten podgrzewacz