Klima odgrzybiona.... ciekawe na jak dlugo....??

hejka no wczoraj wkońcu się zdecydowałem i pojechałem do fachmana z klimy na odgrzycianie...
Cała operacja była banalnie prosta aż mnie zatkało chłopek wzioł w ręke spryskiwacz załączył nawiew z klimą na full i zaczoł psikać do wszystkich możliwych dziurek oczywiście najmocniej do komory pod maską gdzie nawiew zaciąga lufcik. potem autko postało godzine operacja została powtórzona i to wyle teraz mam przykaz przez kilka dni ograniczyć korzystanie z nawiewy żeby grzybki popadały ... Sam jestem ciekawy co to da. koszt tej operacji 50zł preparat "col desinfect" czy jakoś tak się nazywał..

A teraz moje spostrzezenia.. niemusimy wcale płacic za tą usługe wystarczy namierzyć gdzieś w hurtowni środek do czyszczenia i samemu sobie to zrobić ....
Jeśli ktoś niema czasu ani ochoty na poszukiwania to proponuje a przynajmniej tak mi się wydaje że to niejest głupi pomysł nalać Cloroxu do spryskiwacza i samemu sobie odkazić.... potem przepłukać czystą wodą oczywiście też psikając zraszaczem i poowinno być dobrze...

czekam na wasze opinie albo na namiary środka do dezynfekcji klimy pewnie niejednemu z nas się to przyda......

nio dlaczego zakładać że wszystko musi być trudne czasami proste zabiegi są najskuteczniejsze......

Robiłem dezynfekcje klimy, wstyd się przyznać, ale juz 2 lata temu w serwisie DU - zresztą jedynym w Poznaniu, który tym się wtedy zajmował. Samochód odstawiłem na dobrych kilka godzin a koszt to ponad 200 zł. Powstaje więc pytanie czy dezyfekcja równa jest dezyfekcji, czy poraz kolejny serwis zarobił?