| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
czeczun Miłośnik FSO FSO 125p '87 Toruń | 2006-07-22 13:19:48 Pomyślałem, że się pochwale jaką ostatnio zrobiliśmy ze Spajkiem trasę. Jest o czym opowiadać bo działo się sporo.
Dwa dni temu wróciłem z wyjazdu. Fiatem najpierw pojechałem na Półwysep Helski, dokładnie do na pole namiotowe koło Chałup, gdzie dołączyłem do chłopakó, czyli do Spajka, Bolimy, Bolka, Cezarego i Killera (kolejność przypadkowa). Stamtąd kilka wspólnych wypadów, a to do Helu albo Gdyni albo Władysławowa - zwiedzanie muzeów fokarium i innych atrakcji =) Trasa powrotna była bardziej hardcorowa. Ze Spajkiem obmyśleliśmy szatański plan. Dzień 1. Wyjazd z Władka do Świnouśjcia przez Kołobrzeg i Międzyzdroje. W Świnoujściu furka została na parę godzin na parkingu a my pojechaliśmy do Peenemunde do muzeum pohitlerowskiej fabryki rakiet V2. Powrót do Międzyzdrojów i nocleg na parkingu pod sklepem. Dzień 2. Wyjazd w kierunku Szczecina, poźniej Lubieszyn i zonk - nie chcą Fiata do Niemiec wpuścić bo skończyła się ważność tymczasowego dowodu rejestracyjnego. Chwilowa konsternacja, jedziemy do Kołbaskowa. Tam bez problemu przekraczamy granicę, jedziemy do miejscowości Krackow a później do Schwedt. Przekraczamy granicę, jedziemy do miejscowości Kosin koło Pyrzyc. Tam Madzia miała być na obozie z uczelni. Po rozmowie z leciwą autochtinką i telefonie do Madzi okazuje się, że to nie ten Kosin, do którego mieliśmy przyjechać - kolejny Kosin jest niedalego Drezdenka. Więc wio! Przez Gorzów Wielkopolski do właściwego Kosina. Stamtąd do Poznania. Tam spotkaliśmy się na dosłownie na 15- 20 minut z Tonym. Spotkano króciutkie, ale jak to zawsze z Tonym bywa - bardzo miłe. Ostatni odcinek tego dnia to trasa z Poznania do Warszawy. Dzień 3. Tego dnia pokonałem ostatni odcinek trasy - Warszawa Toruń. Bilans jest taki, że w tydzień zrobiłem ponad 2300 kilometrów. Jedyną awarią był cieknący lewy tylny zacisk - od Międzyzdrojów musiałem jechać z częściowo niesprawnymi hamulcami. Poza tym Fiacior spisał się na zajebisty medal! |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2006-07-22 13:30:13 Piękna trasa. Ja najwięcej to zrobiłem ok. 900km w ciagu jednego dnia Poldkiem (sama przyjemność). To była trasa: Nieporęt - Ursus - Białystok - Ursus - Nieporęt - przerwa na pakowanie - zlot koło Torunia.
Marzy mi się powtórzenie podróży mojego kolegi, który był w Hiszpanii (w obie strony ponad 8000).
[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2006-07-22 15:20:12 ] |
Rawuk Miłośnik FSO GD i GD Zakoniczyn | 2006-07-22 14:47:03 My z Ela wlasnie wrocilismy z urlopu. Najpierw byly Plotki a potem Gdansk -> Jelenia Gora -> Praga -> Spiska Nowa Wies (Slowacki Raj) -> Kazimierz Dolny -> Gizycko -> Gdansk. Kilometrow dokladnie nie liczylem ale to jakies 2400 km. Nie wzial oleju ani plynu a jedyne co to spalila sie zaroweczka od swiatel mijania |
vistula Miłośnik FSO Polonez Caro 95' Przystajń | 2006-07-22 14:52:32 13 marca Przystajń koło Częstochowy - Kostrzyn nad Odrą
trasa do o ile dobrze pamietam:KLuczbork, Namysłów, Leszno , Miedzyrzecz I potem na Kostrzyn.KUpiliśmy NIssana N13 i wracamy po 113 kilometrach szybkiej w miare jazdy NIssan zaczął kichać po nastepych 5 kilometrach staliśmy juz na prakingu.Tam spedzilismy niemal 2 godziny na mrozie.Na linke za polonezem i jedziemy dlaej.Dojechalismy do jakiejs miesciny (chyba Skwierzyna) i tam o 19.00 szukalismy naiwniaka który zjrzy co jest autku??Na prózno więc szef wymyslił ze trzeba przeciagnąć NIssana może cos sie tam odblokuje?I faktycznie w pewnym momencie coś sie ruszyło.POtym fakxcie przejechlismy wiele kilometrów bez problemów .Zgubilismy droge no była ju.z noc więc zamiast na Leszno pojechaliśmy przez Zielona Góre.Jechalismy jechalismy i w Namysłowie znowu zepsuł sie samochód.MOzna było jechac nim nie wiecej niz 40 na godzine i takim zółwim tempem wleklismy sie noca do Olesna.W koncu sioe wkurwiłem i bardzo zmeczony powiedziałem szefowi ze mam dośc i ze albo tego lompa zapinamy za pOldem albo go zostawiam i jade do domu spać.I od olesna do czestochowy odcholowalismy poldem NYssana.Bilans?1100 kilometrów w ciagu 28 godzin non stop.Przespałem sie 8 godzin wsiadłem w polda i rano pojechalem na uczelnie.
P.SPrzypomnijcie sobie jedno.1100 kilometrów podczas snieżycy wtedy było naprawde mega duzo sniegu. Zdjecia z wyprawy mam na komórce. |
Pablo79 FSO 125p / PF 125p M ... Puławy/Lublin | 2006-07-22 18:01:56 nie FSO ale FSM
moj wujek przez 13 lat jezdzil rok w rok do Austrii do naszej rodziny na zbieranie winogron 2 razy nawet ja uczestniczylem w takiej wyprawie niezapomniae uczucie bagaznik dachowy wypelniony bagazami,w srodku 4 osoby i jazda po autobanie
|
kaovietz Miłośnik FSO PF 125p 2.0 KOMBI Bristol UK | 2006-07-22 19:02:21 Mnie czeka ponad 1600km (Bydgoszcz-Bristol) do machniecia "na raz". Jednak zabiore Tate w roli zmiennika
Ta trase przebylem w obie strony, tyle ze MB 190, za kazdym razem bez snu, jedynie krotkie wypoczynki na stacjach. Jednak 25h (do PL jechalismy w sniezycach i innych zimowych atrakcjach, na letnich oponach notabene...) za kierownica non stop, to DUUUUZE przegiecie bylo
Dlatego takie trasy ok, jednak albo zmiennik albo nocleg. Ciekawe czy i moj Kizior da rade, jako dal czeczunowy... Relacja we wrzesniu |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2006-07-22 20:44:06 pampers, dawaj fotki |
maciekz Miłośnik FSO PN caro Pruszków | 2006-07-23 09:52:17 Osobiście to trocę mniej ale w 2003 był czas na wariacki urlop i to było tak w roli głównej 1,6 GLE '93 oraz moja narzeczona i ja za kółkiem. Pruszków - Szlarska Poręba ; Szklarska Poręba- Praha ; Praha-Cieszyn -Ustroń a potem to już z powrotem do W-WY tylko przez Rzeszów i Hrubieszów bo u rodzinki trzeba było odpocząć . Całość coś pow 2000 km i łapówa za brak winietki za jazdę po autostradzie pod Pragą |
cwaniak Miłośnik FSO Fiat 125p kombi "Brzydgoszcz" | 2006-07-23 16:38:31
jak nie zrobiłeś wału to współczuję ![]() |
kaovietz Miłośnik FSO PF 125p 2.0 KOMBI Bristol UK | 2006-07-23 17:22:26
I nie tylko wal...
BTW: (do dzis nie wiem co oznacza BTW, ale tak sie to chyba stosuje,hehe) Cwaniak gdzies Ty sie podziewal, he? Zagadka BTW wyjasniona przez Kraska Czlek sie cale zycie uczy,hehe. Dzieki Krasek!
[ wiadomość edytowana przez: kaovietz dnia 2006-07-23 17:22:53 ] [ wiadomość edytowana przez: kaovietz dnia 2006-07-23 17:36:42 ] |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2006-07-23 19:19:23 Kao: BTW = "By The Way". U nas jako "zmieniając temat". |
santi Miłośnik FSO polonez caro 1,6 gle Lanckorona/Kraków | 2006-07-23 19:34:13
Kao wstydziłbyś sie mieszkasz w Anglii i nie wiesz |
Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2006-07-23 20:48:40 To ja długością wyprawy nie zabłysne bo w FSO to max zrobiłem 700km w ciągu dwóch dni (Bydg-Płock-Borki-Sielpia i spowrotem) ale za to z resorem spawanym i wzmocnionym trytytkami. Jak się przedwczoraj okazało blachy nadwozia w tym aucie łączyły głównie ozdobne elementy plastikowe . |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2006-07-23 20:55:17
"tak przy okazji" |
thaniel Miłośnik FSO Fiat Siena/Opel Astra Warszawa - Natolin | 2006-07-23 21:04:10 Moja najdluzsza trasa poldkiem to zywiec - warszawa i od razu spowrotem warszawa - zywiec (odwozilem ojca do domu z urlopu)
czyli cos kolo 383 km x 2 = 766 km
pozdrawiam |