3.0 24v gaśnie, nie pali na wszystkie cylindry

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Przeszukałem archiwum, no i nic do końca nie pasuje do mojego problemu.
A mianowicie mam problem z nierówną pracą silnika 3.0 24V odpala na 6 cylindrów następnie obroty zaczynają pływać słychać jak zaczyna pracować nie na wszystkie cylindry i gaśnie.
Jeśli potrzyma się go na wyższych obrotach niż praca na luzie coś ok. 2000-3000 to jakby się wszystko normowało. Silnik się nagrzeje i jakby było po kłopocie.
Praca na biegu jałowym równa, silnik się rozgrzał, został troszkę przeciągnięty jest ok. zostaje uruchomiony ponownie jest dobrze (przejechane ok. 4 km.).
Stoi 4 godziny, odpalam go zaczyna pracować nie na wszystkie cylindry.
Po przejechaniu ok. 1km wszystko wraca jakby do normy kolejne 3 km kreci się spoko w całym zakresie obrotów, w garażu wyłączam go i dopalam ponownie kilku krotnie jest ok.

Następnego dnia sytuacja się powtarza nierówna praca nawet po rozgrzaniu na obrotach powyżej 3500 dziwnie warczy i jak zaczyna pracować równo jest słyszalny świst powietrza.
Zanim zaczęło się to objawiać jeździłem już na rezerwie (było wszystko ok.), zatankowałem paliwo (na Orlenie) może to problem paliwa??? (zawsze tam tankuję i było wszystko w porządku). Troszkę dziwne aby silnik tak nagle przez noc przestał równo pracować.
Kilka razy wcześniej wlałem zasyfiałe paliwo no i silnik rano nie miał mocy, gasł.
I jeszcze jedno jak jest rozgrzany i wkręcam go na obroty z rury wydostają się siwe spaliny…
Podpowiedzcie proszę czego szukać…
  
 
czujnik temperatury cieczy powoduje podobne objawy...

u mnie też mam problem z tym, że nierówno ciągnie, ale jest to przyczyna kabli WN... Czekam już na czerwone Beru... do C30SE(J) albo mam pecha, albo tylko oryginały dobrze pracują bo są wzmacniane(?)

pozdr.
  
 
Cytat:
2006-08-13 20:31:00, Mlody_Omega pisze:
czujnik temperatury cieczy powoduje podobne objawy...



  
 
dzięki,
postaram się to sprawdzić dziś...
  
 
Witam,
jestem po wizycie u mechanika
no i powodem nierównej pracy silnika był wężyk podciśnienia listwy wtryskowej paliwa,
sprawdziliśmy też czujnik temperatury i różnica oporu względem wykresy wynosiła do ok.
300 omów (mechanik mówił, że nie powinno to mieć aż takiego znaczenia powinno być ok.)
sprawdzę jak będzie zachowywał się z rana przy odpalaniu

Pozdrawiam.
  
 
Czujnik temperatury zminiany był, bo poprzedni zwariował kiedyś.

Co do spalin, przy dawaniu gazu,
Trza pamietać że w układzie wydechowym nie ma katalizatorów.
Przy większych silnikach tak wygląda dawanie w palnik, a jak ktoś by się przjechał za gnającym szybkim autem z przelotowym wydechem, to można zdechnąć.
  
 
W końcu problem został rozwiązany,
Jak pisałem po wizycie u mechanika, wymianie wężyka i sprawdzeniu czujników temp. silnika.
Przy porannym rozruchu jak zwykle były problemy z płynną pracą silnika.
Moje podejrzenia padały jeszcze na paliwo, a tak naprawdę to już na opary, które pozostały w zbiorniku.
Po zatankowaniu świeżej wachy powrócił prawdziwy warkot R6…
Taka przygoda już mi się przydarzyła trzeci raz, chyba następnym razem spalę stację, która mi sprzedała taki szajs…

Rozpoczęło się od statoila następnie shella no i orlenu
powiedzcie gdzie tankować jak tacy "Wielcy!!!" sprzedają taki szajs

Pozdrawiam
  
 
{OT}
Cytat:
2006-08-21 07:40:15, dan-cnc pisze:
shella no i orlenu powiedzcie gdzie tankować jak tacy "Wielcy!!!" sprzedają taki szajs


Loteria
1. Nie tankować zaraz po zwaleniu dostawy przez cysternę-cały syf idzie do góry - podobno dystrybutory mają filtry... podobno
2. Odpuścić sobie stare stacje które zostały przerobione na nowe lub adoptowane przez markowe firmy - zbiorników raczej nie wymieniają... a dystrybutory podobno mają filtry...

Przestrzeganie powyższych i tak do dupy jak dostawca do dupy, co mi się przytrafiło na nowiuśkiej od podstaw stacji orlenu... do dziś jak przypomnę sobie ten gass to silnik czkawki dostaje... może nie wypłukali baniaków... a podobno mają filtry...podobno
{/OT}
  
 
Taka uwaga
Dan-cnc sprawdzaj takie rzeczy przed pojawieniem się na forum z problemem. Bo kiedys dojdzie do sytuacji....
"Auto mi nie przyspiesza"
po czym zostanie podane cała seria możliwych przyczyn łącznie z remontem silnika ....
a na koniec pojawia się sprawca i psze
"po wymianie filtra powietrza jest ok".

Ja tankuje na lotosie (pb95/9 i w auchanie (tylko pb9.
Nie narzekam ale leję raz na pół roku dyktę do auta .

  
 
Cytat:
Taka uwaga
Dan-cnc sprawdzaj takie rzeczy przed pojawieniem się na forum z problemem. Bo kiedys dojdzie do sytuacji....
"Auto mi nie przyspiesza"


Zgadzam się z Tobą Piotrze, ale zrozum mnie...
jeśli tankuje na tej stacji od kilku lat i nigdy nie miałem najmniejszego problemu i nagle silnik przestaje mi palić to, co mam sądzić
tym bardziej, że nie uważam się za jakiegoś speca od motoryzacji

A zawsze można liczyć na fachową radę kolegów
  
 
Cytat:
2006-08-21 10:45:07, dan-cnc pisze:
Zgadzam się z Tobą Piotrze, ale zrozum mnie... jeśli tankuje na tej stacji od kilku lat i nigdy nie miałem najmniejszego problemu i nagle silnik przestaje mi palić to, co mam sądzić tym bardziej, że nie uważam się za jakiegoś speca od motoryzacji A zawsze można liczyć na fachową radę kolegów



Dykty używasz do usunięcia wody?