Drogówka na Śląsku gra w otwarte karty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Śląska policja opublikowała dzisiaj listę ponad 400 miejsc w województwie, gdzie drogówka będzie przy pomocy radarów kontrolować prędkość pojazdów.

Punkty, w których kierowcy mogą się spodziewać funkcjonariuszy z radarami, można znaleźć na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach http://www.katowice.kwp.gov.pl/drogowa.htm
Policja liczy, że ujawnienie punktów pomiaru prędkości będzie miało znaczenie prewencyjne.
Na moje nieszczęście jeden z tych punktów jest w miejscu, którędy jeżdżę codziennie. 6 km szerokiej, gładkiej i prostej drogi krajowej 901 w terenie niezabudowanym, która znalazła się w granicach miasta Gliwice. Toczy się tam codziennie wojna podjazdowa dojeżdżających do pracy z policją o to kto kogo przechytrzy. Wszystkie chwyty dozwolone: miganie światłami, szukanie sponsora itp. Najlepsze jest szukanie sponsora - nikt nie chce być na czele peletonu... Przeważnie sponsorami zostają kierownicy z obcymi rejestracjami, którym ani przez myśl nie przejdzie, że na drodze, gdzie posuwają 140 km/h jest ograniczenie do 60 km/h. Policjanci z suszarkami mają tam pewne, obfite zbiory. Nie nadążają wypisywać mandatów.
Uważajcie na to miejsce.

Pozdro Czedu
  
 
Sponsor dobra sprawa

Miło z ich strony, że opublikowali

A tobie Czedu nie szkoda silniczka z rana piłować ?
  
 
Zoltar wiesz jakie to śmieszne uczucie wlec się 60 km/h, przed tobą pusta droga, a za tobą sznur samochodów z sępami czekającymi, aż ktoś nie wytrzyma psychicznie i przyspieszy. Potem wyścig, żeby utrzymać się na kole. Mijanie patrolu wypisującego mandaty nieszczęśnikom, którym się nie udało. Czekanie, czy jest drugi patrol. Mam to codziennie.

Pozdro Czedu
  
 
Cytat:
2003-05-05 21:21:26, czedu pisze:
Zoltar wiesz jakie to śmieszne uczucie wlec się 60 km/h, przed tobą pusta droga, a za tobą sznur samochodów z sępami czekającymi, aż ktoś nie wytrzyma psychicznie i przyspieszy. Potem wyścig, żeby utrzymać się na kole. Mijanie patrolu wypisującego mandaty nieszczęśnikom, którym się nie udało. Czekanie, czy jest drugi patrol. Mam to codziennie.

Pozdro Czedu



Nie zazdroszczę. Wręcz współczuje stresu i irytacji

Niestety w Polsce tam gdzie naprawdę można jechać szybciej, nie można przez Policję. A tam gdzie jest to niebezpieczne, często jest to w ogóle nie utrudniane...
  
 
el0!

jest takie niepisane prawo policjantow ze nie lapie sie pierwszego tylko ostatniego...
to chyba tez ze wzgledu na bezpieczenstwo...