MotoNews.pl
  

Z jakim silnikiem essa...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam . Nurtuje mnie ostatnio pytanie : z jakim silnikiem wybrac auto.
Jeszcze kilka miesięcy bede jezdził moim mkV a póżniej idzie do ludzi
a ja chciałbym kupic mkVII. Tylko czy 1,6 czy 1,8 czy może strzelić sobie rs-a . Głównie jeżdze w mieście jakieś 80%. Moj essi 1,4 8V palił względnie dużo (na trasie z duża ilością wyprzedzań koło 7litrów 95Pb.
Wolałbym nie zakładac gazu(zraziłem sie ostatnio w astrze ojca) ale przy większym spalaniu to raczej nie uniknione.
Czytałem na forum wyniki spalania i sa tak krańcowo rózne że głowa boli .

Jaki silnik byście polecali ? Zaznaczam żeby miał przyzwoite osiagi ale żebym nie zbankrutował z powodu kosmicznego spalania.
  
 
1,8 105 km
  
 
RS na LPG
  
 
Cytat:
2006-08-15 20:48:35, kainek pisze:
1,8 105 km



w VII sa chyba tylko 115km...
  
 
Jak ja bym jeszcze raz kupował Essiego to poszukał bym jakiegos 1.8 TD z intercooleram,ale może to tylko dlatego ze jestem zapalonym fanem silników Diesla
  
 
w pracy jezdze dieslem ( kangoo) i jest git ale jak wygląda ( w kosztach) regulacja i naprawy bo kupiłbym auto do jakies 8kpln.

a jakie spalanie w rs czy 1.8?
  
 
ja powiem tak kupilem 1.6 i jestem z niego zadowolony ale widzac wyniki spalania innych aut kolegow z klubu dzis kupilbym pewnie 1.8 bo nie sa to razace roznice ktorych obawialme sie przy kupnie mojego essa...

ps Moc silnika powinna byc odpowiednia do twoich upodoban i potrzeb ale z tego co zauwazylem to silniki 1.3 chyba wogole sie nie sprawdzaja... mialem okazje jezdzic mk7 z 1.3 i roznica jest powalajaca...
  
 
preferuje dynamiczna jazde. Ujeżdżając essem 1,4 w miescie jest jeszcze git ale na trasie dostaje cholery jesli nie mam wystarczajacej mocy by wyprzedzić jakieś auto i sie wloke za nim
  
 
no to bym bral 1.8 bez zastanowienia
  
 
mój 1,6 zetec nie ma wbijającego w fotel przyspieszenia, więc jeśli rzeczywiście chcesz mocne autko, to weź 1,8- benzynkę.
  
 
jakbym miał teraz kupować essa to RS 2000 i tyle.
części pod dostatkiem
  
 
tylko 1.8 TD (90 kucy)
  
 
Cytat:
2006-08-15 23:04:31, Biedrona pisze:
jakbym miał teraz kupować essa to RS 2000 i tyle. części pod dostatkiem




Tak rs kusi "pazurem" ale za 8kpln to raczej mkVI a i pewnie gaz by trza było zapodać co nie
  
 
Cytat:
2006-08-15 23:11:36, arti31 pisze:
Tak rs kusi "pazurem" ale za 8kpln to raczej mkVI a i pewnie gaz by trza było zapodać co nie



mozna...
  
 
MYSLE ŻE 1.8 105 KUCYKÓW WYSTARCZY .....jest napewno lepszy niz 1.6
  
 
zawsze mialem benzyniaka, przez 2 lata tez LPG a od dziś mam 1.8TD 90 KM i powiem ci ze jestem pod wrazeniem tego silnika.
jesli ci nie bedzie przeszkadzac krotki bieg pierwszy oraz glosniejsza praca silnika to bierz TD a jesli wolisz bezyniaka i chcesz miec podobne osiagi to musisz brac 1.8 ale od razu tez gaz trza zalozyc zeby cie koszty nie pozarly bo te silniki lubia 10-12 l pb w miescie.
No RS to juz inna szkola jazdy az szkoda do tego lpg ladować no chyba ze sekwencje ale to juz niezle koszty.

pozdrawiam
  
 
Jak juz ktos wspomnial w mkVII to 115 kucy. Takiego wlasnie mam - spalanie jak sie bardzo postarasz to nawet w miescie da sie zajsc do 8 pod warunkiem bardzo delikatnego traktowania i nie za krotkich tras. A na trasie osiem spalic to dosc mocno trzeba deptac.
jesli chodzi o moc jest wystarczająca choc po pewnym czasie zawsze jej brakuje.
Mi osobiscie nie bardzo podoba sie w tych silnikach plaski przebieg momentu, zaleta ze nie trzeba machac lewarkiem, ale czsem brakuje typowego kopa 16V na wysokich obrotach powyzej 4 tys jak to szczeglnie w japoncach bywa. W essim jest jakos nudnie od 2tys az do konca ciagnie praktycznie z tą samą siłą.
Podsumowując mk7 1.8 daje niezly komfort wyprzedzania. Zwalszcza jak sie autko rozpedza juz w zakrecie i ogien jak nic na lewym nie ma
A tak na marginesie to nie wiem czy ja taki wariat jestem ale juz dawno na 120 km trasie jaką czesto przebywam nikt mnie nie wyprzedzil. A ja walcze z zawalidrogami i normalnie to chyba okolo 20-30 autek wyprzedzam na wspomnianej trasie. Czy to dal szanownych norma i tez tak macie ?


[ wiadomość edytowana przez: pablonet dnia 2006-08-15 23:35:01 ]
  
 
Cytat:
2006-08-15 23:33:20, pablonet pisze:
Jak juz ktos wspomnial w mkVII to 115 kucy. Takiego wlasnie mam - spalanie jak sie bardzo postarasz to nawet w miescie da sie zajsc do 8 pod warunkiem bardzo delikatnego traktowania i nie za krotkich tras. A na trasie osiem spalic to dosc mocno trzeba deptac. jesli chodzi o moc jest wystarczająca choc po pewnym czasie zawsze jej brakuje. Mi osobiscie nie bardzo podoba sie w tych silnikach plaski przebieg momentu, zaleta ze nie trzeba machac lewarkiem, ale czsem brakuje typowego kopa 16V na wysokich obrotach powyzej 4 tys jak to szczeglnie w japoncach bywa. W essim jest jakos nudnie od 2tys az do konca ciagnie praktycznie z tą samą siłą. Podsumowując mk7 1.8 daje niezly komfort wyprzedzania. Zwalszcza jak sie autko rozpedza juz w zakrecie i ogien jak nic na lewym nie ma A tak na marginesie to nie wiem czy ja taki wariat jestem ale juz dawno na 120 km trasie jaką czesto przebywam nikt mnie nie wyprzedzil. A ja walcze z zawalidrogami i normalnie to chyba okolo 20-30 autek wyprzedzam na wspomnianej trasie. Czy to dal szanownych norma i tez tak macie ? [ wiadomość edytowana przez: pablonet dnia 2006-08-15 23:35:01 ]

ja niechcem sie chwalić ....ale często jadąc z Piły do Warszawy (ok 360km) średnia moja prędkość wynosi 140 do 150 mykam dużo lepsze auta od mojego i równieżbardzo zadko ktoś mnie wyprzedza często lubbie sie przykleić do lepszych autek i gonić cały czas za jednym ....nie ma co sie oszukiwać przy prędkości 120 juz zadko kto cie wyprzedza po pierwsze to wina naszych polskich dróg.. mam również silnik 1.8 ale 105 konny myśle że nie jest zły ...wiadomo silnik silnikiem ale bez kierowcy nic niezrobisz
  
 
Nie nie absolutnie o chwalenie tu nie chodzi. Nie chcialem by tak to zabzmial w moim wydaniu. Niechce by rozmowa na zly tor nie zeszla. Pewno zaraz ktos mnie, nas oskarzy.
Co do sreiej predkosci 140-150 to chyba troche przesada. Ja tak szybko nie pojade z tym zawieszeniem ktore mam. Na trasie (nie szybkiego ruchu) jade na prostych kolo 120 max 130. A ta predkosc dla essa w zakrecie jesty moim zdaniem za duza(w przecietnym zakrecie). No i oczywiscie nie liczymy przypadkow szalenstwa na jakis naprawde dluuugich prostych gdzie da sie ppoleciec 180 - przy kurczowym scieskaniu kierownicy
  
 
Cytat:
2006-08-15 23:45:55, pablonet pisze:
Nie nie absolutnie o chwalenie tu nie chodzi. Nie chcialem by tak to zabzmial w moim wydaniu. Niechce by rozmowa na zly tor nie zeszla. Pewno zaraz ktos mnie, nas oskarzy. Co do sreiej predkosci 140-150 to chyba troche przesada. Ja tak szybko nie pojade z tym zawieszeniem ktore mam. Na trasie (nie szybkiego ruchu) jade na prostych kolo 120 max 130. A ta predkosc dla essa w zakrecie jesty moim zdaniem za duza(w przecietnym zakrecie). No i oczywiscie nie liczymy przypadkow szalenstwa na jakis naprawde dluuugich prostych gdzie da sie ppoleciec 180 - przy kurczowym scieskaniu kierownicy

oczywiście każdy jedzi swoim torem ....ale silnik 1.8 105 konny polecam!!!myśle że wersja 115 konna jest napewno dużo lepsza