Hyundai accent i

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam Hundaia accenta 1.3 z '95 roku i instalację LOVTEC która ma juz 5000 km. Podczas pracy na zimnym silniku strasznie nierówno pracuje oraz przygasa, przygasa zą wkońcy zdechnie. Na rozgrzanym silniku już jest wporzadku, ale do czasu. Po przejechaniu moze 2 000 km nawet na rozgrzanym przygasa ( moze nie zgasnie ale obroty maleja a jak przełącze na pb to wszystko jest w najlepszym porzadku). Pojechałem do gazownika on mi pokrecił śrubkami i niby nie gasnie. Zadowolony pojechałem do domu, ale rano znowu samochód nierowno pracuje i znowu po uplywie jakiegos czasu coraz gorzej.
Podpowiedzcie cos bo nie wiem czy tak ma byc? czy moze gazownik cos nie tak robi.
Pozdrawiam.
  
 
Wiotam.
sprobuj zmienić reduktor gazowy.
  
 
A tak troszke taniej to zregenerować reduktor czyli wymienić membrany
Na allegro to koszt 50-75 zł + około 5zł przesyłka więc tak 3 razy taniej
Wymiana względnie prosta.
1 rada zakręcić w butki zawór
2 wszystko potem dokładnie skręcić.
Pomijam takią kwestkie, że wszystkie drobiazgi trzeba wymienić, małe membranki o śr 0.5 cm i inne oraz wszystko dobrze umyć benzyną albo rozpuszczalnikiem.
Ja wymieniłem sam choć wcześniej nie wiedziałem co to parownik efekt bardzo dobry (ale nie zawsze może być idealnie jak to w życiu, ale tak naprawde to chyba trudno coś tam żle zrobić czy zepsuć więc chyba warto wymienić membrany)
Pozdrawiam i powodzenia
  
 
Pablojaw, ale ta instalka ma dopiero 5kkm? Jeśli tylko 5kkm (tak jak napisałeś) to regeneracja/wymiana parownika moim zdaniem nie potrzebna. Chyba, że parownik źle dobrany, albo felerny.
Natomiast jeśli to nie 5kkm tylko 50kmm to regeneracja/wymiana jak najbardziej wskazana.
  
 
Tak, instalka ma 5 000 km i dzieje sie tak od początku. Może opisze cała sprawe. Po montarzu instalacji gazownik kazal odpalic mi samochód a on bedzie grzebal przy parowniku. Jak odpaliłem to samochód nierówno pracował i na wolnych obrotach gasł. Stwierdził, że może łapać lewego powietrza bo regulacja nic nie pomogła. Rozebrał wszystko, sprawdził i dalej to samo. Diagnoza- parownik do wymiany ( chciał go rozkrecac i zobaczyc co mu jest, ale... "niech idzie na gwarancje"). Na drugi dzień przyjeżdżam zakłada nowy parownik i to samo. Po chwili zajrzał w przepustnice i sie okazało ze przepustnica na wolnych obrotach domyka sie prawie do konca i to zamaly przeplyw powietrza aby na gazie pracowal poprawnie. Wziął wkrętarkę i w przepustnicy wywiercił otworek o śr. góra 2 mm. Po tym zabiegu i regulacji wszystko juz było poprawnie. Ale silnik byl goracy to było dobrze, rano stara spiewka: pracuje jak traktor i gasnie na wolnych obrotach, po rozgrzaniu jest ok. Byłem u niego znowu poniewaz po pewnym czasie nawet jak byl gorący to przygasal. Gazonik poczekał z 30 minut az wystygnie i wyregulowal, ale rano po kilku dniach to samo. To przygasanie wyglada tak jakby krokowiec niereagował tzn nie zgasnie nagle tylko tak pyrkocze pyrkocze az zgasnie, natomiast na pb mozna łatwo zaóważyc pracę silnika krokowego poniewaz jak troche obroty spadna to on zaraz w slyszalny sposób je normalizuje. No to tak wygląda ta sprawa od poczatku.
  
 
pablpjaw...aby nie wchodzić dalej w znaczne koszty,w miejsce silniczka krokowego włóż normalnie register na śrube a krokowy podepnij pod wąż,zobaczysz co sie będzie działo,podejrzewam też złą emulacje sondy.Zmien też gaziarza.[koszt registra to ok 20zł ,na allegro ok 10zl]
  
 
A mogłbys mi jeszcze napisac co to jest ten register i po co jeszcze krokowy skoro tamten go zastepuje?
Aha, powiedz mi jeszcze gdzie znajde tego krokowca pod maska i na jakiej rurze go zamontowac.

[ wiadomość edytowana przez: pablojaw1 dnia 2006-09-01 21:31:19 ]
  
 
register występuje w pierwszej generacji lpg do gaznikowców i nietylko,to taka przelotka w środku śruba regulacyjna.Gaziarz Ci to pokarze i zamontuje w ciągu 3 min. bez uszczerbku dla silnika.Ponadto ja to przerabiałem i poszukaj wszystkie moje komentarze pod kaziu50.Zamiast krokowca własnie jest ten register,na wężu gumowym prowadzącym gaz do kolektora sącego lub gaznika.Jeżeli ten register Ci się sprawdzi to do wymiany lub sprawdzenia cała elektronika gazowa.Wpisz na allegro register lpg to Ci się pokaże.
  
 
Kaziu50, spokojnie. Nie po to Pablo zakładał II gen. żeby teraz robić z niej I. To raz, dwa - to przy registrze bardzo szybko szlag trafi katalizator i lambdę, więc sfolguj proszę.
Zgadzam się natomiast, że ten gaziarz to jakiś nie teges delikatnie mówiąc. Wiercić przepustnicę i co jeszcze wymyśli . Instalka jest na gwarancji jak rozumiem. Więc jedź do niego i niech robi dotąd aż wszystko będzie cacy, a jak nie potrafi to niech demontuje i przywróci wszystko do stanu sprzed montażu - łącznie z niewierconą przepustnicą ehhh.
Czy autko na benzynie zachowuje się prawidłowo, czy też "świruje"? Jeżeli świruje to najpierw należy doprowadzić do tego, żeby na benzynie było cacy. Jeśli jest ok. na benie to miernik w łapki i sprawdzić podczas pracy na benzynie sondę lambda. Musi oscylować w przedziale 0,2-0,8V, natomiast przy gwałtownym dodaniu gazu i utrzymywaniu podwyższonych obrotów napięcie ma natychmiast na chwilę skoczyć do maksymalnej wartości i za chwilę znowu zacząć oscylować. Jak puścisz gaz to napięcie ma prawie natychmiast spaść i za moment zacząć oscylować. Jeśli sonda (napięcie) stoi w miejscu to masz swoją przyczynę kłopotów, jest nią zwalona sonda. Jeśli sonda jest ok. i na benzynie silnik pracuje normalnie. To albo coś jest skopane w instalacji (np. źle dobrany mikser, lewe powietrze, zła regulacja), albo faktycznie elektronika jest skopana (w to jednak wątpię). A tak wogóle to co to za elektronika?
Ponadto raczej odradzam samodzielne próby naprawiania/poprawiania bo potem gazownik Ci powie "panie sam pan grzebał to teraz możesz pan sobie gwarancję w d... wsadzić". Ktoś już się tu na forum "przejechał" w ten sposób (nie pamiętam w tej chwili kto), chociaż w żadnym momencie ten ktoś w niczym nie zawinił.
  
 
Danek--nie chodzi mi aby to robił na stałe lecz dla szybszej diagnozy za niecałe pare groszy.A tak mówiąc to register uratuje w trasie niejednego w razie awari kompa lub krokowego.[ja go woże]
Nie mniej jednak takie manewry powinni robić tylko ludzie zaprawieni w bojach z lpg.
  
 
Na benzynie jest wszystko dobrze, tylko na gazie sie tak dzieje. Co do elektroniki to moge powiedziec, ze jest to BINGO. Ale na benzynie rano na zimniutkim silniku da sie zaowazyc prace kroowca, nie wiem, moze tak jest ustawiony ale powiedzmy ze silnik lekko straci obroty i wtedy dopiero krokowiec je normalizuje. Może ten typ tak ma, ale wczesniej nigdy nie zaowazałem w innych samochodach tak " dlugiej" jego reakcji. Zapomniałem dodać, a jest to chyba wazne, że sonda lambda umieszczona jest tuz za elastyczna cześcią wydechu, która to była wymieniana na nowa 4 dni przed montarzem gazu ( poczatek lipca) i może tu mechanik żle pospawał i łapie lewe powietrze?

[ wiadomość edytowana przez: pablojaw1 dnia 2006-09-02 17:06:06 ]