Rozrusznik nie kreci, jakas masa sie smazy

witam, opowiem dosc dokladnie co mi sie dzisiaj przydarzylo.
pada wiec brat zadzwonil zebym po niego przyjechal. pojechalem i czekalem pod jego firma jakies 20 minut, caly czas sluchajac muzyczki. po tym czasie on przyszedl, przekrecam kluczyk a tu objaw rozladowanego aku, straaasznie ciezkie ruchy rozrusznika, wiec krece jeszcze raz a on nic.. wtedy juz wcale nie zakrecil, ale malo tego z okolic dzwigni recznego wydobywa sie dymek! przestalem krecic, wysiedlismy, odczekalismy chwile i krece znowu, a on nic. wiec firmowym samochodem zaciagnelismy kawalek i zapalil, nic sie nie smazylo wiec pojechalismy do domu. pod domem zgasilem i chcialem odpalic drugi raz dla sprawdzenia, juz nie odpalil, te same objawy co przedtem i znowu ten dymek. wiec zdjalem ta plastikowa oslone co jest miedzy siedzeniami, wyjalem to plastikowe dziadostwo od nagrzewnicy i oczom moim ukazal sie jakis kabelek (?) z obsmazona izolacja... po nitce do klebka dotarlem do jego mocowania, byl przykrecony zaraz obok czujnika lampki od recznego, wyglada mi to na jakas mase, ale od czego to to nie mam zielonego pojecia ;/ odkrecilem to gowno i teraz sobie swobodnie wisi i juz sie nie smazy. po jakims czasie sprobowalem znowu przekrecic kluczyk w stacyjce i o dziwo samochod opalil... przejechalem sie kawalek, wrocilem, zgasilem i juz nie palil, slychac bylo tylko takie dziwne cykanie (;]), odczekalem 10 minut i zaczal znowu krecic ale jak na wyladowanym aku (bardzo powoli i slabo). w koncu sie wkur*ilem i poszedlem do domu.. i tak sobie stoi bo pogoda nie jest najlepsza na zabawe. nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale jakis czas temu zniknely oba swiatla cofania a dzisiaj jeszcze jedno stopu (ale to podejrzewam ze dostala sie woda pod oslone, juz tak kiedys mialem). macie jakies propozycje co moglo sie stac ? normalnie wykonczy mnie psychicznie ten samochod... no i przede wszystkim czy wie ktos co to za dziadowski kabelek ? aha.. kabelek wyglada jak fabryczny, nie zaden sztukowany.

Witam
sprawdź kolego przede wszytskim czy masz mase od aku do silnika, bo jeśli się rozłączyłą to spalisz sobie autko, jak masz wątpliwoście to przykręć drugą np. taką od malucha.

hmm... zobacz dokad idzie sobie ten kabelek... jak sie smazy to niespecjalnie dobrze, a ja u siebie takiego nie kojarze... moze ktos ci podlaczyl mase jakos kosmicznie. pozatym co pisali wczesniej sprawdzilbym jeszcze przekaznik rozrusznika (taki samotny biedaczek na przegrodzie pod maska) i stacyjke - tam tez potrafia styki przestac stykac

Witam

Cytat:

2007-07-07 19:11:41, mateusz_ino pisze: .... to moze byc masa od czujnika paliwa (?) bo wskazowka dosc dziwnie sie zachowuje, rezerwa mruga co jakis czas.. mozliwe to jest?

Nie ma czegoś takiego!!!
Jeszcze raz namawiam byś sprawdził czy silnik jest dobrze połączony z karoserią za pomocą grubego kabla masowego..
Jeśli nie, to masa generuje się dziwnymi ścieżkami, np, przez czujniki, linke ssania itd.. to najszybsza droga do spalenia auta.
Dopiero po sprawdzeniu głownej masy szukaj awarii -zwarcia w kablotece

wlasnie wrocilem od mechanika, wymienil mi rozrusznik na "nowy" bo dorwal gdzies dobry tanio i teraz kreci az milo a w tamtym posypala sie cewka... pzdr