Największy przebieg w klubie

No własnie, tak mi wpadło do głowy kto ma największy przebieg, innymi słowy co z awaryjnością i kondycją po 250-300-... tyś.

NO to widzę, że sie wyglupiłem a wy podeszliście poważnie do tematu.

[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2006-09-07 19:40:07 ]

280 000- Nadal lata bokami Zadnych problemow na hamowni wyszlo 211,4KM wiec wszystko oki . Dodam ze nie wiadomo czy ktos nie przekrecal wiec moze byc nawet ponad 300 000.

Stary silnik mial 410 tys jak pojaiwla sie dziurka w tloku eh ten gasss ten ma obecnie 200 tys i zadeklarowal sie nie spalac gassu

Mja 2,5 TD miała zmieniany łańcuch rozrządu bo stary się podobno wyciągnął jak guma z gaci. A było to 200 tyś temu.
Więc...?

1994 - 340 tys km.

Silnik bral olej wiec go wymienilem, ale potem znalazlem fragmenty uszczelniaczy trzonkow zaworow w misce olejowej.
To pewnie byla glowna przyczyna brania oleju. Mysle ze po wymianie uszczelniaczy jezdzilby jeszcze dlugo. Moze przerobie go na turbo

Buda rdzewieje jak glupia. W 2007 definitywnie musze wymienic auto. Pepe prosze o ciekawe propozycje

W poprzedniej ktora mialem(A 20se 89'} licznikowo miala 390 tys na gazie ponad 100 ale wszystko wskazywalo na to ze ma wiecej. Silnik pomimo ze bral juz ponad litr oleju (wymiana uszczelniaczy niewiele pomogla) spisywal sie bardzo dobrze byl zwawy i praca byla rowna oraz spalanie katalogowe, skrzynia biegow nie do zdarcia jedynie juz troche bylo slychac tylny most no i korozja dawala sie we znaki.W obecnej (B x20xev 96') licznik pokazuje 113 tys i wyglada na to ze tak ma jak do tej pory przejechalem 20 tys i wymienilem tylko elementy eksploatacyjne typu klocki i plyny oraz lacznik stabilizatora

A 3.0 24V 310 tyś km, do dziś Mobil fullsyntetik.

kumpel miał omege B TDS 95, na liczniku maiła 370tyśkm, po tuningu tylko 240tyśkm.
Stan wizualny extra, nie wiem jak technicznie,ale motor chodził ok

prod: listopad 1997r
przebieg: 280 kkm
silnik: 2.0 16V + gasss
Przejechałem tą piekelną machiną jak narazie 20 tyś, prócz wymiany oleju i dolania płyny w spryskiwaczach (i standardowo tuleje wahaczy-ale tego nie liczę, bo u nas to nie usterka), nie dotykałem się do niczego.
Oleju idzie 0,5l na 10tyś, silniczej pracuje jak pszczółka, nic nie puka, nie rzęzi.

PS. A przez brak usterek nie mogę na forum zabłysnąć

-------------------------------------------
A jak nie wiem co robić, to robię to!!!