Opony zimowe obowiązkowe.

Opony zimowe obowiązkowe!
02.08.2003 14:09

/ INTERIA.PL /
Na mocy obowiązującej od 1 sierpnia nowelizacji kodeksu drogowego, od połowy listopada do połowy marca używanie opon zimowych jest na Słowacji obowiązkowe, a motocykle mogą jeździć po autostradach z prędkością do 130 kilometrów na godzinę (czyli taką, jak samochody osobowe).

W zimie - ze względu na warunki atmosferyczne i stan dróg - ryzyko wypadku drogowego jest sześć razy wyższe jak w lecie. Na śliskiej jezdni opony zimowe mają drogę hamowania o 54 procent krótszą jak letnie - brzmi uzasadnienie nowelizacji kodeksu drogowego, którą wsparli posłowie ze wszystkich słowackich klubów parlamentarnych.

Nie ma statystyk, ilu kierowców na Słowacji używa opon zimowych, ale szacuje się, iż 20-25 procent.

Zdaniem ekspertów, dzięki nowym przepisom ten odsetek wzrośnie do 50 procent, bowiem i tak co drugi kierowca w zimie albo nie będzie jeździć, albo będzie lekceważyć nowe przepisy.

Swoje niezadowolenie wyraziły firmy transportowe i komunikacji miejskiej, gdyż nie mają w tegorocznym budżecie pieniędzy na zakup opon i ich składowanie.

Pomysłodawca zmian w przepisach, poseł i były kierowca rajdowy Jirko Malcharek, zwrócił się do policji, aby podczas najbliższej zimy nie karała kierowców, którzy nie będą mieli opon zimowych. Otrzymał odpowiedź, iż policja ma obowiązek egzekwowania nowych przepisów, a za brak opon zimowych przewidziano najwyższy mandat - 2 tys. koron (190 zł).

Nie wyklucza się, iż parlament jeszcze przed 15 listopada przesunie z tego roku na przyszły termin obowiązku używania opon zimowych.

Tymczasem słowaccy parlamentarzyści zapowiadają kolejne zmiany, które mają wpłynąć na podniesienie bezpieczeństwa ruchu drogowego, m.in. nakaz włączania świateł mijania przez cały rok (obecnie ograniczony do sezonu jesienno-zimowego) czy obowiązek posiadania łańcuchów do Zadowoleni są motocykliści, których dotąd obowiązywało na autostradach ograniczenie prędkości do 90 km/godz. Argumentowali, iż jest to przepis sprzed czterdziestu lat, gdy motocykle nie mogły jechać tak szybko jak dziś. W ramach protestu grupy motocyklistów jeździły po wszystkich pasach autostrad z dozwoloną "dziewięćdziesiątką", powodując gigantyczne korki i niezadowolenie kierowców samochodów osobowych.
(PAP)

Ale nawet w naszym klubie sa tacy co pasow w miescie nie zapinaja, supermeni...

Cytat:

2003-08-02 16:40:57, Ptaszyna pisze: Ale nawet w naszym klubie sa tacy co pasow w miescie nie zapinaja, supermeni...

Kogo Ptaszyna masz na myśli ?

Taaaaaaaaaaa....
Jeżdżę na zimówkach zimą odkąd zacząłem jeździć....
Raz wyjechałem na śniegu autem kumpla na letnich oponach to nie wiedziałem jak się jeździ - zero przyczepności.
Jednym słowem - zimówki zawsze taniej wyjdą niż blacharz.

A ja mam razem z felgami, he he he

ja sie przyznam ze poza miastem ZAWSZE jezdze na swiatlach i w pasach ale w miescie nie wlanczam w dzien swiatel a i nie zapinam pasow, jakos nigdy w miescie nie zapinalem

a co do opon zimowych moim zdaniem nie powinno byc takiego obowiazku

Moje stanowisko jest takie:
- zimówki obowiązkowe w sezonie zimowym,
- światła obowiązkowe przez cały rok.
Miałem kiedyś w big fiacie opony uniwersalne. Po 3 km jazdy za miastem wpadłem w poślizg, zwiedziłem rów i dachowałem. Uratowały nas pasy na których zawiśliśmy. Pojazd skasowany. Od tego momentu zawsze mam dwa komplety opon i AC.

Opony zimowe wielokrotnie ratowały mnie z opresji, tego szczęścia nie mieli inni użytkownicy dróg leżący po rowach i stojący w polach. Zimówki zawsze zakładam przed 1 listopada i zdejmuję w połowie kwietnia. Skład opon zimowych nawet na suchym asfalcie w temperaturze do +7 stopni Celsjusza powoduje lepszą przyczepność niż najlepszych opon uniwersalnych, czy tym bardziej letnich.

O światłach w dzień nie trzeba pisać. Tylko jeżdżący po mieście będą argumentowali przeciw. Espero ta taka bestia, która lubi jeździć szybko, więc trzeba dać innym szansę ją zauważyć.

Cytat:

2003-08-04 10:48:02, Adminek pisze: nie no bez przegiec.... A panwie pomyślał ktoś o tych starych trupach jak kazecie im jezdzić na swiatlach cały rok to padna im aku na bank.!!!

A co mnie to obchodzi?
Jeśli padnie mu akumulator, to kupi następny, albo zrobi miejsce na drodze zostawiając grata na złomowisku.

No własnie Wolność jednostki.!!!!
co do swiatel niezmienie zadania w lato niezawsze używam poza latem zawsze.!!!!

Światła - popaczcie na stopy i kierunkowskaz u 15 letniego sralucha który włącza kierunkowskaz przed zakrętem i zaczyna hamować, a wy mu jeszcze chcecie kazać włączać światła )

Jazda na światłach TAK - już nawet moja żona przyjeła to za słuszne, zimówki również powinne być obowiązkowe.