Wtf is happening with rozrusznik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam taka dziwna sytuacje: jak pojezdze i zgasze auto to czasami sie zawiesza i nie chce ponownie odpalic - nie kreci. myslalem ze to moze wina rozrusznika, ale bylem niedawno u mechanika i wymienil mi w rozruszniku nawet elektromagnes. pojechalem nad morze i po drodze zatrzymalem sie na stacji zeby zatankowac i nie zgdniecie co dalej... autko sie zwiesilo. musialem odczekac 15 minut zeby odjechac ze stacji. co to moze byc???

P.S. Mam RS2000 mkV + LPG sekwencja
  
 
ehhhh szukaj w wyszukiwarce, jest tego od groma... problemem jest za male napiecie na rozrusznik podobno pomaga podlaczenie przkaznika od stacyjki na rozrusznik...
  
 
Heh to masz tak jak ja w 1.6 16v. Problem jest taki sam i wystepuje tylko latem po konkretnym palowaniu silnika. Moze to jakies zabezpieczenie przed przegrzaniem
  
 
problem już był omawiany, nawet ostatnio dość często, proszę poszukajcie...
Zbiorę wszystkie wnioski do kupy:
-znikające napięcie (dołożyć przekaźnik)
-grzejhący się rozrusznik (dołożyć osłonę termiczną)
-zapieczone-wyrobione tuleje (wymienić)
-zacianjący się automat
-szczotki
  
 
Tyle rzeczy robic zeby essi raczyl palic zawsze ?? oo nie. Tyle co teraz jest warty moj wynalazek to nie mam zamiaru w juz nic robic. Jak przestanie jezdzic to pojdzie na zyletki, juz za duzo w niego wsadzilem
  
 
a jaki to ma byc przekaznik i gdzie dokladnie go zalozyc? (nie znam sie to moze chociaz mechanikowi podpowiem). tak jak pisal Tazz dzieje sie to tylko latem i dopiero jak autko sie porzadnie nagrzeje - jaka oslone termiczna zalozyc i przed czym ona ma niby chronic (przed otrzymywaniem ciepla od silnika?). co do wymiany tulej i szczotek to pisalem ze rozrusznik byl robiony. a czy moze to byc wina akumulatora, bo moj jest juz na granicy przydatnosci (zmienie na jesien ? )

[ wiadomość edytowana przez: wro_bel dnia 2006-07-26 10:44:31 ]
  
 
Cytat:
2006-07-26 10:35:33, Tazz pisze:
Tyle rzeczy robic zeby essi raczyl palic zawsze ?? oo nie. Tyle co teraz jest warty moj wynalazek to nie mam zamiaru w juz nic robic. Jak przestanie jezdzic to pojdzie na zyletki, juz za duzo w niego wsadzilem


Nie wszystko musi być padnięte na raz. Przekaźnik 4pln, szczotki 25, tulejki 7,5 elektromagnes 50pln, osłona 5pln. 4-5 godziny roboty.
wro_bel zajrzyj do wyszukiwarki...jak pisałem wcześniej tam wszystko jest.
  
 
hmm... czyli sa specjalne obudowy do rozrusznikow. trzeba podac w sklepie jaki to jest dokladnie rozrusznik czy wystarczy powiedziec ze mam RS2000? co do wyszukiwarki to wlasnie czytam inne watki ale jakos nie bardzo znajduje rozwiazania. zaintrygowalao mnie rozwiaznie z przekaznikiem tylko za chiny nie czaje jak i gdzie go mam podlaczyc (moze fotka i dokladne dane przekaznika).
  
 
no i d..a. dzwonilem do sklepu z czesciami i powiedzieli mi ze ciezko bezdie dostac obudowe termiczna rozrusznika do RS2000. moze macie pomysl skad takowa wziac???
  
 
szrot, albo handmade z blachy alu. Dodam, że puszka po browcu się nie nadaje
  
 
  
 
wykonujesz moze takie na zmowienie? napisalem do Janka-RS moze bedzie mial taki do opchniecia, a jak nie to bede kombinowal. najgorsze jest to ze nie za bardzo mam warunki zeby w ogole grzebac przy aucie, bo tak pod blokiem to kiepskawo. jakiej grubosci blachy uzyles do obudowy?
  
 
1,5-2mm, ale miekkiej. Ja też pod blokiem prawie...
Na zamówienie nie da rady, bo mało miejsca na montaż osłony i do tego trzeba dopasować do kabli i wydechu na samym aucie, a i musiałbym mieć rozrusznik....
  
 
no nic - sprobuje powalczyc samodzielnie jesli Janek nie bedzie mial na sprzedaz. mam nadzieje, ze to pomoze z tym zawieszaniem, bo objawy naprawde wskazuja na to ze zawiesza sie na skutek nagrzania. dzieki za wszystkie info surec. jakby ktos jeszcze mial jakies pomysl to oczywiscie pisac pisac pisac