Odchudzony zamach A moment obrotowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wiec panowie jak to jest

nie chodzi mi o to czy maluch na lekim zamachu szybciej zwalnia pod gore




jaki wpływ ma to osiagany przez silnik moment obrotowy, przy jakich obrotach(czy podosi sie w gore czy w doł) i jakie ma to odbicie na przyspieszeniu od 0

nie chodzi mi tylko o silnik malucha

mile widziane przykłady innych silnikow no i wykresy z hamowni przed i po załozeniu lekiego koła zamachowego
  
 
nie mam wykresów i nie jestem profesorem ale jak założysz lekki zamach na pewno szybciej przyspieszysz niz z serią; pod górę i owszem szybciej silnik wytraci "zmagazynowany" w kole moment przez co szybciej zwolni a motor bedzie osiągał taki sam moment obrotowy z kołem zamachowym jak i bez
  
 
kolejna dyskusjia z ktorej tak naprawde nic nie wyniknie

na takie dywagacjie tzreba by wybrac jeden konkretny przypadek lub kilka przypadkow, jak wiemy kolo mozna odelzac na kilka roznych sposobow (zreguly kazdy inaczej rozumie odchudzanie kola )
moze byc kolo wazace 2 kg a miec roznie rozlozone masy
i na tym powinna skupiac sie dywagacjia na temat
moment, moc a masy wirujace
  
 
temat podsunoł mi spor z kolega

ktory stwierdził ze jezeli odchudzi sie koło to moment obr. spada


ale mi jakos tak switało z lekcji mech. tech. ze raczej niema to duzo wspulnego oprocz tego ze silnik traci mniej mocy na rozpedzenie koła



prosił bym jednak jezeli ktos ma wykresy z hamowni przed i po załozeniu kołka zebym mogł pokazac i postawic na swojim

no chyba ze sie myle





przypuscmy ze koło odchudzamy najłatwieszym sposobem czyli zbieramay materiał rowno z całej jego powierzchni

a silnik niech bedzie zaturbiony
dajmy nato takie uno turbo
[ wiadomość edytowana przez: jozekrj dnia 2006-07-11 00:24:01 ]

[ wiadomość edytowana przez: jozekrj dnia 2006-07-11 00:24:18 ]

[ wiadomość edytowana przez: jozekrj dnia 2006-07-11 00:26:51 ]
  
 
no moim zdaniem niekoniecznie spada moment, tylko przenosi sie na wyzszy zakres obrotow co daje wzrost mocy.
  
 
wklejam to po raz n-ty

kolor ciemniejszy - koło seryjne
kolor jaśniejszy - koło odelżone
hamownia CHMS
  
 
ciekawe, ladnie wygladzilo przebieg mocy i momentu ale powyzej 5600obr lipa sie robi... i to zaledwie 1/4 masy mniej, ciekawe jakby to u mnie wygladalo, szkoda ze nie mam heblowni w okolicy

[ wiadomość edytowana przez: Krzyh00 dnia 2006-07-11 00:35:43 ]
  
 
schwepes
wielkie dzieki oto własnie chodziło



no jak widac moment i moc troszke spadaja przy ponad 5500 obr

ale mysle ze do samachodu seryjnego na miasto jak najbardziej przerobka jest skuteczna

jest lepszy doł i ładniej przebiega w srednich
  
 
Nio moment spada... ale ostry walek zapoda sie i wszystko bedzie OK
  
 
Rożnica na wykresie jest nieznaczna i wcale nie musi wynikac z roznych mas kola, moze wynikac z innych waronkow pomiaru. Przy pomiarze statycznym na hamowni (czyli takim gdzie obroty zmieniane sa stopniowo co powiedzmy 100obr/min) roznicy nie ma zadnej i nominalnie silnik ma taka sama moc i moment. Roznica jest podczas przyspieszania bo wieksza czesc tego samego momentu idzie na rozpedzenie kol a mniejsza na rozpedzenie zamachu. Podobny efekt jest przy zamontowaniu lekkich felg, tymczasem czesc forumowiczow nagminnie montuje rekiny, czy inne wynalazki, ale kolo musi miec nie wiecej niz 3,7kg
  
 
Cytat:
2006-07-11 11:26:16, mmost pisze:
Przy pomiarze statycznym na hamowni (czyli takim gdzie obroty zmieniane sa stopniowo co powiedzmy 100obr/min) roznicy nie ma zadnej i nominalnie silnik ma taka sama moc i moment.


Wszystko się zgadza, ale wszystko zależy od tego czy interesuje nas moc/moment na silniku czy na kołach. Jeśli na kołach to optymalnie jest jeśli dynamika przyspieszania podczas pomiaru była zbliżona do tej rzeczywistej na danym biegu.

Cytat:
Podobny efekt jest przy zamontowaniu lekkich felg, tymczasem czesc forumowiczow nagminnie montuje rekiny, czy inne wynalazki, ale kolo musi miec nie wiecej niz 3,7kg


też się zgadza - założenie lekkich felg daje naprawdę dużą różnicę, szczególnie w słabszych samochodach
  
 
duza? kolosalna! mialem kiedys te swoje szprychowe alusy, jeden wazyl 6,5kilo, to gdzies tyle co rekin, po zmianie na 5,5kilowego atsa auto dziwnie zaczynalo zapier*alac nie mowiac o 145/70/12 na seryjnej feldze ktora z 4 kilo wazy.

[ wiadomość edytowana przez: Peyo125 dnia 2006-07-12 12:51:26 ]
  
 
Cytat:
2006-07-11 21:36:27, Krzyh00 pisze:
duza? kolosalna! mialem kiedys te swoje szprychowe alusy, jeden wazyl 6,5kilo, to gdzies tyle co rekin, po zmianie na 5,5kilowego atsa auto dziwnie zaczynalo zapierdalac nie mowiac o 145/70/12 na seryjnej feldze ktora z 4 kilo wazy.



liczy sie moment bezwladnosci, wiec 12stka bedzie lepsza od 13stki o porownywalnej masie
  
 
dlaczego? jezeli promien kola z opona 12 i 13 bedzie ten sam i masa ta sama to nie powinno byc odczuwalnej roznicy.
  
 
Bo w gre wchodzi jeszcze zmienna gęstość takiego układu.
  
 
Cytat:
2006-07-11 21:59:55, Krzyh00 pisze:
dlaczego? jezeli promien kola z opona 12 i 13 bedzie ten sam i masa ta sama to nie powinno byc odczuwalnej roznicy.



maja rozny moment bezwladnosci, siadz na obrotowym krzesle i zacznij sie obracac, jak rozlozysz rece bedziesz obracal sie wolniej niz ze zlozonymi, zmienia sie rozlozenie masy mimo iz ta pozostaje niezmieniona
  
 
to oczywiste ze rozklad sie zmienia ale moim zdaniem przy tej samej wadze i srednicy felga o cal wieksza nie robi wielkiej roznicy bo opona tez lekka nie jest, wazy niewiele mniej od samej felgi.
  
 
Cytat:
2006-07-12 14:26:45, Krzyh00 pisze:
to oczywiste ze rozklad sie zmienia ale moim zdaniem przy tej samej wadze i srednicy felga o cal wieksza nie robi wielkiej roznicy bo opona tez lekka nie jest, wazy niewiele mniej od samej felgi.



na moment bezwladnosci kola bardzo silnie wplywa srednica felgi bo determinuje ona srednice samej obreczy ktora jest stosunkowo ciezka i najbardziej oddalona od srodka obrotu, poza tym zalezy co rozumiesz przez wielka roznice, dobry tuning sprowadza sie do wyciskania po trochu ze wszystkiego co sie da