Po czyszczeniu krokowca:(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wykręciłem dziś krokowy. W te trzy dziury nalałem nafty, poczysciłem pędzelkiem, wysuszyłem, nasmarowałem.
Krokowca mam takiego:



Wstrząsłem nim i coś w nim lata. Odzdzieliłem elelktrozawór od tej części mechanicznej i okazało się ze to w tym zaworze coś sobie lata. Jest to normalne że cos w nim lata?. Część mechaniczna sziała idealnie bez żadnych zacięc. Poskładałem wszystko do kupy. Odpalam auto, lekka przegazówa obroty spadają do 1000 jakąs sekundę stoją w miejscu i spadają do 500 po czym wzrastają do ok.750-800 na oko.

Czyściłem go bo mam w swojej essince, problem z dojazdem do skrzyżowania gdy wcisne sprzęgieł przygasa ale nie gaśnie. Czyszczenie niestety nie pomogło. Kable, świece, filtr powietrza wymienione. Przepływomierz wyczyszczony. Pot.Przepustnicy ok. Chodzi rózno bez zacięc. Dolot powietrza (ta rółka sławna co wchodzi do obudowy filtra powietrza) odwrócony przeciwnie do kierunku jazdy. czytałem również że membrany w parowniku nie wydalają ale mam parownik prostopadle do osi kól. Więc tez nie jego wina. Nie wiem co jeszcze sprawdzać. Brak mi pomysłu...
  
 
czyszczenie rzadko pomaga, najlepiej kupic nowke.
  
 
A masz samochód na gaz ?? czy only benzin ??
  
 
jak mowa o paowniku to i gaz :]
  
 
hmm trzeba poszukac po taniu krokowca. Robiłem test diodą i wyszedł mi czujnik prędkości pojazdu. Moze to miec jakiś związek?

tak jakby dziś auto zaczęło pracowac normalnie - może dobrze nie był wysoszny ten krokowiec wczoraj

znalazłem książke wkł - układy zasilania gazem propan butan
jakby ktoś chciał to na pm pośle linka pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: kiepas96 dnia 2006-09-05 15:47:13 ]