Wskrzeszenie do życia 600stki (czyli chwale się)

Witam, oto fotki 600stki z '81, którą usilnie razem z kumplem remontujemy..Bobik przechodzi metamorfozę,na miarę "Łabędziem być", chirurg blacharz dokonał już liftingu buźki, tj. wymianę pasa przedniego oraz błotników, tych wewn. też, a także progów. Wspawane zostały nowe prowadnice i belki pod podłogą...Małego rekonstrułujemy od marca 2006 stąd tez jego prace zmierzają już ku końcowi z tej też okazji zdrowie wszystkich i kilka fotek[IMG]https://images1.fotosik.pl/160/b1dd3fe45435f4d2m.jpg">

..jesze pare fotek..wkrótce będą fotki po lakierze tj.Lodowy błękit orginalnie był beżowy jak po czesci widac na zdjeciach

hehehehe Koniu powiedz kiedy i gdzie ;]

Bedą dzis wieczorem, gdyz auto jest juz polakierowane..a co do autka to, trafilo ono 2,5 roku temu w rece mojego kumpla i w nagrode iz bez awaryjnie przemieszczalo sie wzdłuż całego kraju od Karpacza po Koszalin, w nagrode dostało nowe życie..
a dlaczego akurat ten egzemplarz - nie wiem - takie zostało kupione a żal było sprzadawac tylko po to by restaurowac takie samo starsze rocznikowo..
a dlaczego akurat 126? hmm..od 8 lat jeżdzę tymi autkami i mam bardzo duzy do nich sentyment - nie trzeba nikomu tutaj tego tłumaczyc

oto i wspomniane fotki- sa troche kiepskiej jakosci ale lepsze beda kiedy autko bedzie zmontowane do końca w tej chwili sa świeżo po malowaniu..

brawo a silniczke sie robi?

Silniczek (600) ze skrzynią jest już od jesieni zrobiony i czeka tylko już na umiejscowienie go na właściwym miejscu...zrobiona jest głowica z zaworkami, panewki, rozrząd i pierścienie..reszta po rozebraniu była ok łącznie z nominalnymi cylindrami..Kondycja skrzyni ograniczyła się zaś tylko do uszczelnienia...jak sie wszystko wstępnie złoży to zostanie przejrzenie reszty tj.hamulcy (przewody pompa itp) no i łożyska kół choć to już z czasem powolutku, tak jak i cała masa detali tj znaczki, niklowane trójkąty szym,klamki, uszczelki na klin i elementy wnetrza takie jak boczki i nie tylko bo aktualnie wnętrze jest jeszcze stare..
zdjęcia po złożeniu nadwozia już za kilka dni się pojawią..lepszej jakości

mariusz już ci mówiłem popatrz najpierw dwa razy, potem dwa razy pomyśl a później raz dobrze napisz te na foto to nie kliny, mimo że tak ładnie sie błyszczą to są te aluminiowe ramki z drzwi

hehehehe...klinów jeszcze nie udało się nam dostać..ani uszczelek pod nie więc na razie aby woda sie nie przedostawała to poszły normalne- ale będa na pewno..a z tyłu na kadr załapała się faktycznie moja Kobietka..
żeby nie było ściemy to od razu powiem że sam tego samochodu nie remontuję tylko oddałem go w ręce specjalisty..ja choć bym bardzo chciał nie mam warunków ani czasu ze względu na pracę niestety w innym charakterze...
...co do WAWRZYNIAKU to w trakcie kiediedy wpadł właśnie musieliśmy z kumplem być w warsztacie aby dopiąć ostatne kwestie na ostatni guzik ponieważ autko jutro będzie zabierane (jest juz blacharsko i lakierniczo ukonczone) i wstawiany bedzie motor...

Jestem pod wrażeniem. Gratulacje i życzę powodzenia.