Mandat?

Przegladalem posty ale nic konkretnego nie znalazlem. Chcialem aby wypowiadaly sie osoby ktore maja doswiadczenie w tych sprawach. Sprawa polega na ewentualnemy zrobieniu zdjecia przez foto radar. Opisze sytuacje.

Dzis jechalem w kierunku Krakowa odcinkiem terenu nie zabudowanego wiec tne ok 110 km/h nastepnei widze tablice Tegoborze wiec teren zabudowany zwolnilem do ok 70 tuz za znakiem miejscowosci ustawiono radar taki przenosny i nie wiem czy mnie zlapal czy nie. Jechalem jakies max 5 m od poprzedzajacego auta co podejzewam ze jechal ok 60-70. Moje pytanie brzmi czy radar zdazyl mi zrobic foto? Jaka jest zazwyczaj tolerancja na radarach predkosci? Jaki ewentualny mandat i punkty oraz do jakiego czasu moze mi przyjsc wezwanie. Ewentualnie jaby przyszlo czy moge sie ubiegac o umozenie bo nie pracuje i jestem uczniem szkoly sredniej?

Cytat:

2006-08-27 19:58:31, pablo_ns pisze: czy radar zdazyl mi zrobic foto? Jaka jest zazwyczaj tolerancja na radarach predkosci? Jaki ewentualny mandat i punkty oraz do jakiego czasu moze mi przyjsc wezwanie. Ewentualnie jaby przyszlo czy moge sie ubiegac o umozenie bo nie pracuje i jestem uczniem szkoly sredniej?

Tak, fotoradary robią do 5 fotek na sekundę.
Max 10%.
70/50 w zabudowanym to 200 pln i 4 pkt (o ile dobrze pamiętam). Czas oczekiwania to 30 dni od daty ujawnienia wykroczenia, potem sąd grodzki.
Nie bądź śmieszny, dorosłość polega na ponoszeniu konsekwencji swoich czynów. Jesteś kierowcą, wiedziałeś co robisz.

Źle myślisz, tego nie wiadomo, jeśli Cie złapało to sąd godzki. Czytaj Waść ze zrozumieniem.


[ wiadomość edytowana przez: Adam4302 dnia 2006-08-27 21:07:37 ]

mój kumpel mial 1000zl madatów-tak mu sie nazbieralo i nigdy nieplacił
Po jakis 2 latach zaczeli go straczyc sądami itd. w każdym bądź razie wiem ze mu rozlozyli te mandaty jakos na raty i chyba mu część darowali

Ale wiem ze jest to jakis argument w każdym badź razie ze cie uczysz i niepracujesz-PRÓBUJ

A najzabawniejsze dla mnie jest to jak policji twierdzi ze musisz zaplacic madat 7 dni od daty jego wystawienia

JA jakies 3 lata temu dostalem 100zl madatu za aprkowanie na trawce-po jakims roku przyszlo upomnienie czy cos takiego zebym przyszedl do urzędu skarbowego wlasnie w tej sprawie-wiec wziąłem ze sobą 100zl i poszedlem-wchodze a tata baba sie mnie zaczyna pytac czy ja pracuje?ja mówie ze sie ucze...Jaką mam sytuacje rodzinną?czy rodzice pracują?ile tata ma osób na utrzymaniu itp. po kilku minutach w końcu mówi do mnie: "to co my teraz z panem zrobimy"-ja jej na to-"ALE JA ZAPŁACE-mam ze sobą pieniądze"-no i babka byla w szoku

Ta sytuacja dala mi do myslenia ze chyba wiekszosc osób niepalci za mandaty-zwlaszcza mlodych jak ja(22) i niepracujących i ze moze to jakos umożają

Cytat:

2006-08-27 21:16:10, pablo_ns pisze: nie rozumiem.DO 30 dni ma mi przyjsc wezwanie czy tak?

Jeśli wykroczenie zostało zarejestrowane, to w terminie 30 dni od daty jego ujawnienia (czyli wywołania i opisania zdjęcia) powinieneś dostać zaproszenie do najbliższej komendy w celu rozliczenia z ujawnionego wykroczenia.
Jeśli organ się nie wyrobi to dostaniesz nakaz zapłaty wydany przez sąd grodzki właściwy dla miejsca wykroczenia, możesz się w odwołać i wtedy będzie rozprawa w tym sądzie.
Niestety organy czasami się nie wyrabiają z przetwarzaniem zdjęć zwłaszcza w przypadku kierowców z obcymi tablicami rejestracyjnymi.

Cytat:

2006-08-27 21:32:52, pablo_ns pisze: to ja czegos dalej nie rozumie (sorry ale jakos tak wyszlo) sprawdzilem i za to wykroczenie grozi mi 100-200 zl wiec na jakiej podstawie oni wylicza kwote

Na podstawie subiektywnej oceny wykroczenia (to policjant), sąd da grzywne (najczęściej 50 stawek dziennych po 10 pln).

Najczęściej zapłaci tyle ile wynosi standardowy mandat. Zresztą moja standardowa propozycja to: Nie odbierać korespondencji - adresat wziął i umarł
I teraz w domu mam nakaz zapłaty przez urząd skarbowy na rzecz urzędu wojewódzkiego kwoty 200 zł. Niech skarbówka płaci, a co mnie tam
A w sądzie... zawsze możesz kwestionować graniczność mandatu (czyli jechałeś 29, a na fotce pisze 31... gó*no prawda - niech zaakceptują 29 - czyli ze stówkę mniej)

kurde ale wy mnie straszycie sadami. chce to zalatwic od zaraz bo chce miec to z glowy (nawet juz kase mam) tylko gdzie sie udac