MotoNews.pl
9 PRZERABIANIE ŚWIATEŁ Z AMERYKANSKICH NA EUROPEJSKIE (153491/91) - NT
  

PRZERABIANIE ŚWIATEŁ Z AMERYKANSKICH NA EUROPEJSKIE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Jakiś czas temu kupiłam accenta sprowadzonego ze Stanów. Dziś byłam zrobić przegląd i dowiedziałam się,że nie podbiją mi dowodu,bo mam złe światła, które muszę przerobić. W serwisie Hyundaia przemiły pan, poinformował mnie,że taki "lifting" to ok 1 tys. polskich zł Czy ktoś z Was orientuje się może czy mogę to załatwić taniej? A może znacie jakiś serwis w 3mieście który pogada ze mną jak z blondynką , wszystko mi wyjaśni i nie zedrze ze mnie ostatnich pieniędzy?
Pozdrawiam serdecznie
Ola
  
 
Może jest możliwość zakupu używanych samych lamp przednich z wersji europejskiej, a migacze świecą razem ze światłami mijania?
  
 
tak, migacze świecą razem ze światłami mijania. Czy 500 zł za używane reflektory to duzo?
  
 
Cytat:
tak, migacze świecą razem ze światłami mijania. Czy 500 zł za używane reflektory to duzo?


Niestety nie wiem czy dużo, to zależy do jakiego auta i rocznika tego pojazdu. Co do migaczy to powinien sobie poradzić elektro mechanik samochodowy, tylko jeszcze jedna istotna sprawa czy tylne migacze mają kolor pomarańczowy? najlepiej poszukaj na allegro tych reflektorów może będzie taniej
  
 
Auto to Hyundai Accent, rocznik 2002. I to własnie na allegro znalazłam za 500 zł , tylko kompletnie sie na tym nie znam i nie wiem czy dobra cena Podczas przeglądu przyczepili sie tylko do przednich świateł i do tego,ze nie ma przeciwmgielnego,wiec chyba tyle migacze ich nie interesowały
  
 
Może warto podzwonic do tych którzy mają wystawione całe auta na części na pewno trafisz na rocznik 2002 a może będą mieli taniej (wiem z własnego doświadczenia że warto dzwonić do innych sprzedających lub posłać maila, choć z tym ostatnim nie zawsze odpisują lepszy jest kontakt telefoniczny) co do przeciwmgielnego to lepiej zamontój nawet jak Ci się uda przejść przegląd (nawet z malucha-tanie)
  
 
przeciwmgielne
  
 
tu masz spory wybór lamp do hyundaia w dobrych cenach

: LAMPYSAMOCHODOWE.ABC24.PL

  
 
Dziękuję bardzo
Pozdrawiam
Ola
  
 
Cytat:
2006-07-21 16:26:11, Olala pisze:
... Jakiś czas temu kupiłam accenta sprowadzonego ze Stanów. Dziś byłam zrobić przegląd i dowiedziałam się,że nie podbiją mi dowodu,bo mam złe światła, które muszę przerobić. W serwisie Hyundaia przemiły pan, poinformował mnie,że taki "lifting" to ok 1 tys. polskich zł ...



Witaj Olu,
Ja na Twoim miejscu zgodziłbym się na tą cenę i miłą obsługę w serwisie Hyu
"Przerabiałem" temat reflektorów z okazji stłuczki w zeszłym roku i moje wątpliwości (mimo, że dotyczą modelu wcześniejszego) opisałem w tym wątku:
kompatybilność reflektorów

Problem polega na tym, że oprócz wymiany reflektorów czeka Cię przepięcie instalacji elektrycznej. Amerykańskie reflektory nie mają linii odcięcia świateł i trzeba je wymienić na europejskie - do jazdy po prawej stronie drogi. Są przystosowane również do innej mocy żarówek (jakieś nietypowe w Europie)

Chcąc oszczędzić na cenie kupiłem z Allegro reflektor za 150 PLN - ale po założeniu okazało się, że jest on przystosowany do jazdy po lewej stronie i linia odcięcia świateł w reflektorze jest w drugą stronę - światło oślepia nadjeżdżających z przeciwka - o czym sprzedający nawet nie wspomniał. Musiałem kupić kolejny reflektor, ale cena nie przewidywała mechanizmu elektrycznego do sterowania ustawieniem reflektora - jednak ten, który był w "angielskim" komplecie pasował.

Trzeba sprawdzić czy sterowanie reflektorów jest elektryczne - czy ręczne - bo jeżeli zastosowano eklektryczne - to zamiennik powinien być przystosowany do takiego mechanizmu. Ze zdjęć i opisów podanego wcześniej linku do sklepu z reflektorami nie można się zorientować, czy taki mechanizm jest w komplecie z reflektorem lub czy możesz użyć mechanizmu elektrycznego z zamontowanych "amerykańskich" reflektorów.

Dylematów jest wiele, a chęć oszczędności w takich wypadkach może wpędzić w dodatkowe koszty i stres - nie mówiąc już o uszkodzeniach wywołanych niedostateczną wiedzą "Pana Zenka", który podejmie się przeróbki za dużo niższą cenę.
Niestety dobry towar i usługa muszą odpowiednio kosztować - a tu masz niewygórowaną cenę za przeróbkę (moim zdaniem), miłą obsługę, jak piszesz i autoryzowany serwis, który z pewnością dokonywał już takich przeróbek i na swoją naprawę daje gwarancję - nie wszystkie serwisy są złe. Przerobią też właściwie instalację elektryczną, aby miganie kierunkowskazów było właściwe i aby nie topiła się izolacja na przewodach ze względu na niewłaściwe obciążenie przewodów w wiązkach kabli. Dostaniesz również fakturę za użyte części - możesz zastrzec, aby były nowe, a nie ze szrotu, chociaż patrząc na rocznik auta, to te używane, też są właściwie jak nowe - tylko mogą mieć niewidoczne uszkodzenia np. po stłuczce - jakieś nieszczelności powodujące parowanie szyb reflektorów, itp.

Wybór należy do Ciebie, ale z taką ceną ok. 1k PLN skorzystałbym z serwisu.

Pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: pasja dnia 2006-07-22 15:08:02 ]
  
 
Mi ASO proponowało wstawienie obrotomierza za minimum 1500 zł... Podziękowałem i w tym przypadku również bym podziękował. Nie ufam ASO, mogą zepsuć tak samo dużo jak pan Zenek, pracują tam nierzadko takie same Zenki...

To oczywiście tylko moja osobista opinia.
Pozdrawiam!
  
 
Cytat:
2006-07-22 15:37:09, MacTB pisze:
Mi ASO proponowało wstawienie obrotomierza za minimum 1500 zł... Podziękowałem i w tym przypadku również bym podziękował. Nie ufam ASO, mogą zepsuć tak samo dużo jak pan Zenek, pracują tam nierzadko takie same Zenki... To oczywiście tylko moja osobista opinia. Pozdrawiam!


To może zamiast generalizującej krytyki wszystkich ASO, która jest tylko przypuszczeniem, popartym jednym przypadkiem, zaproponuj rozpoczynającej wątek jakieś KONKRETNE rozwiązanie.

Niepotrzebnie się chyba odezwałem, chociaż miałem cichą nadzieję, że coś się jednak zmieniło na forum na lepsze. Jakbym przeczuwał odpowiedź zawierającą całkowitą negację mojego wywodu i jej autora.
  
 
czeka Cię przepięcie instalacji elektrycznej. Amerykańskie reflektory nie mają linii odcięcia świateł i trzeba je wymienić na europejskie - do jazdy po prawej stronie drogi.


Może się czepiam ale w USA też jeździ się po prawej stronie ::


[ wiadomość edytowana przez: doman1001 dnia 2006-07-22 18:41:58 ]
  
 
Cytat:
2006-07-22 18:39:10, doman1001 pisze:
czeka Cię przepięcie instalacji elektrycznej. Amerykańskie reflektory nie mają linii odcięcia świateł i trzeba je wymienić na europejskie - do jazdy po prawej stronie drogi.

Może się czepiam ale w USA też jeździ się po prawej


Czepiasz się.
Uwaga dotycząca zamiany reflektorów na "europejskie - do jazdy po prawej stronie drogi" - wyczula na to, że w Europie są kraje, gdzie jeździ się po lewej stronie i np. na Allegro lub u innego sprzedającego można nieświadomie taki reflektor nabyć - sprowadzono wiele aut, m.in. Accentów np. z Anglii, których reflektory nie nadają się na polskie drogi.
Nie wspominałem w przytoczonym tekście o ruchu lewostronnym w USA.
  
 
Pasja: Twój pierwszy post poprostu nie był do końca precyzyjny tez jak czytałem to coś mi z tymi stronami nie pasowało

P.S.

Zauważyłem że od jakiegoś czasu strasznie drażliwy jesteś
  
 
Cytat:
2006-07-23 14:57:36, speedmaster pisze:
... Zauważyłem że od jakiegoś czasu strasznie drażliwy jesteś


Masz rację Speed, coś z tym trzeba będzie zrobić
  
 
Cytat:
2006-07-23 16:11:24, pasja pisze:
Masz rację Speed, coś z tym trzeba będzie zrobić



w końcu wakacje są może jakiś wypad nad morze lub w góry albo do ...... Dobiegniewa w sierpniu


[ wiadomość edytowana przez: speedmaster dnia 2006-07-23 21:27:46 ]
  
 
Zapraszam nad morze ))
  
 
Cytat:
2006-07-23 21:37:38, Olala pisze:
Zapraszam nad morze ))


Mieszkałem na Grabówku kilka lat (ale to przecież nad zatoką jest ), a z Władysławowa mam żonę - tam można sobie wybrać: czy morze, czy zatoka
Nie zapomnij napisać, proszę, jak skończy się ta "przygoda" z przygotowaniem Twojego Accenta do przeglądu.

Speed - niestety już wykorzystałem urlop i będę pracował na okrągło do października łącznie z niektórymi sobotami i niedzielami, tak więc chyba Was nie odwiedzę, będzie "czystsza" atmosfera

Coraz bardziej uświadamiam sobie, że czas ucieka i konflikt pokoleń to nie fikcja.
A tak w ogóle to co robi 46. latek wśród dwudziestolaktów (w przytłaczającej większości)? To jakieś chore jest, coś musi być ze mną nie tak
Was wkurzają moje długie wywody i sposób formułowania zdań, a mnie nic nie niosące za sobą generalizowanie i brak konkretów.
Wycofuję się. W końcu to forum dla ludzi młodych, zdobywających doświadczenie (chociaż czasem się wydaje, że wszystkowiedzących ) Może pomyślę o jakiejś grupie równolatków

Trzymajcie się ciepło - lub w te upały to raczej chłodno.
Pozdrawiam i przepraszam Wszystkich, u których wywołałem negatywne emocje
Powodzenia
  
 
nie zapominaj o Bollsie i paru innych "dziadkach" ma forum

ale Twoja wola tutaj nikt nigdy nikogo do niczego nie zmuszał