Mieszanie płynów chłodzących

Witam,

Zauważyłem że mam mało płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym w okolicach minimum na zimnym motorze samochód zalany jest płynem elfa glacelf coś tam a ja mam w garażu butelkę płynu który miałem w punto kurczę nie pamietam jak sie nazywa ale oryginalny fiatowski tutella czy selenia w każdym razie jest on na bazie glikolu etylenowego podejrzewam że elf tez ma podobny skład czy ma ktoś doswiadczenia z mieszania w/w płynów lub potrafi poradzić czy warto to robić bo pewnie butelka elfa paredziesiąt zeta stoi i nie chce mi się wydawać a dolałbym może ze setkę max dwie.

pozdrawiam

nie radzę mieszać płynów w układach chłodzenia, nawet jeśli są tego samego producenta, poprostu zrobi się kasza. Jeśli nie masz takiego płynu jakim zalany jest układ chłodzenia to można spokojnie uzupełnić go wodą demineralizowaną (destylowaną). Płyn fiatowski nazywa sie selenia paraflu (nie tutella - płyn hamulcowy i np. olej przekładniowy) i są jego dwa rodzaje tzw. różowy (nowszy) i zielony (starszy). Występują w stanie rozcieńczonym i koncentracie. Jakby jaklieś jescze pytania - służę
Aha - zasadniczo każdy płyn do chłodnic jest produkowany na bazie glikolu