Ess nie chce odpalić... tel z warszatu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomocy, miałem telefon od blacharza, ze nie mogą odpalić auta, nie słychać pompki paliwowej, czy to moze byc czujnik przeciązeniowy, rozrusznik im nie kreci, wiecie przez telefon to nie da rady się dogadać, pomocy... napiszcie co jest grane, co mogło stać sie podczas postoju u blacharza, na pewno spawali coś...
  
 
Witam,

dużo ludzi ma problem z odpaleniem po wizycie u blacharza/lakiernika. Pewnie odbił ten czujnik przeciążeniowy, czy jak on tam się zwie . Poszukaj na forum ludzie to już opisywali.
  
 
czyli muszą pyknąc ten mały przelaczniczek, tak?
  
 
tak wciśnij biały pstrychek do dołu. Wydaj mi się, że to odcięcie jedynie pompy, więc rozrusznik powinien kręcić...jak nie masz immo
  
 
Jesli do warsztatu przyjechałeś o "własnych siłach", to co sie martwisz. to zmartwienie blacharzy.
  
 
a może zwarli gdzieś aku i nie ma prundu...albo (odpukać) spawali np bez odłączenia aku i poleciało coś na kompa...
  
 
Ja nie jestem do konca pewien czy to czujnik przeciazeniowy bo Biedrona pisze ze rozrusznik tez nie kreci a ten czujnik to tylko pompe paliwa odcina.
  
 
kolejny tel, kreci ale nie odpala...
  
 
Cytat:
2006-08-25 09:30:55, Biedrona pisze:
kolejny tel, kreci ale nie odpala...

a na LPG? u mnie jest tak, że jak długo nie może odpalić na pb, to jak przełączę na lpg, to moge kręcić do woli, ale w końcu się udaje.
  
 
dzięki wszystkim za pomoc, wszystko sie unormowało, jest ok.
pozdrawiam!