| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Tomi_Li (S) Hyundai Sonata Y3 Szczecin | 2006-08-15 22:40:44 Prosiłbym o pomoc albo chociaż nakierowanie co może być nie tak.
Sytuacja wygląda następująco. W weekend ze Szczecina wyjechałem z wokolice Włocławka. Było wręcz idealnie na gazie. Po 300 km zachciało się autu pić więc zalałem je do pełna. Wczoraj jadąc dalej do Warszawy musiałem zatankować znowu i przez te 150 km było ok (normalna prędkość i zbieranie się auta) do pierwszych świateł kiedy musiałem się zatrzymać. Wtedy zaczął się dramat. Auto zaczęło się krztusić, praktycznie zero przyspieszenia, w końcu w pewnym momencie po raz pierwszy w swojej gazowej karierze zgasło
Objawy wyglądają tak jakby nie grały wszytkie cylindry, ale na benzynie jest normalnie. Na gazie na wyższych obrotach (3,5-4 tys)jest "normalniej",ale i tak auto troche szarpie. Instalka to Siroco założona we wrześniu zeszłego roku, ma przejechane jakieś 15 - 17 tys. km. Filtry były wymieniane jakiś miesiąc temu a instalka regulowana, bo tam gdzie gaz zakładalełm to nawet mapy nie zrobili Kable WN i świece mają ok 6.500 km.
Co to może być i ewentualnie gdzie w Szczecinie fachowo podejdą ludzie do sprawy bo w czwartek jade na urlop i musze mieć sprawne auto a wystarczy że dzisiaj 500km jechałem na benzynie ![]() |