Ogłaszam !!!! "kangur: odszedł ........... pojawiło sie

witka jak w temacie
po analizie wielu spraw , problemów z kangurem ( szarpaniem na zimnym pb)
wymieniłem zaworek odpowietrzania ( przewietrzania skrzyni korbowej)
i kangur znikł ................................. !!!!!!!!!!!!!!
na 1000%
ale okazuje sie ze silnik gasnie ( na ciepło ) ( lpg i bp )
jak dodam gaz i puszcze
( nie zdarzy wrócic na obrotki ) ( na zaworku który ma "kangura " ajest w miare ok tz obrotki spadna do ok 500 i sie dzwignie .,
dzisiaj przeczysciłem krokowca za pomocą wd40
0 poprawy wiec wole kangura i nie gasniecie
co powiecie ?? na mój problem - krokowiec padł ?
dodam ze kiedys z obrotkami na ciepło było ok tzn nie gasł ale niekiedy utrzymywał 3000 obr .
teraz ........... prosze o diagnoze
z góry pozdrawiam kriss'a i kielka



[ wiadomość edytowana przez: le-mar dnia 2006-07-24 23:02:30 ]

ja tez tak proponuje
a dlatego ze
ostatnio w swoim (toledo)podkrecilem obroty (jest takowa regulacja) i silnik caly czas gasl a teoretyczne powinien trzymac wyzsze wpadlem na pomysl resecik i jak reka odjal nie gasnie ale dorze tez niejest jak wczesniej raz trzyma 900 raz 1500

miałęm to samo czyszczenie krokowca nie pomogło - trzeba było wymienić na nowy

p.s. sprawdź jeszcze czujnik zasysanego powietrza, wkręcony jest w dolot

kielek mam nadzieje ze mówimy o tym samym zaworku ...
sprawdzałes tak ? :
zatkaj wąż z zaworka pisakiem (czymkolwiek)
i sprawdź