Wspamaganie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie odnosnie wspomagania, może głupie, ale kto pyta, nie błądzi. Mam Essiego z 1990r i nie ma w nim wspomagania (i chyba w tych latach wogóle tego nie planowano), do tego jest to Diesel (cięższy silnik od benzyny) i opony 195. Skrecanie podczas jazdy to żaden problem, lecz manewrowanie podczas parkowania, itp. jest troche uciążliwe. Wie ktoś czy da się założyc chociaż jakąś namiastkę wspomagania? Może ktoś próbował? Z góry dzieki za odp...
  
 
Musze cie zamartwic, ale wartosc inwestycji w Twoim przypadku przekroczy cene auta niestety. Pompa, zbiornik na plyn, maglownica, przewody cisnieniowe, inny pasek. A efektu duzego nie poczujesz. Taniej wyrobic sobie nawyk krecenia kolami tylko w ruchu, wystarczy aby auto odrobinke sie toczylo i juz bedzie duzo lzej.
  
 
Tak jak pisał poprzednik. Źle trafiłeś, taki egzemplarz.