Nie pozwol prowadzic pijanemu......

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco


nie wiem czy to juz bylo ale lepiej rzuccie okiem

http://www.nkm.iw.pl/inne/uwaga!!/1.htm
  
 
Miesiąc temu mój brat cioteczny zginął pod kołami malucha prowadzonego przez naćpaną,pijaną i bez prawa jazdy SUKĘ - 18lat. Chłopak stał przy własnej bramie. Po drodze można jechać max 20kmh (wyboje), ona jechała nie wiadomo - 60-80. Nie hamowała. Zginął na miejscu. Miał tylko 22lata. RIP

Strona bardzo dobra, daje do myślenia. Bardziej niż wiadomość że ktoś zabił kogoś po pijanemu....
W każdym bądź razie tępmy jazdę po pijaku!

  
 
to nie bylo czasem w michalinie?
  
 
Cytat:
2004-06-27 22:58:52, johnyrus pisze:
to nie bylo czasem w michalinie?



SKĄD WIESZ???

Tak
  
 
bo to byl kolega mojej przyjaciolki
  
 
Współczucia
JEBAĆ PIJAKÓW ZA KÓŁKIEM
Sam znałem wiele wspanaiłcyh osób,których tacy sk......... pozbawili życia
  
 
Cytat:
2004-06-27 23:03:01, johnyrus pisze:
bo to byl kolega mojej przyjaciolki



ehhh....

Powiem Ci że jak się dowiedziałem to nie mogłem uwierzyć w coś takiego....
Na pogrzebie było mnóstwo ludzi...
Mam nadzieję że ta SUKA nigdy z pierdla nie wyjdzie, ale to i tak mu życia nie wróci...
  
 
Jak cię rozumiem.
uczucie złości na ludzkę głupotę i bez silności zarazem
  
 
tez mam taka nadzieje..... niech to bedzie nauka dla tych ktorym zdarza sie jezdzic po pijaku....
TĘPMY GŁUPOTĘ PIJNYCH KIEROWCÓW
  
 
ja mam taki zwyczaj,jak widze ze ktos jedzie podejrzanie,nosi go po calej jezdni,to dzwonie na policje i zglaszam to
moze nie zawsze moje podejrzenia sie sprawdzaja,ale przynajmniej uwazam ze moze tym uratuje komus zdrowie
  
 
Tak Bartek trzeba.
Gdyby każdy był taki jak ty,ile osób by dzisiaj żyło........
  
 
Powiem wam szczerze ze każdy pić sobie może, ale potem niech skur...el bo inaczej go nazwać nie można niech nie siada za kierownice, chce sie zabić, dobra jego sprawa ale ja przez niego nie muszę. Za jazde po pijanemu powinni dawać karę taką samą jak za usiłowanie morderstwa.
  
 
Cytat:
2004-06-27 23:09:53, Yoshi81 pisze:
Jak cię rozumiem.
uczucie złości na ludzkę głupotę i bez silności zarazem



Niestety czasu nie da się cofnąć...

Jedyne co możemy teraz robić, to bezwzględnie zgłaszać na Policję, gdy zauważymy coś nienormalnego...

Podobno ta K....A jeździła dłuższy czas po okolicy, z jednej imprezy na drugą, tak po kolei...
Wiem że Policja jest opieszała itd., ale trzeba próbować... Jak ktoś zap...la po drodze nieutwardzonej z wybojami w terenie zabudowanym 80kmh, to coś jest nie tak....

Mam nadzieję że tu na forum wszyscy mają jednakowe zdanie co do prowadzenia po alkoholu.


  
 
Dokładie.
Pić lubię i to bardzo,ale NIGDY nie prowadziłem pijnay samochodu.
Zbyt wielkie tragedie tego typu przeżyło się by siadać za kółkiem pijany nawet na działce.........
W momencie otrzymania prawa jazdy już byłem PRZECZULONY.
  
 
Cytat:
2004-06-27 23:10:47, BartekN pisze:
ja mam taki zwyczaj,jak widze ze ktos jedzie podejrzanie,nosi go po calej jezdni,to dzwonie na policje i zglaszam to
moze nie zawsze moje podejrzenia sie sprawdzaja,ale przynajmniej uwazam ze moze tym uratuje komus zdrowie



Bardzo dobra postawa, tu chodzi o życie. Brawo!
Wszyscy powinniśmy tak robić.
  
 
Cytat:
2004-06-27 23:16:26, Makaveli pisze:
Cytat:
2004-06-27 23:09:53, Yoshi81 pisze:
Jak cię rozumiem.
uczucie złości na ludzkę głupotę i bez silności zarazem



Niestety czasu nie da się cofnąć...

Jedyne co możemy teraz robić, to bezwzględnie zgłaszać na Policję, gdy zauważymy coś nienormalnego...

Podobno ta K....A jeździła dłuższy czas po okolicy, z jednej imprezy na drugą, tak po kolei...
Wiem że Policja jest opieszała itd., ale trzeba próbować... Jak ktoś zap...la po drodze nieutwardzonej z wybojami w terenie zabudowanym 80kmh, to coś jest nie tak....

Mam nadzieję że tu na forum wszyscy mają jednakowe zdanie co do prowadzenia po alkoholu.





Stara suka i tyle.
Przykro mi z powodu tej tragedii.
Niby wiemy,że w Polsce jest z tym zle,niby klniemy na głupotę.
Ale jak to dotknie kkogoś z najbliższych...................
Ta rozpacz,ta pamięć jakimbym był wspaniałym człowiekiem,jak widzisz rozpacz najbliższych.
  
 
wstyd sie przyznac ale mi raz sie zdarzylo prowadzic po kilku piwkach... na szczescie to bylo na polanie a w oklicy nie bylo zywego ducha poza mna i kilkoma znajomymi.... co nie zmienia faktu ze byla to glupota.. ale nie po to to pisze zeby sie wyspowiadac przed Wami ale po to, zeby powiedziec tym, ktorzy do tej pory oszczedzili sobie takiego doswiadczenia, ze po alkoholu kierowca zmienia sie w "rajdowca" rodem z gry typu "colin" i jak juz jest za kolkie to malo prawdopodobne ze bedzie jechal spokojnie... wiec tym, ktorzy jeszcze nigdy nie prowadzili po alkoholu radze nigdy tego nie probowac...... skutki moga byc nieprzwidywalne....
  
 
Cytat:
2004-06-27 22:37:20, johnyrus pisze:


nie wiem czy to juz bylo ale lepiej rzuccie okiem

http://www.nkm.iw.pl/inne/uwaga!!/1.htm



Ostanio czytałem że będą odtwarzać tej biedaczce twarz. Mają już sposoby.
  
 
Też czytałem w Fakcie.
  
 
Cytat:
2004-06-27 23:23:26, johnyrus pisze:
ze po alkoholu kierowca zmienia sie w "rajdowca" rodem z gry typu "colin" i jak juz jest za kolkie to malo prawdopodobne ze bedzie jechal spokojnie... wiec tym, ktorzy jeszcze nigdy nie prowadzili po alkoholu radze nigdy tego nie probowac...... skutki moga byc nieprzwidywalne....



ze mnie "Colin" wychodzi zawsze jak jade sam i wtedy pcham zwłoki poldzia do granic wytrzymałości biednego zawieszenia i zaczynam sie martwić bo na dniach zostanie ono utwardzone

co do jazdy po pijanemu to uważam ze mam za małe umiejętnoiści do porowadzenia mojego potworka w trudniejszych warunkach a co dopiero w stanie wskazującym

co jeszce powiem ze czesto wina leży po stonie pieszych bo czasem łazą jak swiete krowy np wczoraj o mały włos nie wyskoczył mi silnik jak podczas toczenia sie na II przez osiedle nie wyskoczyły mi dzieci wiec ja po hamplach i nie zdażyłem, do końca rozsprzeglić wiec silnik zrobił bum i musze sprawdić poduszki bo coś zaczeło mi telepać czyli wzrosły drgania