Sekwencja w Espero - STAG200

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, zamierzam zalozyc inst. gazowa do mojej esperyny i z tego co sie zdazylem zorientowac mozna juz za 2250zl zalozyc wtrysk w fazie lotnej na STAG-200 lub ewentualnie za 2500zl na STAG-300. Roznica cenowa miedzy inst. II generacji a IV nie jest juz tak przytlaczajaca i zastanawiam sie czy warto zaryzykowac montujac polski wynalazek typu STAG czy tez dobra II generacje - BRC lub Landi.

Prosze o opinie, byc moze ktos juz jest uzytkownikem Espero na STAG200 lub 300 i moze sie podzielic swoja opinia?
  
 
mi sie wydaje ze kazda instalka 4 gen jest lepsza od 2 gen bo niema tej cholernej zwezki w dolocie
  
 
Cytat:
2006-09-19 10:23:33, godol pisze:
Prosze o opinie, byc moze ktos juz jest uzytkownikem Espero na STAG200 lub 300 i moze sie podzielic swoja opinia?


Pamiętaj że espero ma wtrysk full-group i ponoć to robi problemy przy próbie założenia sekwencji.
Bo sterowniki wtrysku LPG chyba są przystosowane do sekwencyjnych wtrysków noPb
  
 
na moje wazniejsze od typu instalacji jest to gdzie sie ja montuije i jak sie ja reguluje(odnosi sie do producenta instalacji a nie do generacji)
pzdr
arek
  
 
Ja tam dam przykład z przedmiotu na studiach prawniczych - kryminalistyki, gdzie wykładowca omawiał broń palną i sam odpowiadał na pytanie co jest lepsze rewolwer (z części ruchomych ma tylko obracający się bęben) wymyślony w XVIII wieku, czy pistolet (naboje muszą być wystrzelone po kolei i łuski wyrzucone) np. austiacki Glock zrobiony ze stopów lekkich i innych tworzyw sztucznych z technologii kosmicznej.

Odpowiedź jego była prosta - lepszy będzie każdy rewolwer, który nigdy się nie zacina (brak skomplikowanego mechanizmu wyrzutu łuski, zamka powrotnego i niewybuch naboju powoduje 1. wyjęcie magazynka 2 przeładowanie i wyrzucenie niewybuchy przez okienko na łuski włożenie magazynka przeładowanie aby wprowadzioć nowy nabój do komory i oddać strzał) - na polu walki właściciel rewolwera by już dawno wpakował 6 kul do posiadacza w/w Glocka, bo amunicja mogła być przeterminowana zawilgocona itp. W rewolwerze jak jest niewybuch to jeszcze raz naciska się spóst i obrotowy bębenek podaje następny mabój do odpalenia, a przy tym nie ma co się zaciąć, a w pistolecie oprócz zacinania się przez niewypał, to jeszcze łuska nie zawsze wyleci itp.

Nie pisałam pracy magisterskiej z zasilania LPG, tylko z kryminalistyki, ale widzę tu analogię i dobra instalka II generacji (starannie założona !!!) sprawi mniej kłopotów użytkownikowi i mniej wydatków na przeglądy niż skomplikowana instalka IV generacji (choć wtrysk w fazie lotnej jest III generacją a nie IV (IV generacja to wtrysk fazy ciekłej gazu z chłodzeniem cylindrów przy rozprężaniu się gazu z cieczy w gaz)) - tak jak rewolwer sprawi mniej niespodzianek i jest pewniejszy niż najlepszy skomplikowany pistolet

PS Z instalacji nie jestem wcale dobra ale wyczytałam to w książce "Układy zasilania gazem propan butan" A. Majerczyk, S. Taubert Wydanie 1 WKŁ Warszawa 2003


  
 
Cytat:
2006-09-19 16:39:43, Marzenkachilsz pisze:
Ja tam dam przykład z przedmiotu na studiach prawniczych - kryminalistyki, gdzie wykładowca omawiał broń palną i sam odpowiadał na pytanie co jest lepsze rewolwer (z części ruchomych ma tylko obracający się bęben) wymyślony w XVIII wieku, czy pistolet (naboje muszą być wystrzelone po kolei i łuski wyrzucone) np. austiacki Glock zrobiony ze stopów lekkich i innych tworzyw sztucznych z technologii kosmicznej. Odpowiedź jego była prosta - lepszy będzie każdy rewolwer, który nigdy się nie zacina (brak skomplikowanego mechanizmu wyrzutu łuski, zamka powrotnego i niewybuch naboju powoduje 1. wyjęcie magazynka 2 przeładowanie i wyrzucenie niewybuchy przez okienko na łuski włożenie magazynka przeładowanie aby wprowadzioć nowy nabój do komory i oddać strzał) - na polu walki właściciel rewolwera by już dawno wpakował 6 kul do posiadacza w/w Glocka, bo amunicja mogła być przeterminowana zawilgocona itp. W rewolwerze jak jest niewybuch to jeszcze raz naciska się spóst i obrotowy bębenek podaje następny mabój do odpalenia, a przy tym nie ma co się zaciąć, a w pistolecie oprócz zacinania się przez niewypał, to jeszcze łuska nie zawsze wyleci itp. Nie pisałam pracy magisterskiej z zasilania LPG, tylko z kryminalistyki, ale widzę tu analogię i dobra instalka II generacji (starannie założona !!!) sprawi mniej kłopotów użytkownikowi i mniej wydatków na przeglądy niż skomplikowana instalka IV generacji (choć wtrysk w fazie lotnej jest III generacją a nie IV (IV generacja to wtrysk fazy ciekłej gazu z chłodzeniem cylindrów przy rozprężaniu się gazu z cieczy w gaz)) - tak jak rewolwer sprawi mniej niespodzianek i jest pewniejszy niż najlepszy skomplikowany pistolet PS Z instalacji nie jestem wcale dobra ale wyczytałam to w książce "Układy zasilania gazem propan butan" A. Majerczyk, S. Taubert Wydanie 1 WKŁ Warszawa 2003



a ten wykładowca to nie był czasem luddystą jakimś? Przykład dobry, ale dobry przykład można znaleźć do każdej tezy.
Idąc tropem tego wykładowcy: po co wynaleziono koło? przecież ośka może się złamać, skrzypi i trudno wykonać - lepiej nosić na plecach...

POza tym wydaje mi się, że wtrysk gazu nie jest ani trochę bardziej skomplikowany od układu mieszalnikowego, jedynym zawodnym elementem dodanym w porównaniu do II gen są wtryskiwacze, za to reduktor nie ma części mechanicznych, ruchomych membran, regulatorów itp.


[ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-09-19 17:11:45 ]
  
 
Cytat:
2006-09-19 11:07:21, n0ras pisze:
Pamiętaj że espero ma wtrysk full-group i ponoć to robi problemy przy próbie założenia sekwencji. Bo sterowniki wtrysku LPG chyba są przystosowane do sekwencyjnych wtrysków noPb



niby ten stag, ale w wersji 300, obsługuje 'full group'
klik
  
 
W wersji 200 również ma obsługiwać full-group.
  
 
Cytat:
2006-09-19 17:04:42, godol pisze:
W wersji 200 również ma obsługiwać full-group.



potwierdzam, właśnie to wyczytałem ma stronie producenta.
stag 200
  
 
Cytat:
2006-09-19 16:49:43, Robert_S pisze:
a ten wykładowca to nie był czasem luddystą jakimś? Przykład dobry, ale dobry przykład można znaleźć do każdej tezy. Idąc tropem tego wykładowcy: po co wynaleziono koło? przecież ośka może się złamać, skrzypi i trudno wykonać - lepiej nosić na plecach... POza tym wydaje mi się, że wtrysk gazu nie jest ani trochę bardziej skomplikowany od układu mieszalnikowego, jedynym zawodnym elementem dodanym w porównaniu do II gen są wtryskiwacze, za to reduktor nie ma części mechanicznych, ruchomych membran, regulatorów itp. [ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-09-19 17:11:45 ]



No dobrze ale jak ja mam 7 km do pracy a silnik zagrzewa mi się po 4 km to większośc drogi do pracy będę jeździła na benzynie a w II generacji przełączam na gaz i delikatnie hamuje żeby nie zgazł (mój wybór). A ile kosztuje wymiana zawodnych wtryskiwaczy , bo wymiana całego reduktora w II generacji po 150 tys. km kosztuje 400 zł., a reszta filtry i przeglądy to grosze w dodatku zalecane co 15 tys km przeglądy II generacji to zwykłe zdzierstwo ui mnie po 30 tys. km filtr gazu był czyściutki.
  
 
Cytat:
2006-09-19 16:39:43, Marzenkachilsz pisze:
Odpowiedź jego była prosta - lepszy będzie każdy rewolwer, który nigdy się nie zacina (brak skomplikowanego mechanizmu wyrzutu łuski, zamka powrotnego i niewybuch naboju powoduje 1. wyjęcie magazynka 2 przeładowanie i wyrzucenie niewybuchy przez okienko na łuski włożenie magazynka przeładowanie aby wprowadzioć nowy nabój do komory i oddać strzał) - na polu walki właściciel rewolwera by już dawno wpakował 6 kul do posiadacza w/w Glocka, bo amunicja mogła być przeterminowana zawilgocona itp. W rewolwerze jak jest niewybuch to jeszcze raz naciska się spóst i obrotowy bębenek podaje następny mabój do odpalenia, a przy tym nie ma co się zaciąć, a w pistolecie oprócz zacinania się przez niewypał, to jeszcze łuska nie zawsze wyleci itp.



Wyjecie magazynka ??? Czegos tu nie rozumiem o ile pamietam pociski sa wpyhane do komory nabojowej przez sprezyne w pistoletach typu Glock.

A poza tym dobry glock ma 15 naboi a jego zaciecie sie jest tak hipotetyczne ze szok. Pomijam szybkostrzelnosc i opor bebenk w rewolwerach..

sory za OT
  
 
Cytat:
2006-09-19 18:43:48, maltoron pisze:
Wyjecie magazynka ??? Czegos tu nie rozumiem o ile pamietam pociski sa wpyhane do komory nabojowej przez sprezyne w pistoletach typu Glock. A poza tym dobry glock ma 15 naboi a jego zaciecie sie jest tak hipotetyczne ze szok. Pomijam szybkostrzelnosc i opor bebenk w rewolwerach.. sory za OT



Jak nie wyciągniesz magazynka przed przeładowaniem w celu usunięcia niebypału, to zablokujesz każdy pistolet na maxa, bo nie dość że zacięty jest niewypał w kmarze nabojowej, to jeszcze z magazynka jak się domyślasz sprężyna przy przeładowaniu będzie wpychała kolejny nabój do komory nabojowej- więc żeby temu zapobiec, to należy wyciągnąć magazynek z nabojami. AMAN a jak tego nie rozumiesz to nie poradzę.

Zacięcie w Glockach jest hipotetyczne tylko w reklamówkach handlowych którym uległeś. Miałam dostęp do pracy doktorskiej i badaniach naukowych różnych typów pistoletów w tym Glocka i zacinał się jak chuj. Najciekawsze było doświadczenie jak egzemplarze różnych pistoletów i rewolwerów dano do testowania w szkole Policji w Szczytnie nowym - kandydatkom na policjantki - to co one wyprawiały na strzelnicy to producentowi nie przyszło by do głowy, brak wyciągnięcia magazynka przy usunięciu niewybuchu to tylko jeden z licznych błędów ale żebynie przeładywać do końca przełamywać blokady itp. KONIEC KOŃCÓW NAJCZĘŚCIEJ W ICH ŚWIEŻYCH RĘKACH ZACINAŁY SIĘ gLOKI A NAJŻADZIEJ POLSKIE P-64 (najlepszy pistolet pod słońcem oprócz TT-tki) choć rewolweru nawet tym adeptkom nie udało się zaciąć ani razu. A szybkostrzelność to jest dobra lub zła w łożku a nie przy broni krótkiej do tego jast stworzone UZI lub RAK ale to już inna bajka

  
 
Cytat:
2006-09-19 19:06:53, Marzenkachilsz pisze:
NAJŻADZIEJ POLSKIE P-64 (najlepszy pistolet pod słońcem oprócz TT-tki)


Takie małe OT-P-81 jest lepsiejszy
  
 
[quote]
2006-09-19 19:06:53, Marzenkachilsz pisze:
i zacinał się jak chuj.
Pierwszy raz słyszę aby się zacinał
  
 
Cytat:
2006-09-19 19:06:53, Marzenkachilsz pisze:
(...) KONIEC KOŃCÓW NAJCZĘŚCIEJ W ICH ŚWIEŻYCH RĘKACH ZACINAŁY SIĘ gLOKI A NAJŻADZIEJ POLSKIE P-64 (najlepszy pistolet pod słońcem oprócz TT-tki) (...)


P-64 najlepszy????? W moim przypadku to co drugi strzał to zacięcie

Cytat:
2006-09-19 19:19:44, JaRabbit pisze:
Takie małe OT-P-81 jest lepsiejszy



Nie chodziło czasem o P-84?
  
 
Tia

szybciej yo ja wyjme ten magazynek z Glocka i wyjme niewypał, niz ty prze ładujesz te 6 naboi które są w rewolwerze po niecelnych strzałach.
  
 
Cytat:
2006-09-19 20:35:16, slawekk pisze:
Nie chodziło czasem o P-84?


Też mi się tak wydaje.
Przy odpowiedniej konserwacji ten pistolet strzela bez zacięć nawet po wyjęciu z błota.
  
 
super OT zrobiliscie..analogia z bronia kompletnie nietrafiona moim zdaniem..jedyne uzasadnienie jakie znajduje dla II gen to cena..bo idac tym tokiem rozumowania to najwieksi i najlepsi producenci samochodow nadal montowaliby w swoich flagowych modelach gazniki no nie dajmy sie zwariowac..wtrysk to wtrysk..
  
 
przepraszam najmocniej najlepszy pistolet pod słońcem to polski VIS - Wilniewczyc Skrzypczyński
  
 
Cytat:
2006-09-19 23:37:57, qbaj pisze:
super OT zrobiliscie..analogia z bronia kompletnie nietrafiona moim zdaniem..jedyne uzasadnienie jakie znajduje dla II gen to cena..bo idac tym tokiem rozumowania to najwieksi i najlepsi producenci samochodow nadal montowaliby w swoich flagowych modelach gazniki no nie dajmy sie zwariowac..wtrysk to wtrysk..



popieram, ale analogia zapewne po to stworzona ze zacina się chuj... i wtrysku nie ma.