MotoNews.pl
  

SPRZEDAM ESPERO....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprzedam stuknięte espero 1,8 LPG r 1999
Uszkodzony jest przód pojazdu cena do negocjacji.
Przed stuknięciem espero był w bardzo dobrym stanie.
  
 
bez dokladniejszego opisu i fotek mozesz go dluuuuuuuuuugo sprzedawac
  
 
Fotki dokładne będą jutro.
  
 


























[ wiadomość edytowana przez: HAMAS dnia 2006-08-13 13:08:15 ]
  
 
Nie kupuje samochodów od palestyńskich terrorystów
  
 
Cytat:
2006-08-13 15:15:10, -JACO- pisze:
Nie kupuje samochodów od palestyńskich terrorystów



Zapewne wolałbyś od żydowskich "męczenników" walczących o "wolność" Libanu?
  
 
Cytat:
2006-08-13 15:20:05, piotr_ek pisze:
Zapewne wolałbyś od żydowskich "męczenników" walczących o "wolność" Libanu?


Uważaj bo będziesz miał przechlapane w papierach, licho nie śpi, nie wiesz że każda szczera i negatywna opinia na temat wiadomy czyni Cię polskim antysemitą ?
  
 
walnięty prawie identycznie jak mój był, swojego sprzedałem za niecałe 2 tys (wiem że obecnie ktoś nim jeździ), gdybyś miał czas i możliwości to warto by pobawić się w sprzedaż na części (lepiej na tym wyjdziesz)
  
 
Cytat:
2006-08-14 00:14:21, pjacek26 pisze:
... gdybyś miał czas i możliwości to warto by pobawić się w sprzedaż na części (lepiej na tym wyjdziesz)


Jakby co to zaklepuję tylny spoiler
  
 
Cytat:
2006-08-14 00:25:33, Adam4302 pisze:
Jakby co to zaklepuję tylny spoiler


Znowu ??! ...no ja...tamtego Ci wyrwał z łapów Czarek i co?...połozył go se na półkę ...ale na złość Ci zrobił
  
 
Cytat:
2006-08-14 00:10:08, pjacek26 pisze:
Uważaj bo będziesz miał przechlapane w papierach, licho nie śpi, nie wiesz że każda szczera i negatywna opinia na temat wiadomy czyni Cię polskim antysemitą ?



Na szczęście mam to gdzieś
  
 
Chyba nie ma gorszego samochodu od espero do sprzedania.
A tak dobrze się nim jeżdziło.
  
 
Cytat:
2006-08-19 14:39:54, HAMAS pisze:
Chyba nie ma gorszego samochodu od espero do sprzedania. A tak dobrze się nim jeżdziło.


Masz problem ze sprzedażą, bo masz białe i rozbite a na końcu dopiero espero
  
 
Hamas a dlaczego Ty masz górną odmę (odprowadzanie oparów oleju spowrotem do silnika przed przepustnicę) nie podłączoną do plastiku przed kolektorem ? Jestam jakaś zaślepka czy co ? Jest to zamierzone ?
  
 
Zeby nie brudzic opartami oleju przepustnica, bardzo czesty motyw, odme siepsuzcza pod silnik badz do plastikowej butelki i tam sie gromadza opary.
  
 
Cytat:
2006-08-27 15:15:24, maskekk pisze:
Zeby nie brudzic opartami oleju przepustnica, bardzo czesty motyw, odme siepsuzcza pod silnik badz do plastikowej butelki i tam sie gromadza opary.



Ale ale !!! Przecież w zimę przepustnica może przymarznąć a opary oleju ją rozgrzewają i zapobiegają przymarznięciu do obudowy bo tam lubi woda się zbierać przy świstającym powietrzu napotykającym zimny metal osadza się skroplona para wodna i w zimę zamarza rano. Może źle kumam ???
  
 
Cytat:
2006-08-27 19:54:01, Marzenkachilsz pisze:
Ale ale !!! Przecież w zimę przepustnica może przymarznąć a opary oleju ją rozgrzewają i zapobiegają przymarznięciu do obudowy bo tam lubi woda się zbierać przy świstającym powietrzu napotykającym zimny metal osadza się skroplona para wodna i w zimę zamarza rano. Może źle kumam ???



Po zastanowieniu stwierdzam, że chyba źle kumam, bo rano jak zamarznie przepustnica to zanim sie pojawią opary oleju to już dawno silnik tak się rozgrzeje że zamarznięcie puści, tam chba nawet ciepła woda przepływa. Ale może opary oleju smarują przepustnicę też chyba nie ? To po kiego ch.. producent tą odmę tam skierował nie mógł do kolektora za przepustnicą a ak jest w innych markach samochodów. Opary oleju i ich spalanie to pewnie wymysł jakichś ekologów. W ciężarowym TIRze to może oparów jest dużo ale w osobowych ?? W rurze plastikowej przed przepustnicą jest podciśnienie więć opary są zasysane ze skrzyni korbowej, ale po co ? Niech se te opary tam krążą, a może rację mają ci co zaślepiają wejście odmy przez przepustnicą.

Podczas rozkręcania silnika w mojej podróży nad może (dwie naprawy) w Obornikach z nudów przetarłam wejście do przepustnicy, bo było rzeczywiście usyfione - chłopcy mówili żeby nie ruszać jak dobrze działa, a może przy mnie wstydzili się wejście do przepustnicy oczyszczać paluchem. Jeden to nawet próbował ale mówi, że ma za małe i krótkie paluchy i zaczerwienił się ... Więc sama wzięłam moimi długimi paluchami i chusteczką i wyczyściłam to wejście wraz z rantem samej przepustnicy był to lłusty czasny syf. Zastanawiałam się skąd tam się wziął skoro jest filtr powietrza, ale zapomniałam o odmie. A może opary z odmy naoliwiają i smarują przepustnicę która jest w ciągłym ruchu.
Ale sie rozpisałam - myślę, że to czyszczenie wejścia i szpar na rancie przepustnicy i mechanizm naoliwiania nie spowoduje skojażeń z ginekologią u Piotr_ek -a z Olkusza, bo teraz to już sama nie wiem jak to on skomentuje

  
 
Cytat:
2006-08-27 20:26:23, Marzenkachilsz pisze:
Po zastanowieniu stwierdzam, że chyba źle kumam, bo rano jak zamarznie przepustnica to zanim sie pojawią opary oleju to już dawno silnik tak się rozgrzeje że zamarznięcie puści, tam chba nawet ciepła woda przepływa. Ale może opary oleju smarują przepustnicę też chyba nie ? To po kiego ch.. producent tą odmę tam skierował nie mógł do kolektora za przepustnicą a ak jest w innych markach samochodów. Opary oleju i ich spalanie to pewnie wymysł jakichś ekologów. W ciężarowym TIRze to może oparów jest dużo ale w osobowych ?? W rurze plastikowej przed przepustnicą jest podciśnienie więć opary są zasysane ze skrzyni korbowej, ale po co ? Niech se te opary tam krążą, a może rację mają ci co zaślepiają wejście odmy przez przepustnicą.


Rany, kobieto. Widziałaś kiedyś samochód co by miał odmę podłączoną za przepustnicą?? Ja jeszcze nie, i jestem pewien że nie zobaczę.
Poza tym tu nie chodzi tylko o opary oleju, ale również o wszelkiego rodzaju przedmuchy z cylindrów. Nie można ot tak sobie zatkać odmy, bo Ci silnik rozsadzi (czytaj: uszczelnienia szlag trafi).
Ja jak widzę odmę odpiętą i rzuconą za silnik to odrazu mam skojarzenia z maluchem rzygającym olejem, który ma takie przedmuchy, że mu olej odmą ucieka. I coś w tym jest.
  
 
Cytat:
2006-08-27 20:47:07, Adam4302 pisze:
..........skojarzenia z maluchem rzygającym olejem, który ma takie przedmuchy, że mu olej odmą ucieka. I coś w tym jest.


Króciec na odmę zatykało się korkiem od lekarstw,bo filtr powietrza z suchego robił się sportowy ,a odmę puszczało tyłem za rurą zasysającą powietrze
  
 
Cytat:
2006-08-27 22:08:12, JaRabbit pisze:
Króciec na odmę zatykało się korkiem od lekarstw,bo filtr powietrza z suchego robił się sportowy ,a odmę puszczało tyłem za rurą zasysającą powietrze


A Ty myślisz, że jak ja mam u siebie?


[ wiadomość edytowana przez: Adam4302 dnia 2006-08-27 22:13:48 ]