nie zartujcie, ze mam juz skladac na lakierowanie... a jaka mam pewnosc ze slaby lakier po 2 latach tez nie wyblaknie..
dobre lakierowanie to koszt pewnie kolo 2 klockow a tego nie przewidzialem, sadzilem ze taka polerka za 300- 400zl zalatwi sprawe na dluzszy czas..
w poniedzialek podjade do lakiernika, niech on sie jeszcze wypowie
najgorsze jest to ze mam 3 elementy świecące jak psu genitalia ( malowane), a cala reszta, jakby kredą malowana.
a probowal ktos lakier-regeneratorów slyszalem ze te firmy G3 ( nie pamietam nazwy) sa drogie ale dobre?